Recenzja projektora JMGO N1S Pro 4K: zadowalające, ale niedokładne obrazy i konstrukcja gimbala

JMGO N1S Pro 4K to nowy młodszy brat N1 Ultra, który testowaliśmy w zeszłym roku. N1S Pro może pochwalić się deklarowaną jasnością 2400 lumenów, czyli mniej niż Ultra, ale zachowuje osobliwą konstrukcję tego projektora z przegubem kardanowym. Łatwe przesyłanie strumieniowe zapewnia usługa Google TV. Przy cenie katalogowej wynoszącej 2000 dolarów zdecydowanie nie jest tani, ale ponieważ trafia do sprzedaży za znacznie niższą cenę, dorównuje świetnym projektorom za ponad 1500 dolarów, które testowaliśmy, takim jak BenQ X500i.

7,5

JMGO N1S Pro 4K

Tak jak

  • Wysoka jasność w małym (-małym) projektorze

  • Zaskakująco dobre głośniki

Nie podoba mi się

  • Kolory nie są dokładne

  • Konstrukcja gimbala jest nadal dziwna

Ogólnie wydajność jest nieco zróżnicowana. Współczynnik kontrastu i jasność są dobre, ale kolory zdecydowanie nie są dokładne. Jest zbyt żywy, ale w sposób, który nie jest całkowicie nieprzyjemny i prawdopodobnie będzie w porządku dla mniej wymagających widzów. Głośniki JMGO są również całkiem dobre i lepsze niż wiele projektorów tej wielkości. Brak zoomu lub przesunięcia obiektywu oznacza, że ​​urządzenie wymaga bardzo specyficznego umiejscowienia i prawdopodobnie dlatego ma konstrukcję z przegubem kardanowym. Jeśli to ograniczenie Ci nie przeszkadza, a znajdziesz je w sprzedaży, może wyświetlać obrazy w sposób, którego nie potrafią inne projektory. Nie jestem pewien, czy jest to bardzo przydatne, ale może czegoś mi brakuje.

Specyfikacja i takie tam

JMGO N1S Pro 4K JMGO N1S Pro 4K

Możesz obracać korpus w górę i w dół oraz obracać go na podstawie przypominającej Leniwą Susan.

Geoffreya Morrisona/CNET

  • Rozdzielczość: 4K
  • Kompatybilny z HDR: Tak
  • Kompatybilny z 3D: Tak
  • Specyfikacja lumenów: 2400 (twierdzono)
  • Zoom: Nie
  • Przesunięcie obiektywu: Nie
  • Żywotność lampy: Nieokreślona, ​​ale to 3 lasery, więc trochę czasu

Kiedy w zeszłym roku recenzowałem poprzednika N1S Pro, nie mogłem do końca zrozumieć, dlaczego został on zamontowany jak reflektor, który można znaleźć na imprezie rave. No cóż, minął już rok, a ja nadal nie rozumiem. Obracanie w górę i w dół rozumiem, ponieważ nie każdy ma stałe miejsce na projektor. Możliwość szybkiego ustawienia projektora i skierowania go na płaską powierzchnię prawdopodobnie ułatwi życie rodzicom. Ale obrót? Na spodzie znajduje się dysk niczym Leniwa Susan, który umożliwia obracanie projektora. Czy nie można po prostu… zrobić tego ręcznie za pomocą dowolnego projektora? Czy ludzie naprawdę muszą świecić na różnych ścianach tak często i tak szybko, że jest to konieczne? Najwyraźniej czegoś mi brakuje, ponieważ JMGO nie tylko utkwiło w projekcie, ale widziałem, że na rynek trafiło więcej projektorów z podobną „funkcją”. Chyba będę musiał po prostu żyć, nie rozumiejąc, komu potrzebny jest projektor zapewniający tak dużą swobodę ruchu. Pragnę zauważyć, że nie odjęłem punktów za ten projekt, ponieważ wydaje się, że nie podnosi on zbytnio ceny w porównaniu z jego wydajnością (głównie, co omówię poniżej).

