MANILA, Filipiny – Miasto Marikina ma wnieść sprawę administracyjną i karną przeciwko cmentarzowi miejskiemu Barangka w związku z rzekomo nieautoryzowaną ekshumacją około 800 szczątków ludzkich.
Burmistrz miasta Marikina Marcy Teodoro stwierdziła w czwartek, że ekshumacja naruszyła krajowe przepisy sanitarne.
„Na większość tego, co widzieliśmy, nie wydano żadnego pozwolenia. A kiedy go wykopano, nie umieszczono go we właściwym pojemniku jak ossuarium. Doprowadzający do wściekłości. Potępiamy to” – powiedział Teodoro w czwartkowym wywiadzie.
(Większość tego, co widzieliśmy, nie miała pozwolenia. A kiedy je ekshumowano, nie umieszczono ich w odpowiednim magazynie, np. w kostnicy. To doprowadza do wściekłości. Potępiamy to.)
Wszczęta zostanie sprawa administracyjna z powodu zaniedbania w wykonywaniu obowiązków, natomiast sprawa karna będzie dotyczyć naruszenia dekretu prezydenckiego nr 856 lub Kodeksu sanitacji Filipin.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Władze miasta we wcześniejszym oświadczeniu potępiły ekshumację po otrzymaniu w środę doniesień o zdarzeniu.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„Władze miasta nie pozwolą na jakąkolwiek formę braku szacunku w naszej społeczności. Władze miasta Marikina dbają o to, aby każda osoba, żyjąca lub zmarła, zawsze cieszyła się godnością i szacunkiem” – czytamy w oświadczeniu JST.
(Władze miasta nie będą tolerować żadnych form braku szacunku w naszej społeczności. Miasto Marikina dba o to, aby każda osoba, zarówno żywa, jak i zmarła, była zawsze traktowana z godnością i szacunkiem.)
Teodoro zidentyfikował Reynato Beltrana, administratora cmentarza, jako jednego z urzędników biorących udział w zdarzeniu.
W środę Beltran wyjaśnił INQUIRER.net, że jedynie egzekwował rozporządzenie miasta, które nakłada pięcioletni „okres wynajmu” szczątków pochowanych na cmentarzu miejskim Barangka.