Angelinę Jolie spotkała się z chaotycznym tłumem, który szybko otoczył ją w Writers Guild Theatre w Beverly Hills na specjalnym pokazie jej najnowszego filmu „Maria”, przez co aktorka wyglądała na nieco przytłoczoną czystym entuzjazmem.
Gdy aktorka przybyła do teatru, entuzjastyczni fani, łowcy autografów i paparazzi zebrali się, aby mieć szansę zbliżenia się do ikony Hollywood.
Można było zobaczyć ludzi pchających się naprzód, aby zrobić zdjęcia, zdobyć autografy i rzucić okiem na Angelinę Jolie, która przez chwilę wydawała się niemal pochłonięta szaleństwem.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Angelina Jolie spotkała się z chaotycznym tłumem w Writers Guild Theatre
Nawet pośród przytłaczającego napięcia i ogromnego chaosu w tłumie Jolie zachowała spokój. Według zdjęć uzyskanych przez TMZnadal rozdawała autografy, radząc sobie z chaosem jak prawdziwa profesjonalistka – nawet gdy znalazła się pomiędzy chętnymi fanami.
Zachwyciła także uczestników uderzającym odejściem od swojego zwykłego, eleganckiego stylu. Jolie, często widziana ze swoimi kultowymi prostymi lokami, zdecydowała się zamiast tego na obszerne loki, które dodały głębi i wymiaru jej wyglądowi na czerwonym dywanie.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Angelina Jolie debiutuje w nowym wyglądzie z bujnymi lokami na premierze filmu „Maria” podczas festiwalu filmowego AFI
Loki – połączenie miękkich, naturalnie wyglądających fal i odważniejszej, bardziej określonej objętości – opadły na ramiona, tworząc efekt, który był zarówno niewymownie elegancki, jak i odświeżająco odważny.
Wybór fryzury przez Jolie oznaczał rzadką, ale wymowną zmianę, która podkreśliła jej wszechstronność i talent do odkrywania na nowo.
W miarę jak „Maria” przyciąga uwagę, obecność Jolie na festiwalu w jej odnowionym stylu tylko pogłębia oczekiwania związane z filmem i jej ciągłą ewolucję jako ikony Hollywood.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Angelina Jolie w satynowej sukni na premierze filmu „Maria”.
Jolie uzupełniła swoją przykuwającą uwagę fryzurę jedwabistą suknią do podłogi w kolorze szampana i czarnym drapowanym płaszczem. Sukienka zachowała idealną równowagę pomiędzy formalnym wyrafinowaniem i dyskretnym urokiem, a styl ten Jolie od dawna opanowała do perfekcji.
Jej zamiłowanie do jedwabistych projektów sięga pamiętnych chwil na czerwonych dywanach, od sukni Marca Bouwera na Oscarach w 2004 r. po sukienkę Atelier Versace, którą miała na sobie na rozdaniu nagród Critics Choice Awards w 2015 r.
Do tego dodała wiszące kolczyki, odważną czerwoną wargę i dopasowane czerwone paznokcie, co nadało uderzający kolor, który doskonale równoważył jej wyrafinowany zestaw.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Angelina Jolie otwarcie opowiada o „Marii” i procesie szkolenia
Projekt – będący kontynuacją wcześniejszych badań reżysera Pabla Larraína na temat kultowych kobiet, Jackie Kennedy w „Jackie” i księżnej Diany w „Spencer” – zagłębia się w ostatnie dni legendarnej, choć zmartwionej śpiewaczki operowej Marii Callas.
Akcja filmu rozgrywa się w Paryżu lat 70. XX wieku i przedstawia walkę Callas o odzyskanie kultowego głosu, który kiedyś ją definiował, gdy staje w obliczu wyzwań związanych z jej blaknącą karierą i złożonym dziedzictwem. „Nie sądzę, żeby istniała inna alternatywa. Nie sądzę, że ten film by powstał, gdyby Angelina umarła” – powiedział Larraín według Reporter z Hollywood.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
„Myślę, że kiedy zapytano mnie, czy umiem śpiewać, pomyślałam: po pierwsze, śpiewać jak aktor – będę śpiewać tyle, ile potrafię, dam z siebie wszystko – nie rozumiejąc, co to znaczy śpiewać operę” – Jolie dodał, nazywając proces szkolenia „naprawdę emocjonalną, bardzo wyjątkową i przerażającą podróżą”.
Po siedmiu miesiącach treningu wokalnego i głębokim zanurzeniu się w życiu Marii Callas Jolie przyznała, że nie jest pewna, czy całkowicie porzuciła tę postać.
„Grałem w swoim życiu kilku prawdziwych ludzi i nosi się ich ze sobą; jest inny niż inne postacie” – powiedziała. „Tak jakby była teraz moją siostrą, jest kimś, kogo znam dość blisko i naprawdę musiałam się w nim zakochać, mając nadzieję, że pomogę innym ludziom ją zrozumieć. Musiałam ją zrozumieć, aby mieć nadzieję, że mówię i postępuję właściwie. . Dlatego zawsze będę słuchać jej muzyki i może będę się uśmiechać trochę inaczej niż ktoś inny, ponieważ czuję się blisko”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Angelina Jolie twierdzi, że „Maria” pozwoliła jej „znowu przestraszyć się jako artystka”
Jolie podzieliła się z publicznością, że „w mojej karierze nie było wielu chwil, w których proszono mnie, abym dała z siebie wszystko i jest to jeden z najwspanialszych prezentów, zwłaszcza dla artystki, o który ktoś może poprosić i Chcę, żebyś oddał wszystko, co masz, o czym nie wiesz, że masz.” Dodała, że „jako artystka musi znowu się bać, a to taki dar, bo człowiek się boi i musi zrobić coś, czego nie jest pewien, czy potrafi, i zaskoczyć siebie”.
Jolie zauważyła, że gdy Pablo Larraín reżyserował, „Wiedziałam, że mam bezpieczne miejsce na porażkę, więc pozwolono mi być wolną”.
„Maria” będzie miała premierę w wybranych kinach w listopadzie, a szersza premiera w serwisie Netflix odbędzie się 11 grudnia.