JMGO ocenia N1S Pro na 2400 lumenów, a w najdokładniejszym trybie zmierzyłem około 1198. Przy aktywnym ustawieniu Ultra Brightness obraz był wyraźnie zielonkawy, ale udało mi się uzyskać 1581 lumenów. To sporo od deklarowanej specyfikacji, ale taki optymizm jest dość powszechny wśród producentów projektorów. Kontrast jest lepszy niż średni: zmierzyłem 926:1. To mniej niż niektóre najnowsze projektory BenQ i nieco mniej niż N1 Ultra, ale to więcej niż kilka najnowszych (i podobnie drogich) modeli Xgimi i Anker.

Strona JMGO N1S Pro 4K Strona JMGO N1S Pro 4K

Głośniki umieszczone po bokach zapewniają wyraźniejszy dźwięk, gdy siedzisz obok projektora, co jest typową sytuacją w przypadku większych obrazów/ekranów.

Geoffreya Morrisona/CNET

Jedną z najbardziej brakujących funkcji był dowolny rodzaj zoomu optycznego i chociaż można powiększyć cyfrowo, oznacza to jedynie przycięcie obrazu, a zatem utratę rozdzielczości. Brak fizycznego zoomu jest moim zdaniem poważną wadą jak na projektor, który kosztuje tak dużo. Biorąc pod uwagę, że JMGO wyraźnie chce, aby N1S Pro działał w jak najszerszym zakresie ustawień, jest to dziwne niedopatrzenie. Utworzenie 100-calowego obrazu powoduje umieszczenie projektora w odległości około 9 stóp od ekranu, czyli bliżej niż w przypadku typowego projektora, ale dalej niż w przypadku projektora o krótkim rzucie. Dziwny środek. Autofokus jest dość szybki, co jest plusem. Automatyczna regulacja zniekształcenia trapezowego jest również szybka, ale nie powinieneś go używać.

HDMI, Bluetooth, Wi-Fi i inne

Tylny panel JMGO N1S Pro 4K Tylny panel JMGO N1S Pro 4K

Przydadzą się dwa wejścia HDMI i wyjście słuchawkowe.

Geoffreya Morrisona/CNET

  • Wejścia HDMI: 2
  • Port USB: 1
  • Wyjście audio: wyjście słuchawkowe, eARC
  • Internet: Wi-Fi
  • Pilot: podświetlany

Dwa wejścia HDMI powinny wystarczyć, jeśli chcesz używać Roku zamiast wbudowanego Google TV i konsoli do gier. Albo dwie konsole do gier. Albo dwa Roku. Cokolwiek chcesz, nie jestem twoją opiekunką. Wszelkie kable z pewnością spowodują, że obrót i obrót konstrukcji będzie mniej obrotowy i obrotowy, ale myślę, że można bezpiecznie założyć, że większość osób rozważających N1S Pro 4K nie spodziewa się regularnego podłączania zewnętrznego źródła.

Głośniki są zaskakująco dobre, z deklarowaną mocą 20 watów. Jak na tak małą obudowę jest przyzwoita ilość basu. JMGO twierdzi, że spada do 45 Hz, choć nie określa, przy jakiej głośności. Głośniki umieszczono po bokach projektora, co jest znacznie bardziej logicznym rozmieszczeniem w porównaniu z podobnym Xgimi Horizon S Max (recenzja wkrótce). Ponieważ odległość rzutu JMGO mieści się pomiędzy krótkim rzutem a „zwykłym” projektorem, prawdopodobnie będziesz siedzieć w pobliżu projektora lub obok niego, aby mógł on stworzyć duży obraz. W związku z tym głośniki są skierowane w Twoją stronę. Jednak, jak w przypadku każdego projektora, listwa dźwiękowa lub amplituner i głośniki zapewnią znacznie lepszy dźwięk.

Pilot JMGO N1S Pro 4K Pilot JMGO N1S Pro 4K

Prosty pilot ma wszystko, czego potrzebujesz.

Geoffreya Morrisona/CNET

Pilot nie jest podświetlany, ale ma dedykowane przyciski do YouTube, Amazon Prime Video i Netflix, co jest wygodne. Ma też dedykowany przycisk do zmiany wejść, coś takiego Kiedyś myślałem, że to coś oczywistego w przypadku pilota.

