The Sims 4 Życie i Śmierć to wszystko, czego kiedykolwiek oczekiwałem od EA, i jest tak dobre, że nawet nie obchodzi mnie, że nie będzie Sims 5

Po niedawnej zapowiedzi nadchodzącego dodatku EA i otwierającym oczy ekskluzywnym wywiadzie z jego twórcami jestem całkowicie przekonany, że Życie i śmierć może być najlepszą rzeczą, jaka kiedykolwiek się przydarzyła Simsy 4. Nie tylko dodaje do gry różnorodne funkcje, o które od dawna prosili fani, ale także zapewnia zupełnie nową warstwę głębi z pięknym połączeniem elementów fantastycznych i szczegółowego realizmu.

Oferuje także powrót do dziwacznej przeszłości serii – nawet sam tytuł przypomina kultowy Nagrobek Życia i Śmierci z The Sims 2, co jest zbiegiem okoliczności, który reżyser produkcji Dave Miotke określa mianem „szczęśliwego wypadku”. Istnieje również wiele celowo umieszczonych odniesień, na które warto zwrócić uwagę, a ogólna atmosfera, jaką niesie ze sobą dodatek, jest ogólnie podobna do ukochanej, dziwacznej energii niektórych z poprzednich tytułów.

Zrodlo