WOlves po emocjonującym meczu z Brighton przeprowadzili dramatyczną walkę w końcówce, przegrywając 2:0, aby uratować punkt i odbić się od dna Premier League.
Wydawało się, że gospodarze będą zmierzać do trzech punktów, a miejsce w pierwszej czwórce po golach będącego w formie Danny’ego Welbecka i rezerwowego Evana Fergusona zapewniło im pełną kontrolę.
To sprawiło, że Wilki Gary’ego O’Neila wpatrywały się w szóstą porażkę ligową z rzędu.
Jednak Rayan Ait-Nouri zmniejszył deficyt w 88. minucie, zanim Matheus Cunha zakończył imponujący występ odbitym strzałem, który w 93. minucie trafił od dolnej części poprzeczki.
Ten punkt wystarczył, aby Wilki spadły z dna tabeli po serii fatalnych wyników, które wywarły na O’Neila poważną presję.
BBC