Jest tak wiele rzeczy, które można pokochać w nowym rozszerzeniu Życie i Śmierć do The Sims 4, że prawie nie da się ich wymienić. To nie znaczy, że nie będę próbował: są w nim duchy, pogrzeby, zupełnie nowy sposób na opisanie podróży duszy Sima przez życie, a nawet możliwość zdobycia pracy u Ponurego Żniwiarza (a także urodzenia jego dzieci). . Jeśli jednak EA dumnie wykrzykujące „prawa gotyckie” pod wiatr nie było wystarczającą przyjemnością, najlepszy pakiet wydawcy od dekady podwaja atrakcyjność, robiąc dla odmiany coś znaczącego.
Nie chcę być nonszalancki. Każdy, kto widział zwiastun rozszerzonej rozgrywki, wie, że trudno jest patrzeć na Życie i śmierć obok Horse Ranch i widzieć tę samą wartość dodaną. Jasne, w Ravenwood – miasteczku wzorowanym na rumuńskiej architekturze – jest sporo gotyku, ale w dodatku jest o wiele więcej niż tylko koronki i czarne świece. Przedłużanie życia Simów poza sferę śmiertelników i dostosowywanie sposobu, w jaki podchodzą do śmierci i opłakują ją, jest zarówno subtelne, jak i głębokie, co obiecuje istotne zmiany w codziennej rozgrywce, które będą przydatne, a nie kosmetyczne. Aktualizacja gry podstawowej dodaje duchy do funkcji Stwórz Sima dla tych, którzy preferują okultyzm, ale za niesamowitą, nadprzyrodzoną estetyką Życie i Śmierć ukazuje znacznie poważniejszą stronę The Sims, niż widzieliśmy od lat – i została oficjalnie przywrócona moja wiara w franczyzę.
Profesjonalni żałobnicy
To nie przypadek, że pierwszy dodatek do Sims 4, który pojawi się po upadku Sims 5, kręci się wokół śmierci. Prowadzenie naszych Simów – i domyślnie nas samych – przez proces żałoby, potencjał życia pozagrobowego i wspomnienia, które zachowamy na zawsze… W takim ujęciu rola EA w radzeniu sobie z żałobą graczy może wydawać się nieco niespodziewana.
Dla mnie Sims 4: Życie i Śmierć świadczy o zaangażowaniu wydawcy w znajdowanie nowych sposobów ciągłego rozwijania gry, gdy staje się ona ciągłym projektem. Ten pakiet udowadnia, że przy odpowiedniej równowadze znajomości i nowości możliwe jest ponowne zainteresowanie fanów grą sprzed dziesięciu lat. Pokazuje także szacunek EA do ludzi, którzy mają nadzieję, że za dziesięć lat będą nadal grać w tę grę. Z pewnością nie byłem pewien, kiedy rozeszła się ta wiadomość, ale być może to była cała zachęta, jakiej potrzebowałem, aby w pełni zaangażować się w grę Sims 4 na kolejne dziesięć lat.
Istnienie grupy takiej jak Życie i Śmierć jest już ogromnym krokiem w kierunku dojrzałości gry. Gra The Sims 4 nigdy nie traktowała siebie zbyt poważnie, a to zawsze było mieczem obosiecznym. Jego niesława jako najbardziej kłopotliwej wersji symulatora życia EA jest powszechnie znana, co sprawia, że ten dziwny, głupkowaty błąd jest bardziej zabawny niż frustrujący. Bardziej niepokojące powinno być to, że przez ostatnie dziesięć lat gracze wyśmiewali nawet najgorsze błędy w grze Sims 4 jedynie przewracając oczami, ale dziwaczny, szalony humor w The Sims 4 zawsze zapewniał im pewien stopień rozbawienia. przebaczenie. Mam jednak szczerą nadzieję, że Życie i Śmierć przynajmniej trafią w nasze ręce stosunkowo wolny od błędów, ponieważ jego znaczenie dla ogólnego schematu rzeczy nie jest żartem.
W tym życiu i następnym
Nadchodzące rozszerzenie stwarza wyjątkową okazję do odkrycia na nowo, nie mówiąc już o reinkarnacji. To szansa dla EA na pokazanie fanom, że chce naprawić swoją złą reputację, a nie ma na to lepszego sposobu niż czysta, wolna od błędów premiera. Kluczowym powodem, dla którego ja i wielu innych fanów Simsów wahaliśmy się co do perspektywy stworzenia Sims 4 jako ciągłego, centralnego projektu, bez planów dla przyszłych pokoleń, jest to, że wiara w EA osłabła z biegiem lat. Jak mogę zapisać się na kolejną dekadę trywialnych pakietów gier, które nie mają nadrzędnego celu i dotyczą zainteresowań tak niszowych, że mają niewielką trwałość poza oferowanymi podstawowymi funkcjami? To znaczy, ma ktokolwiek grałeś w Strangerville od czasu rozwiązania zagadki tym razem? Być może, ale zawsze bardziej lubiłem pakiety, które wzbogacają ogólne wrażenia. Seasons to najlepszy przykład pakietu rozszerzeń, który wydaje się być podstawą, dodając tyle budowania świata i realizmu do skądinąd nijakiej powłoki gry. Wszystko dzieje się w tle i jest ledwo zauważalne z sesji na sesję, ale wiem, że bez tego gry moje Simsy byłyby zauważalnie inne.
W tym sensie widzę, że Życie i śmierć mają potencjał, aby stać się kolejnym Simsem 4: Cztery pory roku. Śmierć jest po prostu faktem, a symulacja życia stara się naśladować ten cykl – czy to naturalnie, gdy długość życia człowieka upływa, czy w sposób nadprzyrodzony, jeśli Twój Sim-wampir zdecyduje się opalać. Dodatek, który bezpośrednio odnosi się do tak delikatnej, ale nieodłącznej części życia, jest obecnie genialnym posunięciem EA, nie tylko zawierającym mocny komentarz na temat naszej ludzkiej kondycji, ale także informującym graczy, że przyznaje przestrzeń do rozwoju, tworząc przyszłość serialu. Tak jak nasi Simowie uczą się akceptować wszystkie aspekty swojego istnienia, Życie i Śmierć wydają się obietnicą ze strony EA, która zamierza trzymać nas za rękę przez całą nadchodzącą podróż, bez względu na to, co nas czeka. Mamy nadzieję, że ta obietnica zostanie dotrzymana.
Gotowy, aby przejść dalej? Te gry takie jak The Sims będzie cię chronić.