Kolombo, Sri Lanka – Nowy rząd Sri Lanki, kierowany przez lewicową prezydent Anurę Kumarę Dissanayake, wszczyna nowe dochodzenie w sprawie postępowania w przypadku katastrofy statku towarowego MV X-Press Pearl, która trzy lata temu zdewastowała życie morskie wzdłuż wybrzeża tego wyspiarskiego kraju, starszy minister powiedział Al Jazeerze.
Oświadczenie nadeszło w kontekście zarzutów o korupcję, taktykę opóźniania i niewłaściwe zarządzanie w radzeniu sobie ze skutkami katastrofy, a także brak odszkodowań dla poszkodowanych rybaków.
W maju 2021 r. statek towarowy zarejestrowany w Singapurze zapalił się w pobliżu Negombo, popularnej miejscowości turystycznej na zachodnim wybrzeżu Sri Lanki, powodując wyciek ton niebezpiecznych substancji, w tym kwasu azotowego i granulek mikroplastiku, do Oceanu Indyjskiego.
Uważa się, że pożar na statku płynącym z indyjskiego stanu Gujarat do Kolombo, głównego miasta Sri Lanki, został spowodowany wyciekiem kwasu azotowego. Toksyczny wyciek ze statku spowodował śmierć dużej liczby ryb, żółwi i innych ssaków morskich oraz zrujnował źródła utrzymania ponad 20 000 rodzin rybackich.
Trzy lata po pożarze i wycieku oleju na statku ludzie nadal czekają na sprawiedliwość w postaci odszkodowania i odpowiedzialności.
Rząd Dissanayake planuje obecnie zbadanie incydentu po zakończeniu wyborów parlamentarnych w kraju 14 listopada. Oczekuje się, że w głosowaniu zwycięży sojusz rządzący pod przewodnictwem jego Narodowej Władzy Ludowej (NPP).
„Istnieje wiele zarzutów w związku z katastrofą X-Press Pearl” – powiedziała Al Jazeerze i Watershed Investigations, brytyjskiej organizacji non-profit zajmującej się dziennikarstwem śledczym, Vijitha Herath, minister bezpieczeństwa publicznego kraju, z siedzibą w Wielkiej Brytanii, zajmującej się kwestiami związanymi z wodą.
„Osobiście zależy mi na poznaniu prawdy. Nie pozostawimy żadnego kamienia bez zmian.”
„Ryzyko prania pieniędzy”
Na podstawie szacunków sporządzonych przez 40-osobową komisję ekspertów powołaną przez krajowy Urząd Ochrony Środowiska Morskiego (MEPA) wkrótce po katastrofie Sri Lanka domaga się 6,4 miliarda dolarów od London P&I Club, brytyjskiego ubezpieczyciela X-Press Pearl , jako rekompensatę za szkody w środowisku spowodowane klęską żywiołową. Pozew został złożony w Singapurze w kwietniu 2023 r. za rządów ówczesnego rządu, na którego czele stał prezydent Ranil Wickremesinghe.
We wrześniu tego roku w raporcie parlamentarnej komisji specjalnej (PSC), utworzonej w celu zbadania sposobu postępowania w przypadku katastrofy statku towarowego i ograniczenia przyszłego ryzyka, stwierdzono, że Sri Lanka otrzymała dotychczas prawie 12,5 miliona dolarów od London P&I Club.
Oprócz tego w ciągu ostatnich trzech lat MEPA otrzymała 3,5 miliona rupii (11 945 dolarów), a Departament Rybołówstwa i Zasobów Wodnych przyjął około 3 miliardy rupii (10,4 miliona dolarów) od London P&I Club – wszystko w walucie lokalnej, co stanowi fakt, że wzbudziła podejrzenia o korupcję i będzie teraz badana przez nowy rząd.
Darshani Lahandapura, były szef MEPA, kierował sprzątaniem plaży po katastrofie. Powiedziała Al Jazeerze, że znalazła się pod presją rządu, aby zaakceptowała wypłaty odszkodowań w lokalnej walucie w czasie, gdy kraj przechodził najgorszy kryzys gospodarczy wraz ze wzrostem inflacji i deprecjacją rupii lankijskiej.
