Blackhawks zmarnowali dobry początek, przegrywając z Predators: Observations

CHICAGO: OK, słuchaj, Chicago Blackhawks nie odliczają magicznych liczb, nie przemęczają się w meczach za 4 punkty ani nic takiego, a Nashville Predators nie panikują, jak wydostaną się z dołka z wynikiem 0-5 w lidze które notorycznie trudno jest odrobić w rankingach ze względu na punkt przegranego. Sezon trwa niecałe dwa tygodnie. Zrelaksować się.

Ale to nie znaczy, że nie zwracają uwagi.

„To mecz dywizji” – powiedział trener Chicago Luke Richardson przed piątkowym meczem w United Center. „W tej chwili jesteśmy przed nimi i musimy potraktować to jako motywację, aby ich wyprzedzić”.

Cóż, nadal mają punkt przewagi po frustrującej porażce 3:2 z Nashville. To jednak mówi więcej o starcie Predators niż o początku Blackhawks. Jest mało prawdopodobne, że w kwietniu ten mecz będzie miał jakiekolwiek znaczenie dla Blackhawks, którzy wciąż znajdują się na etapie przejściowym długoterminowej przebudowy i nie realistycznie walczą o miejsce w play-offach w tym sezonie.

Nie oznacza to jednak, że boli mniej, gdy wspaniały początek i prowadzenie 3:0 zamienia się w porażkę po stracie bramki Teuvo Teräväinena po faulu ze spalonego, a Filip Forsberg rozdzielił TJ Brodiego i Nolana Allana, po czym 89 sekund później pokonał Petra Mrázka. , a trzy minuty później Gustav Nyquist strzelił gola w osłabieniu, a bramka Brady’ego Skjei w grze w przewadze w trzeciej tercji zapewniła Nashville zwycięstwo.

„To 60-minutowy mecz” – powiedział obrońca Blackhawks Alex Vlasic. „Czuję się, jakbyśmy przespali ten mecz przez pięć do dziesięciu minut, a oni nam to zabrali”.

Oto kilka krótkich spostrzeżeń po trzeciej porażce Blackhawks z rzędu:

1. Przed meczem Richardson powiedział, że kluczem do pokonania Nashville będzie trzymanie się poza ławką kar.

Następnie Blackhawks zaczęli dawać Predators pięć zagrań w przewadze. I choć Chicago miało kilka mocnych zabójstw, w tym kilka, w których miało więcej okazji do zdobycia bramki, Nashville w końcu przełamało się dzięki bramce Skjei o 13:07 w trzeciej kwarcie.

Wydawało się, że w miarę upływu gry rzut karny tracił swoją charakterystyczną agresywność. Nie pomogło to, że rzuty karne wykonywali Connor Murphy, Nolan Allan, Jason Dickinson, Ilya Mikheyev i Wyatt Kaiser, a wszyscy oni zabijali karne dla Blackhawks.

„Więc ograniczyliśmy się do mniejszej liczby zabójców rzutów karnych w ataku, podczas gdy oni muszą częściej jeździć na łyżwach” – powiedział Richardson. „Więc to prawdopodobnie ma na to wpływ, (to) zmęczenie.”

2. Jednym z największych jasnych punktów było ciągłe ponowne pojawienie się Lukasa Reichela. Kuszący, ale niekonsekwentny 22-latek strzelił pierwszego gola w błyskotliwym przypływie prędkości, pędząc po lodzie, zanim znalazł Craiga Smitha w czołówce siatki, który prosił o przekierowanie.

Reichel wciąż był na czwartej linii; w ciągu kilku minut znalazł dobrą chemię ze Smithem. Jednak Richardson zaczął go strategicznie rozmieszczać w trakcie meczu, wykorzystując ostatnią zmianę, od czasu do czasu dając Reichelowi zmiany w górnej linii wraz z Connorem Bedardem i Teräväinenem, gdy doszło do korzystnego pojedynku z szóstką w tabeli z Nashville. Reichel również wykorzystał czas w grze w przewadze i był dodatkowym atakującym, gdy Mrázek został wyciągnięty w końcówce meczu. Rozegrał rekord sezonu 14 minut i 4 sekundy.

