Ankara (Turcja), 24 października (AP) Tureckie Ministerstwo Obrony poinformowało, że tureckie odrzutowce uderzyły w cele kurdyjskich bojowników w Iraku i Syrii w następstwie ataku na ważne przedsiębiorstwo z branży obronnej.
Ministerstwo Obrony oświadczyło w krótkim oświadczeniu przekazanym przez państwową agencję Anadolu, że w nalocie „zniszczono” ponad 30 celów.
Przeczytaj także | Wizyta Pedro Sancheza w Indiach: Prezydent Hiszpanii wraz z żoną Goną Gomez odwiedzą Indie w dniach 27–29 października na zaproszenie premiera Narendry Modi.
Minister spraw wewnętrznych Turcji powiedział, że do ataku doszło po tym, jak podejrzani kurdyjscy bojownicy otworzyli w środę ogień i materiały wybuchowe w stronę tureckiej państwowej firmy zajmującej się kosmonautyką i obronnością TUSAS, zabijając pięciu osób i raniąc kilkanaście osób.
Minister spraw wewnętrznych Turcji powiedział, że w środę podejrzani kurdyjscy bojownicy wystrzelili materiały wybuchowe i otworzyli ogień do tureckiego państwowego przedsiębiorstwa lotniczego i obronnego TUSAS, zabijając pięć osób i raniąc ponad dziesięć.
Przeczytaj także | Pizza z kokainą w Niemczech: Pizzeria „Najpopularniejsza pizza” z dodatkiem kokainy w Düsseldorfie, miejsce nalotu policji.
Minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya powiedział, że zginęło także dwóch napastników – mężczyzna i kobieta.
Yerlikaya powiedziała, że za atakiem podejrzewa się bojową Partię Pracujących Kurdystanu, w skrócie PKK, ale ostrzegła, że proces identyfikowania napastników jest w toku. Minister obrony Yasar Guler także wskazał palcem na PKK.
„Za każdym razem damy tym złoczyńcom PKK karę, na jaką zasługują. Ale oni nigdy nie opamiętają się” – powiedział Guler. „Będziemy ich ścigać, aż do wyeliminowania ostatniego terrorysty”.
Grupa Państwa Islamskiego i lewicowi ekstremiści przeprowadzali w przeszłości ataki w Turcji.
„Potępiam ten straszliwy atak terrorystyczny” – powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na marginesie szczytu BRICS w Rosji.
Putin złożył kondolencje. W oświadczeniu ambasady USA stwierdzono, że Waszyngton „zdecydowanie potępia dzisiejszy atak terrorystyczny”.
TUSAS projektuje, produkuje i montuje samoloty cywilne i wojskowe, drony i inne systemy dla przemysłu obronnego i kosmicznego. W Turcji jej drony stały się dominujące w walce z bojownikami kurdyjskimi zarówno na jej terytorium, jak i na granicy z Irakiem.
Atak nastąpił dzień po tym, jak przywódca tureckiej skrajnie prawicowej partii nacjonalistycznej, sprzymierzonej z Erdoganem, powiedział, że uwięziony przywódca PKK może uzyskać zwolnienie warunkowe, jeśli wyrzeknie się przemocy i rozwiąże swoją organizację.
Grupa Abdullaha Ocalana walczy o autonomię w południowo-wschodniej Turcji, zabijając od lat 80. dziesiątki tysięcy ludzi. Turcja i jej zachodni sojusznicy uważają ją za grupę terrorystyczną.
Prokurdyjska partia polityczna w tym kraju, która również potępiła atak, zauważyła, że doszło do niego w czasie, gdy istniała szansa na dialog w celu zakończenia konfliktu.
Tureckie media podały, że w środę napastnicy podjechali taksówką pod wejście do kompleksu TUSAS. Napastnicy uzbrojeni w broń szturmową zdetonowali materiały wybuchowe z boku taksówki, wywołując panikę i umożliwiając im wejście do środka.
Jedną z ofiar był inżynier mechanik Zahide Guclu, który podszedł do wejścia, aby odebrać kwiaty przesłane przez jej męża – państwowa agencja informacyjna Anadolu.
Agencja podaje, że napastnicy zabili także taksówkarza, a jego ciało znaleziono w bagażniku samochodu.
Orhan Akdundar, brat jednego z pracowników TUSAS, był wśród krewnych, którzy czekali na wieści o swoich bliskich poza kompleksem.
„Zadzwoniłem do brata, który był w środku i zapytałem, co się stało?” Powiedział, że bomba eksplodowała i że strzelanina trwa już od dłuższego czasu” – powiedział Akdundar. „Było tu wielkie zamieszanie. Była tu żandarmeria, siły specjalne i inne siły bezpieczeństwa. Było wiele ambulansów. Potem telefony się wyłączyły i nie mogłem się porozumieć.”
„Zrobimy więcej i wyprodukujemy więcej przeciwko zdrajcom” – krzyczał niezidentyfikowany pracownik TUSAS podczas ewakuacji jego i innych kolegów z budynku, wynika z wideo opublikowanego przez HaberTurka.
Na nagraniu z kamery bezpieczeństwa transmitowanym w telewizji widać mężczyznę w cywilnym ubraniu, z plecakiem i trzymającego karabin.
Minister spraw wewnętrznych powiedział, że zespoły bezpieczeństwa zostały wysłane zaraz po rozpoczęciu ataku o 15:30.
Agencja informacyjna DHA i inne media podały, że po wkroczeniu sił bezpieczeństwa na teren rozległo się wiele strzałów. Nad budynkiem widziano helikoptery.
Władze tymczasowo wstrzymały transmisję ataku i ograniczyły dostęp do serwisów społecznościowych.
Wiceprezydent Cevdet Yilmaz powiedział, że celem ataku był „sukces Turcji w przemyśle obronnym”.
Ambasada Iraku w Ankarze wydała oświadczenie potępiające atak. Stwierdza, że ambasada potwierdza zdecydowane stanowisko Iraku w odrzucaniu terroryzmu i ekstremizmu we wszystkich jego formach i przejawach oraz wyraża solidarność rządu i narodu irackiego z rządem i narodem Republiki Turcji. Na początku tego roku Irak ogłosił, że zakazano działalności PKK.
Według zastępcy rzecznika ONZ Farhana Haqa, Sekretarz Generalny ONZ António Guterres powiedział, że ONZ pozostaje w „solidarności” z narodem i rządem Turcji.
Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis również potępił atak. „Nasze myśli i najgłębsze współczucie kierujemy do rodzin ofiar” – powiedział w X. (AP)
(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY mógł edytować tekst treści lub nie)