Porównania jakości obrazu

Xgimi Horizon S Max

BenQ X500i

Xgimi Horizon S Max to nowa odmiana Horizon Ultra, którą recenzowaliśmy na początku tego roku. Ma ogólną estetykę tego projektora, ale ma podobny projekt z przegubem kardanowym JMGO. Sugerowane ceny detaliczne mieszczą się w granicach 100 USD, chociaż cena JMGO znacznie się różni. BenQ X500i to ostatnio najpopularniejszy model. Jest nieco tańszy i jest projektorem krótkiego rzutu (więc musi być bliżej ekranu niż JMGO). Podłączyłem wszystkie trzy do wzmacniacza dystrybucyjnego Monoprice 1×4 i oglądałem je obok siebie na 102-calowym ekranie o wzmocnieniu 1,0.

Wszystkie trzy projektory są, jak sugeruje ich specyfikacja, dość jasne. BenQ jest o 20–30% ciemniejszy, podczas gdy Xgimi jest najjaśniejszy, ale wszystkie mają wystarczającą jasność jak na ekran o przekątnej ponad 100 cali. Poza tym, pomimo stosunkowo zbliżonych cen, wszystkie działają zupełnie inaczej.

Obiektyw JMGO N1S Pro 4K Obiektyw JMGO N1S Pro 4K

Brak zoomu, chociaż autofokus jest szybki i dokładny.

Geoffreya Morrisona/CNET

Pod względem kolorów BenQ wygląda znacznie bardziej naturalnie, a kolory są znacznie bliższe wierności. Kaukaskie odcienie skóry są nieco czerwonawe, ale nie przesadnie. JMGO wygląda na bardziej przesycone i mniej naturalne. Nie wygląda to źle, jest po prostu zbyt kolorowo. Kolor Xgimi jest zdecydowanie najgorszy z całej gamy. Nie tak źle, żeby można było pomyśleć, że samo w sobie wygląda dziwnie, ale daleko mu do przyjemnej dokładności BenQ lub akceptowalnej niedokładności JMGO.

Współczynnik kontrastu, zdecydowanie najważniejszy aspekt jakości obrazu, znowu jest wszędzie. BenQ wyprzedza tutaj innych, oferując niezwykle wyrazisty obraz. Podczas oglądania filmów w formacie 2,35:1 paski na listy znikają bardziej niż pozostałe. Należy jednak pamiętać, że żaden projektor nie jest w stanie zbliżyć się do tego, co można uzyskać za pomocą wyświetlacza LCD OLED lub lokalnego przyciemniania LED. JMGO, z mniej więcej połową kontrastu BenQ, radzi sobie zaskakująco dobrze. W tym kluczowym teście nadal jest lepiej niż średnia. Wystarczająco, aby ogólna jasność i kolor zapewniały możliwy do oglądania, choć nie całkowicie dokładny obraz. Xgimi, ostatni tutaj z kontrastem gorszym o 30% niż JMGO, nie radzi sobie świetnie. Nie wygląda na wyblakły, jest tylko trochę gorszy od przeciętnego, ale brakuje mu dynamiki i głębi BenQ, a nawet JMGO.

Przegubowy

JMGO N1S Pro 4K JMGO N1S Pro 4K

Wbudowany gramofon umożliwia łatwe, a może nawet zbyt łatwe obracanie.

Geoffreya Morrisona/CNET

Jeśli oceniać JMGO N1S Pro 4K wyłącznie pod kątem wydajności, jest to projektor ponadprzeciętny. Jest dość jasny, ma przyzwoity współczynnik kontrastu i chociaż jego kolory nie są dokładne, nie wyglądają kreskówkowo. Głośniki też są dobre, lepsze niż Xgimi czy BenQ. Więc jak na coś, co można po prostu położyć na płaskiej powierzchni, podłączyć i oglądać, radzi sobie całkiem przyzwoicie. BenQ X500i oferuje jednak doskonałą wydajność za mniejsze pieniądze i może być umieszczony bliżej ekranu (lub ściany).

JMGO jest w dużej mierze lepszy niż Xgimi Horizon S Max, który przypomina jego wersję lustrzanego wszechświata. Xgimi ma lepszy kolor, ale gorszy kontrast i głośniki. N1 Ultra przewyższa go pod względem koloru, kontrastu i jasności, ale kosztuje też setki więcej. Jeśli więc naprawdę chcesz projektora z przegubem kardanowym, nie wydając ponad 2000 dolarów, to jest ten, który dostaniesz… tak sądzę. Może w końcu ktoś zrozumie do czego służą.



Zrodlo