Dla Freddiego Freemana, jego rodziny i fanów Dodgersów była to wspaniała chwila na największej scenie

LOS ANGELES — Ojciec Freddiego Freemana chciał, aby Mookie Betts dostał ataku. Chciałem, aby drużyna New York Yankees rzuciła się do Bettsa, zamiast celowo go wyprowadzać, i przygotował jego syna na pierwszy w historii World Series wielki szlem w stylu walkoff.

„Właściwie miałem nadzieję, że Mookie zostanie trafiony, więc Freddie się nie pojawi” – ​​powiedział Fred Freeman.

CO?

„Ostatnio niewiele grał” – powiedział Fred o swoim najmłodszym synu. „Pomyślałem: «Mookie naprawdę dobrze macha pałką».”

Fred miał rację. Freddie, grający z powodu poważnie skręconej kostki, nie pojawił się w dwóch z trzech ostatnich meczów w National League Championship. Menedżer Yankees Aaron Boone podjął jednak oczywistą decyzję.

Yankees, prowadząc 3-2 w 10. rundzie, byli o krok od zdobycia pierwszego meczu World Series. Drugie i trzecie miejsce zajęli Los Angeles Dodgers. Leworęczny Nestor Cortes Jr. nie miał zamiaru zmierzyć się z praworęcznymi Bettsami. Miał zamiar pozyskać leworęcznego Freemana, który przed piątkowym wieczorem nie miał żadnego trafienia poza bazą po sezonie.

Skończyło się szybciej, niż możesz powiedzieć: „Kirk Gibson”.

Freeman zaatakował pierwszy rzut Cortesa, szybką piłką z prędkością 92,5 mil na godzinę w dół i do środka. Piłka odbiła się od jego kija z prędkością 109,2 mil na godzinę na prawe pole. Byłaby to najcięższa piłka, jaką Freeman trafił do bazy od 31 sierpnia. Jednak Fred, siedząc z przodu, tuż za bazą domową, nie był pewien, czy piłka wypadnie w powietrze.

„Gdy tylko wykonał zamach, wiedziałem, że to dobry zamach. Ale nigdy nie wiadomo” – powiedział Fred. „(Pomyślałem) czy to wystarczająco daleko? Czy to wystarczająco daleko? A potem widziałem, jak podnosił mikrofon za pomocą kija. I wiedziałem, że już go nie ma.”

Żona Freddiego, Chelsea, siedziała w apartamencie rodzinnym.

„Dosłownie prawie zemdlałam” – powiedziała. „To było absolutnie niewiarygodne. Nie mam słów.

Podczas szalonej radości na boisku, która nastąpiła po zwycięstwie Dodgersów 6:3, Freddie podbiegł do Freda i wskoczył do siatki za bazą domową. Dotknęły się dłonie, syn salutujący mężczyźnie, który wychował go i jego dwóch starszych braci, głównie jako samotny ojciec, mężczyzna, który do dziś poza sezonem trenuje z nim odbijanie. Matka Freddiego, Rosemary, zmarła na czerniaka w 2000 roku, gdy miał 10 lat.

Co powiedział ojcu?

„Właśnie krzyczałem mu w twarz” – powiedział Freeman w wywiadzie udzielonym mi po meczu dla Fox. „Przepraszam, tato. Jest ze mną odkąd byłem małym chłopcem i codziennie ćwiczy ze mną odbijanie. To nie jest mój moment. To jest chwila mojego taty.”

Właściwie to był moment dla każdego.


Osobom w pewnym wieku od razu przyszedł na myśl homer Gibsona. Pierwszy mecz World Series 1988 na stadionie Dodger. Gibson kuśtyka do talerza na dwóch kontuzjowanych nogach. Dwa auty, celny strzał z dystansu w dziewiątym meczu od zawodnika Hall of Fame Dennisa Eckersleya, który zmienił deficyt 4-3 w oszałamiające zwycięstwo 5-4.

„Rozegrałem jednak cały mecz” – powiedział Freeman, wywołując śmiech w pokoju przesłuchań po meczu.

Cios Gibsona zmiażdżył Oakland A, co jest odpowiednikiem pierwszego dużego ciosu, jaki zadaje słabszy w walce w wadze ciężkiej. Dodgers zdenerwowali A, cztery mecze do jednego. At-bat Gibsona był jego jedynym z serii. Gdyby Dodgers nie wygrali, jego homer mógłby nie zostać zapamiętany w ten sam sposób.

