Narodowy Trener Piłki Nożnej, Luisa de la Fuente, zainaugurowała w najbliższy czwartek, 24 października, V edycję Uniwersyteckiego Dyplomu Eksperta w zakresie Przywództwa i Zaangażowania Obywatelskiego CEU-CEFAS z pogadanką pt „Młodzież, przywództwo i kultura wysiłku”, wraz z dyrektorką szkolenia, Maríą San Gil.
Podczas spotkania de la Fuente opowiedział, jak rozwinęła się jego kariera zawodowa, gdzie obecność Boga była ważna, Jak zapewniał sam trener podczas kolokwium: „To nie przypadek, że tu jestem i w tej odpowiedzialności, która została mi powierzona, muszę w sposób wolny przyznać, że jestem katolikiem i wierzę w Boga”.
W tym sensie stwierdził, że dostrzega obecność Boga „w każdym momencie” i potwierdził rolę katolików w społeczeństwie: „Teraz, gdy tyle mówimy o różnorodności, cóż, ja też chcę być w tej różnorodności . „Tak jak wszystkich szanuję, tak wymagam, aby oni szanowali także mnie” twierdził.
Zarządzanie przywództwem Luisa de la Fuente: „Słuchaj wszystkich”
Pokora i bliskość wyszły na jaw podczas przemówienia Luisa de la Fuente, który stwierdził, że ten „niski profil”, jaki wielu mu przypisuje, gdy był trenerem reprezentacji, „jest najlepszym z komplementów”.
De la Fuente odniósł się także do sposobu, w jaki prowadzi swoje zespoły, podkreślając to Robi to w „bardzo demokratyczny” sposób, zawsze słuchając „wszystkich”. Następnie „oceniamy stanowiska, analizujemy i ostatecznie to ja podejmuję decyzję. Zatem wszyscy biorą w tym udział, ale czują się spokojni, ponieważ odpowiedzialność spoczywa na mnie” – kontynuował argumentując.
Oraz de la Fuente podczas kolokwium zorganizowanego w Aula Magna Uniwersytet CEU w San Pablo, wychwalał znaczenie dobrego środowiska pracy w zespołachi oczywiście usprawiedliwia dobrych ludzi, aby atmosfera nie była napięta.
W tym miejscu przypomniał sobie anegdotę, jaką pełnił jako trener w meczu z Gruzją, gdzie przypuszcza się, że Luis de la Fuente grał na swoją pozycję. Członek personelu technicznego zapomniał butów piłkarzy w Hiszpanii: „Masz rozwiązanie?” – zapytałem go. – Tak – powiedział. To tyle, nie martw się.” Tak naprawdę ostatecznie wygraliśmy ten mecz 1:7.
Definicja sukcesu Luisa de la Fuente: „To praca, którą włożyłeś”
Kolejnym punktem, na którym skupił się trener, jest sukces, o czym przekonał się sam de la Fuente tego lata po zdobyciu mistrzostwa Europy z Hiszpanią: „Co to jest sukces? Zdobyć tytuł? Cóż, to kwestia względna” – stwierdził bez ogródek. „Jeśli tylko ten, kto zdobędzie tytuł, odniesie sukces, wyobraź sobie, ile jest porażek. Nie, sukces to nie tylko zwycięstwo. Jeśli uczysz się intensywnie, dajesz z siebie wszystko, idziesz do biblioteki, ale w dniu egzaminu oblewasz, cóż, dla mnie to nie jest porażka. Zwycięstwo tkwi w pracy, którą włożyliście i którą musicie wkładać dalej, aby zdać egzamin w innym terminie” – przemówił do uczniów obecnych w klasie CEU.
Na koniec trener reprezentacji narodowej w piłce nożnej uznał „fundamentalną rolę” swojej rodziny w swoim życiu. „Dzięki nim i religii nie wiem, czym jest duma, egoizm i uraza”.