Podwyższenie kapitału Ronaldo w Realu Valladolid będzie kwestionowane

Dwa miesiące po swoim ostatnim występie w Valladolid, Ronaldo Nazario Wrócił w najbliższy czwartek do stolicy Pucelany, aby być obecnym na Walne Zgromadzenie zadzwonił kilka tygodni temu. Jedynym punktem dnia było zgodę na podwyższenie kapitału do czego Brazylijczyk był zmuszony tego lata, aby poradzić sobie ze stratami z poprzednich sezonów, tak aby limit kosztów składu nie uległ obniżeniu.

Posiadając ponad 80% akcji Ronaldo nie miał problemu z przeprowadzeniem głosowania w obliczu niezadowolenia grupy akcjonariuszy mniejszościowych reprezentowanej przez Jakub de Salascałkiem podobny do byłego prezydenta Carlosa Suareza kilka lat temu. Nie wahał się złożyć skarg na sposób przeprowadzenia podwyższenia kapitału, w którym Udziały klubu praktycznie potrójne,z ponad 300 000 do prawie miliona. Cena ustalona za uzyskanie każdego z nich wynosi 6,5 €co zdaniem tych małych akcjonariuszy jest wyraźnie poniżej wartości rynkowejdeprecjonując jego wartość, tym bardziej w przypadku tych, którzy mają niewielki procent.

Nowe akcje będą mogli nabyć jedynie ci, którzy są już akcjonariuszami, z preferencją dla Ronaldo, poprzez zgromadzenie najwyższego procentu własności. Za to wszystko De Salas zapowiedział, że jego grupa sprzeciwi się podwyższeniu kapitałubędąc gotowym zwrócić się do sądu, jeśli zajdzie taka potrzeba.

W oficjalnym komunikacie Real Valladolid ograniczył się do informacji, że na Walnym Zgromadzeniu, które odbyło się w siedzibie Spółki, zatwierdzono podwyższenie kapitału o kwotę nieco ponad sześć milionów euro. Stadion Jose Zorrilla.



Zrodlo