Montero i przewodnik po zbiórkach Powrót Valencia Basket przeciwko Bilbao Basket w Miribilla (98-103)

wielki triumf Kosz Walencji W Mirabila po zdobyciu dwunastu punktów, dzięki kolejnemu pokazowi zbiórek, 48 z 27 z Koszykówka w Bilbaoi 22 ofensywne. Magia na ostatnim odcinku sprawiła, że ​​wszystko wróciło do normy Jana Monteroktóry zdecydował się towarzyszyć drużynie pomimo podwichnięcia prawego barku i ostatecznie zdecydował się na zabezpieczenie uszkodzonego stawu.

Zespół Walencji rozpoczął mecz władczo. Dwie trójki, Z Larrei y Costellooraz dwa rzuty wolne od drużyny młodzieżowej, ponownie startera, na początek 0-8. Część, która złamała ognioodporność poprzez przejście Dramatycznyktóry dopisał do tabeli kolejny kosz. Z Jovic Pochodzący z Valladolid pauzujący z powodu wirusa zawodnik z Valladolid rozpoczął i podpisał jedną z akcji dnia, wsad z faulem, przy pełnym ruchu ulicznym. I pozostawił swoje stanowisko Montero.

Mirabila wciśnięty i Frey W 5. minucie zremisował do 13. Reuvers, zdobywając czwartą potrójną bramkę dla swojej drużyny, szybko zareagował. Ale po deszczu trójek z jednego i drugiego, nadeszła pierwsza lokalna przewaga, 18-17, chociaż Puerto wymazał ją z 6’75 automatycznie. Kosz z Bilbao i kolejna trójka kapitana, 22-23, szósta taronja. Ale Baskowie żyją też z biegania, czyli Ponsarnau Jest uczniem Pedro, a oni ukarali kilka strat w defensywie, aby zdobyć proste kosze. Wiele punktów. Po pierwszych dziesięciu minutach było 27:26. Farba (16 z 27 punktów) vs trójka (18 z 26).

Jakby dla równowagi, pierwsza piłka zdobyta przez Walencję znalazła się pod obręczą, Reuversa. Ale Bilbao Basket wstrząsnął grą, zaangażował swoich ludzi i narzucił listę kontaktów, co wywołało pewne zamieszanie. Taronja, 38-31, 15. minuta, z Jonesa narzucając swoją sylwetkę w okolicy. Do tego momentu w meczu środkowy zgromadził dwanaście punktów. Jego limit ACB to 15,24 punkty w barwach i 6 w kontrataku. Dwa problemy do poprawienia, bo było więcej 8, 43-35. Oprócz pierwszego kosza Ojeleley przyszedł tak późno, kiedy jest to najsolidniejszy sezon. Kosz Kraina złota wystaw na światło dzienne i tak już niepokojące 49-39. I Pradilla Z trójki nieco spowolnił bezwładność. Od 6 na 10 w pierwszej kwarcie do 2 na 11 w drugiej. Potrzebnych było więcej obrony i innych rekordów. Puerto wyprowadził ich na boisko i zakończył pojedynek wynikiem 54-49, co oznaczało ulgę po minus 12 kilka chwil wcześniej.

Powrót z szatni był meczem dwa na jednego zakończonym wsadem. Rabadajakolejny zły bilans. Kiedy odbijasz ładunek, masz takie ryzyko. Ale Baskowie wyszli lepiej, 59-49. Obrona nadal była kluczowa, zaczynając zatrzymywać się indywidualnie i zbiorowo. I tak było. 68-68, 27. minuta, po dobrej kwarcie. Potrójny Costello osiągnął wynik 72-73, co było jego 200. w lidze ACB. Trzecia partia była już blisko prowadzenia 75:77.

Costello 201 dał plus pięć, 75-80. To może być ten czas. Ale Miribilla nie poddała się. Pradilla też nie, prawie z ziemi podniosła się kula odwagi i wkrótce potem Monteropełen determinacji. 80-88. Czas Jaume’a. Czy byłoby to teraz? W tym scenariuszu lepiej nie osiągać ciasnego zakończenia. Pięć minut. Odbicie zawsze dodaje powietrza i inicjatywy. Reuvers zdobył bramkę po podbiciu szachownicy przeciwnika. Było to dziewiętnaste ofensywne odbicie Taronji. oburzenie. Na niecałe cztery przed końcem, przy wyniku 84-93, musieliśmy dać sobie radę i nie drżeć. I w tym Montero jest geniuszem. Trzy sekundy po wejściu w posiadanie piłki strzelił bombę i dwie minuty później było 90-97. potroić Abdur-Rahkmana. Kolejny kosz od Montero, jakby oglądał mecz ze swojego salonu. Bez denerwowania się. Dziewięć z piętnastu punktów zdobyli w tym akcie i Walencja odeszła ze zwycięstwem.

Zrodlo