Stewardzi FIA odrzucają prawo McLarena do kontroli F1 w związku z incydentem Lando Norris-Max Verstappen

MEKSYK — Oferta McLarena, aby nakłonić stewardów do przeglądu kontrowersyjnego incydentu pomiędzy Lando Norrisem i Maxem Verstappenem, w tym kary Norrisa, podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych, została odrzucona.

Stewardzi spotkali się w piątek godzinę po zakończeniu pierwszego treningu w Meksyku i omówili prawo zespołu z Woking do przeglądu. Norris został ukarany za opuszczenie toru i zdobycie przewagi, gdy wyprzedził Verstappena pod koniec wyścigu poza granicami toru. Ten moment i późniejsza kara sprawiły, że wielu kierowców głośno wypowiadało się na temat braku jasności w przepisach wyścigowych, a także braku spójności ze stewardami.

Kluczem do prawa do kontroli jest to, że dowody muszą być nowe, znaczące, istotne i niedostępne dla zespołu w momencie podejmowania decyzji. Aby sędziowie mogli ponownie rozważyć decyzję w sprawie kary, muszą zostać spełnione wszystkie cztery kryteria.

McLaren stwierdził w czwartkowym oświadczeniu: „Uważamy, że istnieje znaczący i nowy element, który był dla nas niedostępny w momencie podejmowania decyzji”.

Jednak stewardzi stwierdzili, że „nie ma żadnego istotnego nowego elementu”.

Kara Norrisa była postrzegana jako kontrowersyjna ze względu na sposób jazdy Verstappena, który był wcześniej kwestionowany. Obaj kierowcy wypadli z toru, a Norris wyprzedził, gdy znajdowali się poza granicami toru. Żaden z nich nie wykonał zakrętu, a kierowcy McLarena pozostało niewiele miejsca.

„Zrobił to, co według mnie uważał za słuszne, ja zrobiłem to, co uważałem za słuszne” – powiedział Norris w czwartek. „Nadal się nie zgadzam i myślę, że jako zespół nadal się nie zgadzamy. Myślę, że większość obserwujących nie zgodziła się z karą, jaką otrzymałem.

Decyzja stewardów stanowi precedens dla trudnych wyścigów i wyprzedzania. Manewr Verstappena, który został zakwestionowany po GP USA, jest posunięciem legalnym.

„Sam osobiście jestem bardzo zainteresowany sprawdzeniem, czy FIA wierzy i po ponownym sprawdzeniu wszystkiego, że Max powinien zostać ukarany za to, co zrobił, czy też nie” – powiedział George Russell w czwartek przed złożeniem wniosku o prawo do kontroli. „Moim zdaniem powinien zostać ukarany, dlatego tak naprawdę nie ma tu luki prawnej. Jeśli na podstawie naszych przepisów stwierdzą, że nie powinien był zostać ukarany, oznacza to, że wykorzystuje lukę prawną”.

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Bryn Lennon / Formuła 1 za pośrednictwem Getty Images)

Zrodlo