„Urzędnicy rządowi [from Wickremesinghe’s administration] Kilkakrotnie wywierano na mnie presję, abym przyjął płatność w rupiach lankijskich” – powiedział Lahandapura.
Prosząc o wypłatę odszkodowania w lokalnej walucie, „Uważam, że armatorzy próbowali nienależnie wykorzystać kryzys gospodarczy, a niektórzy urzędnicy rządowi popierali ich żądanie” – dodała. Wartość rupii lankijskiej spadła o prawie 50 procent w stosunku do dolara amerykańskiego w 2022 r., gdy rozpoczął się kryzys gospodarczy.
Lahandapura powiedziała PSC, że „zdecydowanie sprzeciwiała się” przyjmowaniu płatności w rupiach. Ale ubezpieczyciele nadal dokonali dwóch płatności w lokalnej walucie.
„Jej zdaniem przyjmowanie płatności w rupiach może stwarzać ryzyko prania pieniędzy” – stwierdził PSC w swoim raporcie, odnosząc się do oświadczenia Lahandapury.
Al Jazeera skontaktowała się z londyńskim klubem P&I, aby skomentować zarzuty, ale nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Zarzucana zwłoka w żądaniu odszkodowania
W raporcie PSC stwierdzono, że katastrofa „ujawniła krytyczne luki w zdolności kraju do zapobiegania przypadkom zanieczyszczenia morza i zarządzania nimi”.
„Komitet stwierdził, że opóźnienia w postępowaniach prawnych i nieodpowiednia koordynacja między agencjami rządowymi pogłębiły szkody dla środowiska i gospodarki” – stwierdził.
Co więcej, pozew żądający odszkodowania od London P&I Club został doręczony władzom Sri Lanki 23 miesiące po wystąpieniu katastrofy, zaledwie kilka dni przed upływem terminu przewidzianego w prawie międzynarodowym. Prawo stanowi, że wniosek o odszkodowanie w przypadku wypadku morskiego należy złożyć w ciągu dwóch lat od zdarzenia. Pozew został złożony pod kierownictwem ówczesnego prokuratora generalnego Sanjaya Rajaratnama.
„Wyglądało na to, że Departament Prokuratora Generalnego (AGD) wykazał się pewnym letargiem lub celowym opóźnieniem w zajmowaniu się sprawą katastrofy statku X-Press Pearl” – powiedziała komisji parlamentarnej Lahandapura, była szefowa MEPA.
Jednak ówczesny minister sprawiedliwości Wijeyadasa Rajapakshe obwinił MEPA za opóźnienie w złożeniu pozwu, twierdząc, że agencja morska spóźniła się z przedstawieniem raportu o oddziaływaniu na środowisko.
Według anonimowego oficjalnego źródła w rządzie Sri Lanki Departament Prokuratora Generalnego niezwłocznie odpowiedział na prośby armatorów, jednak udzielenie odpowiedzi na zapytania MEPA zajęło dużo czasu.
„Nie mam dowodów sugerujących, że ktokolwiek w AGD odniósł jakąkolwiek korzyść finansową, ale jeśli krajowa AGD była ospała w prowadzeniu tak ważnej sprawy, z pewnością budzi to podejrzenia” – powiedziało Al Jazeera źródło.
Al Jazeera zwróciła się do Departamentu Prokuratora Generalnego z prośbą o odpowiedź na zarzut, ale dotychczas nie otrzymała odpowiedzi. Al Jazeera zwróciła się także o odpowiedź do Rajaratnama, pod którego złożeniem pozwu, ten jednak odmówił komentarza.
Dlaczego Singapur?
Kolejną kwestią sporną, która prawdopodobnie zostanie zbadana, jest decyzja o rozpatrzeniu sprawy o odszkodowanie w Singapurze, gdzie statek został zarejestrowany, a nie na Sri Lance, gdzie miał miejsce wypadek.