Menedżer Dodgers Dave Roberts, który nazwał strzał Freemana być może „najwspanialszym momentem w baseballu, jaki kiedykolwiek widziałem”, nie był jeszcze całkiem gotowy, aby dokonać porównania z Gibsonem.

„To charakterystyczne” – powiedział Roberts. Myślę, że wygramy jeszcze trzy mecze i to będzie punkt odniesienia.

Dla tych, którzy chcą się czepiać, Gibson wydawał się poważniej kontuzjowany niż Freeman. Eckersley był znacznie lepszym miotaczem niż Cortes. Jednak podobieństwa między homerami, aż do ich miejsc lądowania na trybunach po prawej stronie, rzeczywiście zapewniły echo historii, takie, jakie baseball oferuje jak żaden inny sport.

„Wszystko było takie samo poza pierwszymi pompami” – powiedział Roberts, odnosząc się do legendarnej podróży Gibsona po bazach.

Podróż Freemana była sama w sobie godna uwagi. Trzymał kij wysoko prawą ręką, gdy wspinał się po linii pierwszej bazy, wykonując własną wersję upuszczenia mikrofonu, nawet będąc zgiętym pomiędzy drugą a trzecią bazą. Przyzwyczajeni do stoicyzmu Freemana Dodgersi byli zachwyceni jego reakcją.

„To klasyk, jeśli mocno uderza piłkę, potrafi odłożyć kij i mocno uciekać” – powiedział trzecibazowy Max Muncy. „Nigdy nie widziałem, żeby tak odpicował home run”.

Cóż, jeśli kiedykolwiek był na to czas. . .

„Marzysz o tych chwilach, nawet jeśli masz 35 lat i grasz w lidze od 15 lat” – powiedział Freeman. „Chcesz być ich częścią”.


Przed meczem Freeman żartował ze swoimi kolegami z drużyny, że będzie pierwszym graczem, który ukradnie bazę w serii, co zapoczątkowuje promocję, w ramach której ten gracz „ukradnie” darmowe taco, które fani będą mogli wymienić w Taco Bells w całych Stanach Zjednoczonych

Promocja została przerwana w tym sezonie, ponieważ Taco Bell jest nie jest już sponsorem ligi Major League Baseball. Dodgersi, najwyraźniej nieświadomi zmiany, zareagowali gwałtownie na samą sugestię Freemana, że ​​może ukraść bazę.

„Wszyscy mu mówiliśmy, że jeśli to zrobisz, wyjdziemy na boisko i zabierzemy cię z boiska” – powiedział Muncy. „Oczywiście, uderza potrójnie. Oczywiście było podobnie. Nie spodziewałbym się niczego innego.”

Triple Freemana w pierwszej rundzie prawdopodobnie powinien być double, ale lewy obrońca drużyny Yankees, Alex Verdugo, błędnie wykorzystał karom od ściany wzdłuż linii trzeciej bazy. Roberts, zapytany, co myśli, gdy Freeman wskoczył na trzecie miejsce, początkowo odpowiedział jednym słowem:

“Zatrzymywać się.”

Jednak Freeman, nawet zachowując ostrożność, upiera się przy grze ze zwycięską przewagą. Podobnie oportunistycznie wykazywał się w swoim pierwszym meczu posezonowym, kiedy zaledwie dziewięć dni po skręceniu kostki zajął drugie miejsce. Lekarze powiedzieli mu, że powrót do zdrowia po takiej kontuzji trwa zwykle od czterech do sześciu tygodni.

Czasami po sezonie oglądanie Freemana było wręcz bolesne. W San Diego podczas Division Series można go było zobaczyć w budynku klubowym, jak usiłował chodzić na bosych stopach z kostkami skierowanymi do wewnątrz.

W piątek powiedział, że przybył na stadion Dodger o 10:30 czasu PT, aby rozpocząć leczenie przed meczem, który rozpocznie się o 17:08. Jednak sześć dni wolnego dobrze mu zrobiło. Freeman nie podniósł się z nóg. Powiedział, że kiedy podczas prezentacji przybił piątkę swoim kolegom z drużyny, był to pierwszy bieg od tygodnia.

Kostka nie była jedynym problemem fizycznym Freemana pod koniec sezonu — doznał także włosowatego złamania prawego środkowego palca, gdy 17 sierpnia próbował grać piłką po ziemi w St. Louis. Ta kontuzja kosztowała go jednak niewiele czasu. Kostka wyniszcza nie tylko fizycznie, ale także psychicznie i emocjonalnie.

