Opierając się plecami o ścianę i w atmosferze plotek handlowych krążących wokół prawdopodobnie najlepszego skrzydłowego, Los Angeles Rams pojawili się w wielkim stylu w czwartkowy wieczór przeciwko Minnesota Vikings.
Zespół Seana McVaya odniósł niepewne zwycięstwo 30-20 i powrócił do rekordu 3-4.
Cooper Kupp, skrzydłowy All-Pro, który prawdopodobnie mógł rozegrać swój ostatni mecz jako Ram w czwartek, pięciokrotnie złapał piłkę na 51 jardów i miał przyłożenie.
Po zwycięstwie McVay najwyraźniej zatrzasnął drzwi przed wszelkimi plotkami handlowymi.
„Naprawdę się cieszę, że Cooper Kupp wrócił do nas i mam nadzieję, że tak pozostanie” – powiedział mediom z Los Angeles główny trener, zdobywca Super Bowl.
#Barany HC Sean McVay o pogłoskach handlowych WR Cooper Kupp.
„Naprawdę się cieszę, że Cooper Kupp wrócił do nas i mam nadzieję, że tak pozostanie”.
— Aaron Becker (@Aaron_M_Becker) 25 października 2024 r
Zespół Rams może być o krok od zrobienia tego, co zrobił w zeszłym roku.
Rozpoczęli sezon 3-6, po czym wygrali siedem z ośmiu ostatnich meczów i zakwalifikowali się do play-offów.
Cóż, znowu nadchodzą.
W czwartkowym meczu, w którym powrócili zarówno Kupp, jak i inny zawodnik Pro Bowl, Puka Nacua, wypunktowali kolejne zwycięstwa.
Kolejnymi drużynami Rams na najbliższe pięć tygodni będą Seattle Seahawks, Miami Dolphins, New England Patriots, Philadelphia Eagles i New Orleans Saints.
Jeśli ta drużyna zagra tak, jak przeciwko elitarnej drużynie Wikingów, wszystkie te mecze będą do wygrania.
Po co wymieniać swojego najbardziej zaufanego łapacza podań w Kupp, jeśli czujesz, że możesz rozegrać kolejną rundę play-off?
Rams z pewnością mogli tak myśleć po tym, co wydarzyło się w czwartkowy wieczór.
NASTĘPNY:
Skip Bayless odważnie wypowiada się na temat Matthew Stafforda