Stany Zjednoczone dają zielone światło na zwiększenie sprzedaży broni na Tajwanie

Samorządna wyspa zamówiła już wcześniej systemy obrony powietrznej i radary NASAMS

Departament Stanu USA zatwierdził możliwą sprzedaż Tajwanowi systemów obrony powietrznej i radarów. Zdaniem Pentagonu zakup amerykańskiej broni przez Tajpej wymagałby podróży kilkudziesięciu obywateli USA.

Pekin, który postrzega samorządną wyspę jako część Chińskiej Republiki Ludowej, postrzega te stosunki jako naruszenie swojej suwerenności.

Kilka dni temu Waszyngton dostarczył do Tajpej pierwszą partię setek rakiet przeciwokrętowych Harpoon Block II w ramach umowy zatwierdzonej w 2020 roku.

W piątkowym komunikacie prasowym Agencja Współpracy w zakresie Bezpieczeństwa Obronnego w Departamencie Obrony USA ogłosiła, że ​​uzyskała zgodę na „możliwa sprzedaż zagranicznego sprzętu wojskowego do Przedstawicielstwa Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej w Stanach Zjednoczonych krajowego zaawansowanego systemu rakiet ziemia-powietrze (NASAMS) i powiązanego sprzętu za szacunkowy koszt 1,16 miliarda dolarów”. Z dokumentu wynika, że ​​Tajpej zamówiło dla nich trzy jednostki systemu wyprodukowanego przez firmę Raytheon i 123 rakiety.
W oświadczeniu zauważono, że realizacja proponowanej sprzedaży będzie wymagała wyznaczenia około 26 przedstawicieli rządu USA i 34 przedstawicieli wykonawców „podróżować do odbiorcy przez dłuższy okres” zapewnienie wsparcia technicznego i szkolenia lokalnemu personelowi wojskowemu.




W oddzielnym komunikacie prasowym tego samego dnia ujawniono, że Departament Stanu również wyraził zgodę na potencjalną sprzedaż „Systemy radarowe AN/TPS-77 i AN/TPS-78 pod klucz oraz powiązany sprzęt, którego szacunkowy koszt wynosi 828 milionów dolarów” do Tajwanu.

Pod koniec ubiegłego miesiąca prezydent USA Joe Biden zatwierdził dodatkowe wsparcie wojskowe dla Tajwanu o wartości 567 mln dolarów.

Podczas spotkania z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake’em Sullivanem w Pekinie pod koniec sierpnia chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi nalegał, aby Waszyngton zaprzestał sprzedaży broni Tajwanowi.

Tymczasem w zeszłym tygodniu podczas konferencji prasowej Chen Binhua, rzecznik chińskiego Biura ds. Tajwanu, powiedział, że Pekin nigdy nie zobowiąże się do „wyrzeczenie się użycia siły” przeciwko Tajpej. Ten scenariusz może się ziścić, jeśli samorządna wyspa ogłosi niepodległość – wyjaśnił urzędnik.

Ostrzeżenie nadeszło wkrótce po tym, jak Chiny przeprowadziły w pobliżu wyspy zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wojskowe.

Po klęsce w chińskiej wojnie domowej w 1949 r. siły nacjonalistyczne uciekły na wyspę, ustanawiając tam własną administrację. Jednak obecnie tylko kilka narodów uznaje suwerenność Tajwanu, a większość świata spełnia prośbę Pekinu, aby był on postrzegany jako część Republiki Ludowej.

Według Departamentu Stanu USA 1 stycznia 1979 roku Stany Zjednoczone uznały Chińską Republikę Ludową i nawiązały z nią stosunki dyplomatyczne jako jedyny prawowity rząd zarówno Tajwanu, jak i kontynentu. Waszyngton jednak w dalszym ciągu utrzymuje bliskie stosunki z Tajwanem i sprzedaje mu broń.

Zrodlo