W Gruzji wśród wyborców od lat odbijają się twierdzenia o fałszerstwach wyborczych w USA

W miarę rozprzestrzeniania się plotek na temat śmietnika i fałszywych twierdzeń o wyrzuconych kartach do głosowania Ben Johnson, lokalny przedsiębiorca z branży technologicznej, napisał na Twitterze post do prawnika L Lin Wooda, który w imieniu Trumpa przewodził wysiłkom kwestionowania wyników wyborów na rok 2020 w Gruzji i Michigan.

Johnson twierdził, że ma „źródłowy film z kartami do głosowania znaleziony w śmietniku w hrabstwie Spalding”, jak donosi Daily Beast, cytując usunięte posty.

Niecały rok później Johnson, którego posty również wydają się potwierdzać teorie spiskowe zwolenników QAnon, został przewodniczącym komisji wyborczej hrabstwa Spalding.

Niedawno, w sierpniu, Gabriel Sterling, czołowy republikański urzędnik wyborczy w tym stanie, zamieścił w serwisie X informację, że „faktyczne dowody nie wskazują na żadne oszustwa” podczas wyborów w Gruzji w latach 2016, 2018, 2020 i 2022.

Johnsona oddał strzał, „Zdjęcie Gabe’a[ture] znajduje się poza definicją #gaslighting w słowniku.com”

Jednak Dexter Wimbish, lokalny prawnik i jeden z dwóch członków komisji wyborczej Demokratów, uważa, że ​​za nominacją Johnsona kryje się coś więcej. Przed 2020 rokiem komisja wyborcza była podzielona równo między Republikanów i Demokratów. Piąty i ostatni członek został wybrany poprzez rzut monetą.

Jednak po wyborach republikańscy ustawodawcy stanowi przyjęli ustawę nakazującą, aby zamiast tego trzech najwyższych sędziów okręgowych wybierało ostatniego członka zarządu. Wimbish wyjaśnił, że ponieważ ci sędziowie są konserwatywni, zmiana prawie gwarantowała, że ​​Republikanie zdominują komisję.

„Naprawdę wierzę, że hrabstwo Spalding jest swego rodzaju poligonem doświadczalnym dla prawicy, jeśli chodzi o opracowywanie lokalnych strategii ingerencji w proces wyborczy” – powiedział Wimbish.

Wskazał na niedawną decyzję zarządu o wymogu audytów polegających na liczeniu rąk w przypadku jednej rasy lokalnej i jednej rasy federalnej, co jego zdaniem może prowadzić do przedłużających się postępowań sądowych po dniu wyborów, wywołując zamieszanie.

Obawy osiągnęły szczyt, gdy rada stanu Gruzji przyjęła nowe zasady wyborcze, które w niektórych przypadkach umożliwiły urzędnikom okręgowym prowadzenie dochodzeń i potencjalnie niezatwierdzanie wyników wyborów. Raport Pro-Publica zidentyfikowane Spalding, wraz z Troup i Ware, jako hrabstwa w Gruzji, w których komisje wyborcze są zdominowane przez sceptyków wyborczych, którzy w świetle tych zasad mogą mieć ogromne wpływy.

Jednak sędzia z Gruzji uznał nowe przepisy za „nielegalne, niezgodne z konstytucją i nieważne”, stwierdzając, że lokalni urzędnicy zostali upoważnieni do poświadczenia wyników wyborów. Stanowy Sąd Najwyższy zapowiedział, że nie będzie interweniować przed wyborami.

Wiceprzewodniczący Komitetu Demokratycznego hrabstwa Spalding Elbert Solomon przemawia ze swojego biura w Griffin w stanie Georgia [Joseph Stepansky/Al Jazeera]

Lokalni obserwatorzy ostrzegają jednak, że w takich miejscach jak hrabstwo Spalding nadal mogą występować problemy.

Wimbish, demokratyczny członek komisji wyborczej hrabstwa Spalding, powiedział Al Jazeerze: „jest jasne, że większość zarządu z zadowoleniem przyjmuje wszczynanie postępowań sądowych, ponieważ uważają, że postępowanie sądowe przyniesie im pożądany wynik… Nadal uważam, że istnieje silna istnieje możliwość, że w związku z nadchodzącymi wyborami będziemy świadkami pewnego rodzaju kontrowersji wyborczych w hrabstwie Spalding”.

Elbert Solomon, wiceprzewodniczący Komitetu Demokratycznego hrabstwa Spalding, również głośno krytykował nowy zarząd.

„Uważam, że gdyby tutaj, w Spalding, znaleźli jakiś powód, aby nie zatwierdzić wyniku wyborów, to by to zrobili” – Solomon powiedział Al Jazeerze ze swojego biura w Griffin.

„Mają większość głosów”.

Ze swojej strony Johnson podczas publicznych posiedzeń utrzymywał, że zarząd stara się działać bezstronnie. Nie odpowiedział na prośbę o wywiad za pośrednictwem Al Jazeery.



Zrodlo