„Zalecaliśmy wszczęcie postępowania sądowego na Sri Lance” – powiedział Al Jazeerze Dan Malika Gunasekara, ekspert prawny powołany przez MEPA. „Jednak decyzja Prokuratora Generalnego o złożeniu pozwu w Singapurze rodzi poważne pytania dotyczące tego, w jaki sposób podjął on taką decyzję, biorąc pod uwagę wszystkie towarzyszące okoliczności, zwłaszcza dotyczące konsekwencji”.
Gunasekara odniósł się do problemu, na który również zwrócono uwagę w raporcie PSC, polegającego na tym, że ze względu na fakt, że Singapur jest sygnatariuszem Konwencji o przedawnieniu odpowiedzialności za roszczenia morskie (Konwencja LLMC), odszkodowanie może zostać ograniczone do około 19 mln GBP (24,7 mln dolarów). . Ponieważ rząd oszacował, że koszty prawne mogą sięgnąć 10 milionów dolarów, na sprzątanie i odszkodowania pozostanie zaledwie około 14 milionów dolarów.
Krytycy twierdzą, że decyzja o przeniesieniu pozwu do Singapuru drogo kosztowała rząd Sri Lanki.
„Gabinet ministrów początkowo szacował koszty prawne w Singapurze na 4,2 miliona dolarów, ale później zostało to zmienione i obecnie na rzecz Departamentu Prokuratora Generalnego przeznaczono 10 milionów dolarów” – powiedziała Asela Rekawa, która zastąpiła Lahandapurę na stanowisku przewodniczącego MEPA.
„Powiedziano nam, że ostatecznie wydaliśmy cenne rezerwy walutowe w czasie, gdy Sri Lance groziło bankructwo z powodu deficytu waluty obcej” – powiedział profesor Ajith de Alwis, współprzewodniczący komitetu naukowego wyznaczonego przez MEPA. „Ponadto udostępniono bardzo niewiele wsparcia umożliwiającego zbadanie tej kwestii na wiele sposobów”.
Jednak według raportu PSC londyński klub P&I wyraził obawy związane z przyjazdem na Sri Lankę „ze względu na niekorzystny rozgłos i obawy dotyczące bezpieczeństwa” i wolał przyłączyć się do negocjacji w sprawie odszkodowania w Singapurze.
Ówczesny minister sprawiedliwości Sri Lanki, Wijeyadasa Rajapakshe, również bronił wyboru Singapuru do rozstrzygnięcia tej kwestii.
„W Singapurze działają tysiące przedsiębiorstw żeglugowych i żadna firma nie ryzykowałaby szkody dla swojego biznesu, ignorując orzeczenie singapurskiego sądu” – powiedział Al Jazeerze, dodając, że decyzja została podjęta po zasięgnięciu porady australijskiej firmy prawniczej.
„W każdym razie wyegzekwowanie wyroku wydanego w sprawie brytyjskiej spółki przez sąd w Sri Lance mogło być trudne” – stwierdził.
Według krajowego Departamentu Rybołówstwa prawie 20 000 rybaków otrzymało łącznie prawie 10 milionów dolarów, ale przewodniczący związku zawodowego rybaków stwierdził, że to niewystarczające.
„Rybacy otrzymali różne kwoty pieniędzy w zależności od obszaru, od 10 000 rupii (66 dolarów) do 20 000 rupii (900 dolarów), ale niektórzy musieli złożyć odwołania, a prawie 2000 „pośrednich” rybaków wciąż ma nadzieję na otrzymanie jakiejkolwiek rekompensaty” – Roger Peiris, przywódca związku zawodowego rybaków powiedział Al Jazeerze, odnosząc się do osób sprzedających ryby, posiadających łodzie lub osób zajmujących się przemysłem suszonych ryb.
„Ale nawet nie liczę tego jako rekompensaty, to po prostu brak bezpośredniego dochodu. Odszkodowania dla rybaków to kwestia, którą należy omówić osobno. Rybacy otrzymają odpowiednią rekompensatę dopiero po zakończeniu kwestii prawnych”.
Niniejszy raport jest częścią całorocznego śledztwa wspieranego przez sieć raportowania oceanicznego Pulitzer Center we współpracy z Watershed Investigations.