„Myślałem, że jest dobry” – powiedział Richardson. „Myślałem, że dał nam prędkość, jakiej chcieliśmy na początku meczu. Próbowałem go nakłonić do gry w przewadze – (oddał) naprawdę niezły strzał z boku i wykonał dzisiaj kilka dobrych zagrań. I mocno skupiał się na defensywie. Zdecydowanie jest to dla niego kolejny krok naprzód.”

3. Bedard kontynuował swoją doskonałą grę na początku sezonu. Strzelił bramkę w pięciu meczach po miękkim, jednorazowym strzale Vlasicia na początku drugiej kwarty. Podobnie jak od wieczoru otwarcia, był agresywny i dominujący, trzymając krążek na kiju, a przy tym wyglądał odważniej i silniej, niż kiedykolwiek podczas swojego znakomitego debiutanckiego sezonu. Bedard miał pięć indywidualnych szans na zdobycie gola, według Natural Stat Trick, trzy z nich były bardzo niebezpieczne. Spośród jego kolegów z drużyny tylko Kaiser (dwóch) miał więcej niż jedną szansę na zdobycie gola.

Bedard pomógł także przy zdobyciu przewróconej bramki Teräväinena, zarządzając dobrym wejściem do strefy pomimo zderzenia z Teräväinenem w strefie neutralnej.

4. Zdolności defensywne Vlasicia są w tym momencie czymś znanym, a Richardson powiedział, że przeciwnicy już planują grę wokół niego, wybijając go jak najdalej od bramki, starając się uniknąć jego dalekiego zasięgu. Jednak w swoim drugim pełnym sezonie Vlasic zaczyna ofensywnie, uzyskując dobre wyniki.

To Vlasic sprawił, że bramka Bedarda strzeliła dynamitowym, niewidocznym uderzeniem z półściany. To była jego czwarta asysta w ośmiu meczach; w zeszłym sezonie zdobył zaledwie 16 punktów w 76 meczach. I zdobywał czas jako rozgrywający w najlepszej drużynie grającej w przewadze w porównaniu z Sethem Jonesem.

„Nie bez powodu bierze udział w grze o przewagę” – powiedział Murphy, który był partnerem Vlasica w piątkowy wieczór, gdy Richardson przeniósł Kaisera do pary Jonesa. „Ma umiejętności i dziś wieczorem wykonał piękne podanie do bramki. Możliwość bycia tak dwukierunkowym graczem jest naprawdę ważna.

Vlasic krytycznie ocenił swoją grę w przewadze. Próbuje maksymalnie wykorzystać szansę, którą otrzymuje, ale nad tym wciąż pracuje.

„Szczerze mówiąc, nie podobał mi się sposób, w jaki dzisiaj na nim zagrałem” – powiedział. „Myślę, że wykonali dobrą robotę podczas kontroli wstępnej, a my nie byliśmy w stanie wybić krążka tak, jak chcieliśmy. Wiele z tego leży po mojej stronie. To trudne i wciąż próbuję zrozumieć, jak to wszystko się ułoży i komu powinienem podawać, różne debiuty i tym podobne. Muszę być lepszy.”

5. Philipp Kurashev powrócił na swoją rolę środkowego drugiej linii po niespodziewanym dobrym trafieniu we wtorek w meczu przeciwko Vancouver Canucks. Kurashev nie oddał ani jednego strzału na bramkę i oddał tylko jeden strzał, ale był mocny w rzutach karnych, generując nawet kilka okazji. Jego oczekiwany udział w bramkach w przypadku gry w osłabieniu wynosił 81,96%, co jest bardzo niezwykłe.

„To jego pierwszy mecz, w którym wraca do gry i trochę się czuje” – powiedział Richardson. „Ale był naprawdę dobry w wykonywaniu rzutów karnych. Daje nam kolejną opcję w środku pola, której teraz potrzebujemy”.

(Zdjęcie Lukasa Reichela, Connora Bedarda i Teuvo Teräväinena: Melissa Tamez / Icon Sportswire za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo