ST. LOUIS — Minęło nieco ponad 12 godzin od rozpoczęcia sezonu poza sezonem, zanim drużyna St. Louis Cardinals podjęła pierwsze decyzje dotyczące składu.
Krótko po tym, jak Los Angeles Dodgers pokonali New York Yankees w pięciu meczach i wygrali World Series 2024, poza sezonem Major League Baseball rozpoczął się okres, w którym zespoły podejmowały wiele decyzji. Kardynałowie nie byli wyjątkiem. W czwartkowe popołudnie St. Louis odrzuciło opcje klubowe na 2025 rok dotyczące Kyle’a Gibsona, Lance’a Lynna i Keynana Middletona. Wszyscy trzej gracze staną się wolnymi agentami i będą mogli podpisać kontrakt z dowolnym klubem, gdy w poniedziałek otworzy się okno wolnych agentów. Posunięcia te otworzą dwa 40-osobowe miejsca w składzie – Middleton zakończył rok na 60-dniowej liście kontuzjowanych, więc jego miejsce w składzie nie zostało wliczone. Wyeliminuje także 26 milionów dolarów pensji na przyszły rok.
„Ostatecznie kierunek, w jakim zmierzamy, stworzy wiele możliwości dla niektórych z naszych młodszych graczy” – powiedział w zeszłym tygodniu prezes ds. operacji baseballowych John Mozeliak.
Odrzuciliśmy opcje klubowe na rok 2025 dla zawodników RHP Kyle’a Gibsona, Lance’a Lynna i Keynana Middletona. #DlaLou pic.twitter.com/9z0a1Sjqs7
— St. Louis Cardinals (@Cardinals) 31 października 2024 r
Decyzja o odrzuceniu opcji Lynn (11 milionów dolarów w przyszłym roku) i Middleton (6 milionów dolarów) nie była zaskoczeniem. Odrzucenie opcji Gibsona jest jednak wyraźnym sygnałem tego, jak klub będzie działał tej zimy. Opcja Gibsona na przyszły sezon przewidywała kwotę 12 milionów dolarów, co stanowi bardzo rozsądną pensję jak na sprawdzonego miotacza startowego, który w zeszłym sezonie wystąpił w 30 meczach. Jednakże kardynałowie chcieliby priorytetowo potraktować rozwój swoich młodych miotaczy, a także, w stosownych przypadkach, rozważają redukcję płac, ponieważ w przyszłym roku wejdą w okres przejściowy. W poprzednich latach pozyskanie tak przyjaznej zespołowi pensji w ramach uzupełnienia rotacji byłoby czymś oczywistym. W tym roku nie za bardzo.
Choć zakończył sezon z ERA na poziomie 4,24, Gibson był prawdopodobnie najrówniej grającym miotaczem drużyny w zeszłym roku. Cieszył się także ogromnym szacunkiem wśród klubu i sztabu trenerskiego i wyraził chęć pozostania w St. Louis. Klub mógłby rozważyć ponowne podpisanie kontraktu z Gibsonem za niższą pensję, choć taki scenariusz jest mało prawdopodobny.
W przyszłorocznej rotacji występują obecnie Sonny Gray, Erick Fedde, Miles Mikolas, Andre Pallante i Steven Matz, ale jest niemal pewne, że rotacja nie będzie wyglądać tak, jak podczas wiosennych treningów. Pallante przełamał się w drugiej połowie poprzedniego sezonu, notując ERA na poziomie 3,47 w 12 startach, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich zawodników wchodzących w skład klubu po przerwie na All-Star. Cardinals chcieliby dać mu jak najwięcej szans w przyszłym sezonie. Fedde, który w przyszłym roku zarobi 7,5 miliona dolarów, to początkujący miotacz średniej klasy, zakupiony znacznie poniżej ceny rynkowej. Jest mało prawdopodobne, że kardynałowie przeniosą go tej zimy, chyba że zawrzemy wyjątkową umowę.
Kwestie związane z rotacją dotyczą pozostałych weteranów. Gray (podpisany do 2027 r., 25 mln dolarów w 2025 r.) i Mikolas (podpisany do 2025 r., 17,6 mln dolarów w 2025 r.) mają pełne klauzule o zakazie handlu. Matz (podpisany do 2025 r., płatny 12 mln dolarów w 2025 r.) nie. St. Louis można zachęcić do przeniesienia Matza wyłącznie dlatego, że nie ma on uprawnień do zawetowania transakcji. Mimo to zarówno z Grayem, jak i Mikolasem odbędą się poważne rozmowy na temat trajektorii klubu.
Najbardziej istotna będzie rozmowa z Grayem. Kiedy Gray podpisywał w listopadzie zeszłego roku trzyletni kontrakt wart 75 milionów dolarów, zrobił to zakładając, że na czas obowiązywania kontraktu dołączy do rywalizującego zespołu. Kardynałowie już publicznie przyznali, że ich zamiary rywalizacji zostaną wstrzymane, przynajmniej na przyszły rok. Kontrakt Graya również jest mocno obciążony; ma zarobić 35 milionów dolarów w 2026 r. z opcją klubową wartą 30 mln dolarów w 2027 r. Gray będzie musiał zgodzić się na każdą potencjalną transakcję, choć okaże się, czy zmiana kierunku kardynałów również zmieni jego zdanie.
Istnieje wiele młodych rodzajów broni, których kardynałowie chcieliby widzieć więcej. Michael McGreevy, wybrany przez zespół w pierwszej rundzie draftu 2021, zrobił wrażenie podczas swojego krótkiego pobytu w głównych ligach i będzie czołowym nazwiskiem, które będzie można oglądać podczas wiosennych treningów. O miejsce rotacyjne może powalczyć także Drew Rom, który opuścił cały sezon 2024 ze względu na operację barku. Zack Thompson i Gordon Graceffo również mogą być w tym zamieszaniu, a także potencjalni gracze Tink Stąd, Tekoah Roby i Quinn Mathews. Dlatego też Roby będzie musiał zostać dodany do 40-osobowego składu, aby chronić ich przed corocznym projektem MLB na podstawie Reguły 5. Kardynałowie muszą je dodać do 19 listopada; wszystko wskazuje na to, że tak się stanie.
Oczekuje się, że Cardinals będą mieli pięć wolnych miejsc w swoim 40-osobowym składzie, gdy w poniedziałek oficjalnie rozpocznie się okres wolnych agentów w lidze MLB. Zakończyli sezon z 39 graczami w składzie, chociaż Rom wypełni to wolne miejsce. Odejście Gibsona i Lynna, a także wolnych agentów Paula Goldschmidta, Andrew Kittredge’a i Matta Carpentera powiększy 40-osobowy skład do 35.
(Zdjęcie Kyle’a Gibsona i Lance’a Lynna: Dilip Vishwanat / Getty Images)