Dziewięć lat temu Sophie Allison odsłaniała kurtynę w „Piłkarskiej mamie”. „Wiem, jak to jest być samemu” – powiedziała śpiewałautoironiczna obietnica kładąca podwaliny pod jej sypialnię lo-fi. W tamtych czasach Soccer Mommy rozebrała przepełnione miłością i pokonane piosenki, zamieniając je w gitarę akustyczną i wędrujące melodie wokalne, które rozdzierały serce. Nie była jedyną piosenkarką i autorką tekstów działającą w tym duchu, ale surowość jej podejścia zapewniła nastolatkowi kultową fanów na Bandcamp. Podczas demonstrowania Zimozielonyjej czwarty album studyjny, Allison wiedziała, że chce wrócić do tego rzadkiego instrumentarium. Ale jeśli w 2018 r Czysty połączyliśmy to z szaleńczo inspirowanymi przemyśleniami introwertyka, który chce wyjść na zewnątrz Zimozielony używa go do spokojnych refleksji dorosłej osoby desperacko pragnącej bezpieczeństwa i przewidywalności swoich dni w sypialni.
Przez ZimozielonyAllison pogrąża się w samotności ciemniejszej niż ta z jej młodości. Pogrąża ją smutek po głębokiej, osobistej stracie ukochanej osoby i gdziekolwiek spojrzy, przypomina jej się jej nieobecność. Na początku „Lost” Allison wyznaje sobie podstawowe prawdy – tej osoby naprawdę nie ma, ich rozmowy należą już do przeszłości – ale także zmaga się z poczuciem egoizmu, ponieważ chce więcej od kogoś, kto dał „dopóki nic nie zostało”. Jej smutek przenika do szpiku kości i w typowy dla Soccer Mommy sposób wywołuje empatię, a nawet zażyłość, gdy dokumentuje swoje zmagania: zły sen, rozmowy do pustych korytarzy, pamiętanie dźwięku głosu ukochanej osoby. W „Dreaming of Falling” Allison wyznaje, że regularnie słyszy wołanie pustki i walczy, aby się nie poddać. „Teraz widzę z cienia” – śpiewa do powolnego gitarowego riffu. „Połowa mojego życia jest za mną, a druga w jakiś sposób się zmieniła”.
Allison łączy te myśli z najbardziej wyluzowaną, pastoralną muzyką w dyskografii Soccer Mommy. Ulepszony singiel „M” amortyzuje gitary i perkusję, dzięki czemu delikatnie podskakują i kończą się bajkowym solo na flecie. „Changes” dryfuje jak sen, oddając uczucie nostalgicznej tęsknoty przy romantycznych skrzypcach i kinowych dźwiękach smyczków. Zimozielony jest nieskazitelny i lekki, w równym stopniu zawdzięczający wczesne brzmienie Soccer Mommy, jak i regenerującemu wpływowi natury – aby uzyskać wcześniejszy dostęp do albumu, fani musieli spacerować po lokalnych parkach. Choć te utwory brzmią delikatnie i prosto, są starannie skonstruowane. To nie są nagrania terenowe na „Lost”, ale manipulacje pedałem efektów ziarnistych Microcosm, który przekształca gwizdanie Allison w ptasie nawoływania, brzęczenie w rechot żab i wydychanie w podmuchy wiatru. To tak, jakby chcąc przejść przez proces żałoby, musiała odtworzyć bogate w tlen powietrze na świeżym powietrzu.