MANILA, Filipiny – „Zrobiłem, co musiałem”.
To właśnie miał do powiedzenia były prezydent Rodrigo Duterte zapytany w poniedziałek, co może powiedzieć opinii publicznej na temat brutalnej kampanii antynarkotykowej prowadzonej przez jego administrację.
W wywiadzie udzielonym w Senacie w zasadzce Duterte powiedział, że musi przeprowadzić wojnę narkotykową „aby chronić naród” i swój kraj.
„Jestem tutaj, aby rozliczyć się z tego, co zrobiłem jako prezydent” – powiedział reporterom.
Zapytany, czy żałuje prowadzenia tak kontrowersyjnej kampanii antynarkotykowej, były prezydent odpowiedział po prostu: „[The] wojny narkotykowej, osąd należy do Filipińczyka”.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
CZYTAĆ: Administracja Duterte’a
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Obecność Duterte przed podkomisją Senatu „Błękitnej Wstęgi” jest jego pierwszym wystąpieniem w dochodzeniu Kongresu w sprawie krwawej wojny narkotykowej prowadzonej przez jego administrację, zwanej Oplan Tokhang.
Kampania antynarkotykowa uczyniła byłego prezydenta centralną postacią w dochodzeniu Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie skarg dotyczących zbrodni przeciwko ludzkości złożonych przez rodziny ofiar wojny narkotykowej.
Filipińska Agencja ds. Walki z Narkotykami stwierdziła, że od 1 lipca 2016 r. do 31 maja 2022 r. w wyniku antynarkotykowych operacji policyjnych zginęło 6252 osób.
CZYTAĆ: Diokno: OP Duterte jako swoje osiągnięcia wymienił 20 322 zgonów w wyniku wojny narkotykowej
Jednak w raporcie na koniec 2017 r. przypisywanym Kancelarii Prezydenta wymieniono ponad 20 000 ofiar śmiertelnych w ciągu pierwszych 17 miesięcy rządów Duterte.