Ibrahima Balde, młody Afrykanin, który mierzy się z problemem migracji w sztuce w Bilbao

Ibrahima Balde stawia twarz w obliczu problemu migracji w Europie. Czyni to poprzez tragiczną podróż, którą przeżył Afryka i Europa w poszukiwaniu lepszego życia.

Urodził się w Gwinei, ale pewnego dnia telefon matki zmusił go do opuszczenia domu i udania się do Europy w poszukiwaniu młodszego brata. Przeszedł przez pustynię i podczas długiej podróży napotkał najróżniejsze problemy: policję, porywaczy, a nawet przestępców.

Trasa, z Gwinei Conakry do rzeki Bidasoa w którym niestety odkrył cierpienie, ból, pragnienie i głód. Podróż, o której sam opowiada „za minutę” kronika własnego życia, opowiedziana w pierwszej osobie, opowiedziana przez Amet Arzallus w swojej powieści, jednej z najczęściej czytanych w języku baskijskim, a obecnie zaadaptowany do teatru przez Artedramę i wyreżyserowany przez Andera Lipusa. „Za liczbami kryją się bardzo trudni ludzie i historie. Myślę, że to dobry moment, aby wyobrazić sobie tę historię, nie jedyną, ale wielu migrantów, którzy szukają lepszego życia” – mówi Lipus.

Ibrahima Balde w „Miñanie”

Historia, która sięga Teatr Arriaga premiery od dziś do niedzieli, w języku baskijskimw języku, w którym Arzallus go uspokoił. Spektakl w adaptacji brytyjskiego dramaturga Timberlake’a Wertenbakera wystawiony zostanie przez młodych ludzi Sambou Diaby, Eihara Irazusta, Mikel Kaye i sam reżyser Ander Lipus. „Opowiada historię swojej podróży. Teraz jest mechanikiem w warsztacie w Madrycie i zaczął wychodzić na wierzch i wieść bardziej godne życie” – mówi reżyser dzieła.

międzynarodowa wycieczka

Spektakl miał pomyślną premierę 18 października w Lapurdi, którego premiera odbędzie się dziś i jutro w teatrze Arriaga w Bilbao, a 27 października zostanie wystawiona w Oiartzun. Wycieczka, która dotrze do innych stolic Hiszpanii i innych krajów, takich jak Madryt i Korsyka.

Zrodlo