„Musieliśmy mu powiedzieć: «Hej, odbierzemy cię»” – powiedział Muncy. „Chce być tam codziennie. Powiedzieliśmy mu: nie spiesz się, zrób sobie dzień wolny i przygotuj się na następny mecz. Facetowi takiemu jak on trudno to zaakceptować. Ale wszyscy w tym klubie przez cały czas go wspierali.

Ojciec Freemana również pochwalił hart ducha syna.

„Nie mogę uwierzyć, że on gra, a co dopiero to robi” – powiedział Fred. „Jestem z niego bardzo dumny. Nie mam nawet na to słów. Pękam z dumy.”


Przed pierwszym meczem Chelsea Freeman zebrała żony Dodgersów na toast. Stojąc na boisku po homerze Freddiego, przypomniała sobie swoją wiadomość: „Przypomnieć sobie kilka miesięcy temu, jak nisko byliśmy i gdzie jesteśmy dzisiaj, jest po prostu niewiarygodne”.

Chelsea nie mówiła o Dodgersach. Mówiła o swojej rodzinie, a konkretnie o Maximusie, najmłodszym z trzech synów Freemanów. Pod koniec lipca u 3-letniego Maxa zdiagnozowano zespół Guillain-Barré – rzadką chorobę neurologiczną, w której układ odpornościowy organizmu atakuje nerwy.

Max wpadł w chwilowy paraliż. Został podłączony do respiratora. Freeman spędził 10 dni z dala od zespołu i wzruszył się do łez, gdy wrócił do klubu i znalazł niebieskie koszulki z napisem #MaxStrong z przodu oraz imieniem Freemana i numerem 5 z tyłu.


Chelsea i Freddie Freeman z synami Maxem (w ramionach), Brandonem (z prawej) i Charliem (w środku). (Ken Rosenthal/The Athletic)

Wszyscy trzej chłopcy z Freeman byli w pokoju rodzinnym Dodgersów, kiedy Freddie w piątkowy wieczór uderzył w swój wielki szlem, „prawdopodobnie tam wariował” – stwierdziła Chelsea ze śmiechem. Potem cała rodzina zebrała się na boisku. Max, w drodze do pełnego wyzdrowienia, chodził utykając, ale pocieszenie znalazł w ramionach ojca.

„To były długie trzy miesiące, ale ci kibice, kiedy wróciłem na pierwszy mecz, okazali mi miłość” – powiedział Freeman podczas wywiadu dla Fox, a publiczność słuchała każdego słowa. „Cieszę się, że mogłem dziś wieczorem odwzajemnić się”.

Do tego czasu Freeman wysechł po rytualnym zanurzeniu wody z lodem przez kolegów z drużyny Muncy’ego i Teoscara Hernándeza. Jego koledzy z drużyny wciąż byli w klubie i rozmawiali o nim, chwaląc jego charakter i podziwiając jego siłę.

„Nie mogło się zdarzyć, żeby był lepszym człowiekiem” – stwierdziła Betts.

Lub, jak to ujął Roberts: „Kiedy robisz wszystko we właściwy sposób, grasz we właściwy sposób, jesteś dobrym członkiem drużyny. Po prostu wierzę, że gra cię honoruje. Dziś wieczorem Freddie został uhonorowany.

Zabawne, jak gra może stać się tak poetycka, prawda? Boone wezwał Cortesa, aby stanął twarzą w twarz z Shohei Ohtanim z dwoma atakującymi i jednym autem. W tym momencie Ohtani miał 18 z ostatnich 24, a biegacze byli na pozycjach punktowanych. W klatce Kiké Hernández poczynił niezbyt odważną prognozę.

„Myślałem, że Shohei to zakończy” – powiedział Hernández. „Ale naprawdę się cieszę, że Shohei tego nie zakończył”.

Nie, to musiało się tak skończyć. Kiedy Ohtani wykonał faul, który Verdugo w jakiś sposób złapał, wchodząc na trybuny, obaj biegacze automatycznie awansowali, ponieważ wylądował poza grą. Z Yankeesami chodzi Betts celowo, aby załadować bazy. I z Freemanem uderzającym swoim wyjątkowym uderzeniem.

Fred Freeman miał rację: Betts rzeczywiście dobrze machał kijem. Jednak po tym, co jego syn osiągnął w meczu pierwszym, Fred przyznał, że musi ponownie skalibrować swoje oczekiwania.

„Tak samo jak Freddie teraz” – powiedział Fred, rozkoszując się chwilą i śmiejąc się w noc.

(Górne zdjęcie Freddiego Freemana: Robert Gauthier/Los Angeles Times za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo