Brandon Moreno, meksykański wojownik tysiąca i jednego życia

Do Brandona Moreno (Meksyk, 1993) Nie ma skomplikowanych sytuacji. Meksykański zawodnik (21-8-2) ma już w najbliższą sobotę, 3 listopada, o godz nową próbę ognia kontynuować nadzieje na odzyskanie pasa kategorii, z której Dwukrotnie był monarchą. Jego rywalem będzie Irakijczyk Amir Albazi (17-1), który wciąż jest potencjalnym kandydatem nie przegrał w UFC w swoich pięciu walkach. Dla wojownika, który został wyrzucony z firmy w tym czasie, a potem wrócił, aby zostać mistrzem, to jest po prostu kolejny kamień na drodze.

Gdyby przegrali, już by to zrobili trzy porażki z rzędu za „The Assassin Baby”, co postawiłoby go w bardzo skomplikowanej sytuacji w tej kategorii. Brandon Moreno prowadził podział, o którym należy zapomnieć być jednym z najbardziej ekscytujących dzięki swojemu sposobowi bycia tak uwielbiany przez fanów MMA. Jego cztery wojny przeciwko Deivesona Figueiredo Już z tytułu stanowią one historię firmy.

Pierwszym był A rysować, drugi Meksykanin wygrał przez poddanie, trzeci Brazylijczyk decyzją, oraz czwarty i ostatni – po wcześniejszym znokautowaniu Kai Kara-France- Brandon wygrał przez przerwę medyczną. To zmusiło Figueiredo do przejścia do dywizji koguciej, podczas gdy Moreno był w stanie to zrobić spełnić obietnicę Zrobiłem to wiele lat temu, żeby pewnego dnia zdobyć pas UFC rozcięło go w 2018 roku po dwóch porażkach z rzędu. „Dziecko zabójcy” powróciło na nieco ponad rok Później, będąc już mistrzem, stał się prawdziwą supergwiazdą swojego kraju.

Alexandre Pantoja, jego odwieczny wróg

Ale kiedy był w najlepszej formie ścieżki znów się skrzyżowały ze swoją czarną bestią, Aleksandra Pantoja. Brazylijski zawodnik już Pokonałem go dwa razy, jeden z nich jest winowajcą jego zwolnienia, a drugi w „The Ultimate Fighter”. W 2023 roku wspaniała passa zwycięstw Brazylijczyka dała mu trzecią walkę z Moreno, z którym Wygrał ponownie i zgarnął pas w drodze podzielonej decyzji.

Oznaczało to mocny cios dla Meksykanina, który zabrał na to wszystko, co pozostało z 2023 roku powrócić z większą siłą w 2024 roku. Jednak jego powrót na kartę w Meksyku w lutym ubiegłego roku przeciwko Brandonowi Royvalowi pokazał Brandona Moreno bardzo różni się od tego agresywnego i odważnego wojownika do czego ludzie byli przyzwyczajeni.

Ostatnim razem, gdy wyjeżdżałem i wracałem, byłem mistrzem świata

Brandon Moreno, były mistrz UFC w wadze muszej

Jego działania spowodowały ponownie przegrał niejednogłośną decyzją, co doprowadziło do kolejnej wielkiej przerwy. „To nie jest pożegnanie, Mówię im: „Poczekajcie na mnie, bądźcie cierpliwi, to wszystko”. poczekaj, aż mój umysł się uspokoi żeby znowu wszystko naprawić. Ostatnim razem, gdy wyszedłem i wróciłem, Byłem mistrzem świata”, – powiedział w marcu. Minęło nieco ponad osiem miesięcy od tego złego czasu dla „Dziecka zabójcy”, który tym razem chce uderzyć w stół, aby pokazać, że w wieku 30 lat jest bardziej aktualny niż kiedykolwiek.

Albazi, twardy orzech do zgryzienia

Rzeczywistość jest taka, że ​​rywal Brandona Moreno nie jest tym, który od dawna pragnie powrócić na ścieżkę zwycięstwa Amir Albazi to jedno z tych nazwisk, których przeznaczeniem jest dokonywać wielkich rzeczy w UFC. Irakijczyk rozpoczął karierę zawodową w 2009 roku i ma na swoim koncie m.in 11-0 z 10 wykończeniami -sześć poddań i cztery KO-. Jedyna porażka w jego karierze nastąpiła w r Brave FC przeciwko Jose Torresowi decyzją, co nie przeszkodziło mu później w zdobyciu kontraktu z UFC kolejne zwycięstwo przez poddanie.

Jego debiut w UFC miał miejsce w 2020 roku i od tego czasu dodaje pięć zwycięstw i cztery wykończenia co oddaliło go o krok od walki o tytuł. Prawdą jest, że minęło jego ostatnie zwycięstwo nad Kai Kara-France podzielona i bardzo kontrowersyjna decyzja, ale Brandon Moreno jest tego świadomy umiejętność wykańczania rywala. Ktokolwiek wygra tę walkę, jeśli zrobi to zdecydowanie, zostanie sklasyfikowany jako głównym pretendentem do pasa wagi muszej.



Zrodlo