Druga wiceprzewodnicząca rządu Yolanda Díaz przyznała w poniedziałek, że Sumar „spóźnił się” ze sprawą Íñigo Errejóna, który w czwartek złożył rezygnację ze stanowiska w związku z oskarżeniami o przemoc seksualną, i przeprosiła za to.
Jednak na konferencji prasowej zorganizowanej w Kongresie po spotkaniu z posłami grupy parlamentarnej Sumar, której rzecznikiem był Errejón, podkreślił, że działali oni „z siłą”, gdy dowiedzieli się o wydarzeniach na początku ubiegłego tygodnia.
Díaz wyraził swój sprzeciw wobec oświadczenia Errejóna wydanego „jednostronnie” w celu ogłoszenia rezygnacji ze wszystkich zajmowanych stanowisk i określił je jako „machismo”