Na początku tej jesieni Sony zadziwiło wszystkich, prezentując swoją nową strzelankę-bohatera Concord nieaktywny i wydawanie pełnych zwrotów pieniędzy wszystkim graczom.
Concordowi nigdy nie udało się osiągnąć więcej ponad 700 równoczesnych graczy na Steamie, więc niektórzy już w dniu premiery ogłosili, że gra jest martwa, gdy Sony ją anulowało. W każdym razie wydawało się, że Sony liczy na znacznie większy sukces. W przeciwnym razie wydawca nie włożyłby w umowę deweloperską Concord kwoty przekraczającej, jak się obecnie szacuje, ponad 200 milionów dolarów.
Nacisk na nad 200 milionów dolarów. Kotaku wyjaśnia w swoim raporcie że początkowa umowa Sony z nieistniejącym już deweloperem Firewalk Studios nie wystarczyła, aby pokryć wydłużony, ośmioletni okres rozwoju Concord lub prawa własności intelektualnej Concord. Ponadto Sony kupiło Firewalk w 2023 roku za nieujawnioną kwotę.
Te nowe informacje z Kotaku pokrywają się z raportami podcastera Colina Moriarty’ego z 2023 r., co twierdziło, że Sony rzeczywiście wydało 200 milionów dolarów w ciągu pierwszych kilku lat, w których Firewalk stworzył Concord, a także kolejne 200 milionów dolarów na dalszy rozwój w 2023 roku.
Niektóre poważnie wątpię ta pozorna suma 400 milionów dolarów na rozwój. Gdyby była dokładna, równałaby się kosztom rozwoju niektórych z największych gier Sony, w tym tak szanowanych tytułów, jak The Last of Us Part 2, Horizon Forbidden West i Final Fantasy 7 Remake. Aby naprawdę uświadomić sobie, jak kolosalną porażką byłaby strata 400 milionów dolarów dla Sony, liczba ta jest o 300 milionów dolarów większa niż kwota, jaką trzeba było wydać na produkcję Ratchet & Clank: Rift Apart i prawie 100 milionów dolarów droższa niż Marvel’s Spider-Man 2.
Być może najbardziej rozczarowującą rzeczą jest to, że dla większości graczy po prostu nie było wystarczających dowodów na to, ile czasu i pieniędzy Firewalk włożył w Concord, który w większości przypadków wydawał się rozczarowującym i uciążliwym FPS-em. To samo powiedzieliśmy w naszym Recenzja Concorda.
Concord jest oficjalnie, całkowicie, „na zawsze” martwy, gdy Sony ogłasza, że zamyka studio nieudanej strzelanki bohaterskiej i idzie dalej: „Wyciągniemy wnioski”.