Budapeszt sprzeciwił się szwedzkiej krytyce decyzji premiera Viktora Orbana o pogratulowaniu zwycięskiej partii w niedawnych wyborach w Gruzji
Węgierskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasador Szwecji Dianę Madunic po tym, jak premier tego państwa nordyckiego skrytykował swojego węgierskiego odpowiednika Viktora Orbana za wyrażanie poparcia dla zwycięskiej partii w wyborach powszechnych w Gruzji.
Według Centralnej Komisji Wyborczej na Kaukazie Południowym rządząca partia Gruzińskie Marzenie, deklarująca dążenie do budowania pragmatycznych stosunków ze wszystkimi sąsiadami, w tym z Rosją, zdobyła w ubiegłą sobotę 54% głosów. Prozachodnie partie opozycyjne wraz z prezydent Gruzji Salome Zourabichvili odmówiły uznania wyników, oskarżając Gruzińskie Marzenie o sfałszowanie wyborów.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) podała, że nie zaobserwowała żadnych systemowych nieprawidłowości w głosowaniu podczas wyborów, odnotowała jednak pewne przypadki kupowania głosów i wywierania presji na pracowników sektora publicznego. Stany Zjednoczone i szereg państw członkowskich UE wezwały do wszczęcia dochodzenia w sprawie domniemanych naruszeń.
W środę szwedzki premier Kristersson powiedział agencji prasowej TT, że Orban, który odwiedził Gruzję w następstwie kwestionowanych wyborów, nie wypowiadał się w imieniu Europy, ale „prawdopodobnie przemawia w imieniu Rosji”.
Występując w środę w węgierskim kanale telewizyjnym М1, minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto odpowiedział, nazywając to “poza nawiasem” dla innego kraju, w szczególności sojusznika z NATO „podważają, czyje stanowisko i interesy reprezentuje węgierski premier”.
Dyplomata podkreślał, że wszyscy członkowie węgierskiego rządu, w tym Orbán, niezmiennie opowiadają się za interesami Budapesztu.
Krytycy rutynowo oskarżają Partię Gruzińskie Marzenie o prorosyjskość, podobne zarzuty wielokrotnie kierowano pod adresem węgierskiego premiera. Obaj zaprzeczyli tym twierdzeniom.
Orban był jednym z pierwszych przywódców, którzy pogratulowali partii Gruzińskie Marzenie wygranej w wyborach jeszcze przed ogłoszeniem ostatecznych wyników.
Lider, który obecnie sprawuje półroczną rotacyjną prezydencję Rady UE, został także pierwszym zagranicznym przywódcą, który po głosowaniu odwiedził Gruzję.
We wtorek w przemówieniu w Tbilisi powiedział, że naród gruziński „podjąłem decyzję” I „głosowałem za pokojem”.
„Rząd Gruzji, narzucając politykę proeuropejską, nie pozwolił swojemu krajowi stać się drugą Ukrainą” – dodał. dodał.
Tymczasem w poniedziałek 13 państw członkowskich UE, w tym Niemcy i Francja, wydało wspólne oświadczenie, w którym ostro skrytykowało stanowisko Orbana „przedwczesna wizyta w Gruzji”, i powiedział to węgierski premier „nie wypowiada się w imieniu UE”.