Spośród wszystkich zmian związanych z przejściem z Overwatch do Overwatch 2 największą – i najbardziej kontrowersyjną – było przejście z meczów 6 na 6 na 5 na 5. Na początku tego roku Blizzard wskazał, że powrót do trybu 6 na 6 nie jest całkowicie wykluczony, a teraz deweloperzy przedstawiają konkretne plany mające na celu podjęcie decyzji, jak ten powrót może wyglądać.
W sezonie 14 zostaną wprowadzone dwa różne tryby testowe 6 na 6. Tydzień po rozpoczęciu sezonu Blizzard wprowadza tak zwaną „Min 1, Max 3”, w ramach której każda drużyna musi mieć co najmniej jedną, ale nie więcej niż trzy role danego typu. Pomysł polega na tym, aby poeksperymentować z formatem, który znajduje „środek” między kolejką ról a kolejką otwartą. Bardziej tradycyjny test 2-2-2 odbędzie się w połowie cyklu 14. sezonu.
Testy te będą miały pewne unikalne zmiany w balansie, jak wyjaśniają twórcy w pliku blog z ogłoszeniami. „W formatach 6 na 6 moc i przeżywalność czołgów spadnie, a my sprawdzimy, czy potrzebujemy wielu elementów pasywnych, które dodaliśmy w Overwatch 2”.
Przed tymi testami w sezonie 13 odbędą się eksperymenty z obecnym formatem 5 na 5. „Planujemy szybką grę: zhakowaną, która będzie dostępna wkrótce i którą nazywamy„ Limitem 2 ”. Będzie to gra 5 na 5, przy czym maksymalna liczba ról w każdej roli będzie ograniczona do dwóch. Dotyczy to także czołgów, ale oni będzie być dostrojeni do salda Otwartej Kolejki, co oznacza, że będą mieli mniej zdrowia. Możesz dowolnie zmieniać bohaterów i role, o ile nowa rola nie obejmuje już dwóch graczy.” Eksperyment w połowie cyklu przyniesie kolejną odmianę Limit 2 o nazwie Kingmaker, w której gracz grający solo otrzyma premię.
„W świecie, w którym coraz większa liczba graczy dołącza do tego trybu i stale w niego gra, mamy sygnał, że musimy zrobić z nim więcej” – zauważa blog. „Myślę, że to „więcej” zależy od poziomu podekscytowania. Czy istnieje świat, w którym w Overwatch 2 na stałe istnieje zarówno walka 5 na 5, jak i 6 na 6? Gdybyś zapytał mnie kilka miesięcy temu, odpowiedziałbym, że nie. Kiedy omawialiśmy przyszłość Overwatch 2 w świetle stworzenia gry, w którą będą chcieli grać nasi gracze, wiemy, że nasi gracze mogą chcieć więcej niż jednego doświadczenia i byłoby to coś, co musielibyśmy rozważyć w przyszłości.
Jak dotąd, odpowiedź co do potencjału tych eksperymentów była ostrożna i optymistyczna. Przejście na tryb 5 na 5 pozostaje kontrowersyjne nawet teraz, dwa lata po uruchomieniu wczesnego dostępu do Overwatch 2 i rok po jego właściwej premierze, szczególnie biorąc pod uwagę, jak potężne musiały stać się czołgi w obecnej meta. Czy któryś z tych trybów rozwiąże problem? To się dopiero okaże, ale przynajmniej eksperymenty otwierają drzwi do tego, co najlepsze z obu światów.