David Olatunji
Byli przywódcy Międzypartyjnej Rady Doradczej (IPAC) w stanie Ogun wyrazili głębokie rozczarowanie gubernatorem Dapo Abiodunem, oskarżając go o opuszczenie ich po zapewnieniu sobie reelekcji.
Po nadzwyczajnym posiedzeniu, które odbyło się w środę w Abeokucie, grupa wezwała gubernatora do niedotrzymania kluczowych obietnic złożonych podczas jego drugiej kadencji.
Przemawiając w imieniu grupy, Samson Okusanya, były przewodniczący IPAC i przywódca Partii Ludowego Odkupienia (PRP), określił gubernatora Abioduna jako polityka „wykorzystanego i porzuconego”.
Okusanya szczegółowo opisał niezrealizowane obietnice złożone przez gubernatora sojusznikom politycznym, w tym zapewnienie mieszkań, nominacje na kluczowe stanowiska, subwencje finansowe i środki paliatywne dla społeczności lokalnych.
„Mobilizowaliśmy się dla niego, ponosząc ogromne koszty osobiste i polityczne” – wyjaśnił Okusanya.
„Mamy dokumentację potwierdzającą nasze wysiłki, w tym nasze zaangażowanie w sprawy sądowe, współpracę z EFCC i wizyty w Abudży w obronie jego kandydatury.
Jednak od czasu jego zwycięstwa obietnice te pozostają w dużej mierze niespełnione”.
Jedna z obietnic dotyczyła sekretariatu IPAC, ale inne kluczowe zobowiązania – takie jak nominacje na wyższe stanowiska rządowe, w tym stanowisko starszego specjalnego asystenta ds. międzypartyjnych – nie zostały zrealizowane.
Grupa wyraziła szczególną frustrację z powodu braku wsparcia finansowego i oddolnych środków paliatywnych.
„Nie przyznano żadnej rekompensaty tym, którzy naprawdę walczyli o jego reelekcję” – ubolewał Okusanya.
Twierdził, że osoby, które niestrudzenie pracowały na rzecz kampanii gubernatora Abioduna, zostały od tego czasu odsunięte na bok, a nowi sojusznicy polityczni zajmują centralne miejsce w administracji.
W spotkaniu wzięło udział kilku znaczących byłych dyrektorów IPAC, w tym Michael Oluseyi Ashade (Partia Pracy), Alhaji Moshood Adesina (Partia Ludowa Akcji), książę Adebisi Wale (Partia Porozumienia), Alhaji Ramoni Lasisi (Partia Butów), ewangelista Abraham Adeshina (Partia Narodowa Ruch Ratunkowy) i Wale Akinsanya (Partia Młodych Postępowców).
Wszyscy ci byli przywódcy podzielili zdanie Okusanyi, wyrażając swoje niezadowolenie z tego, jak gubernator Abiodun traktował tych, którzy pomogli mu zapewnić mu reelekcję.
Okusanya szczegółowo opisał konsekwencje, jakie poniosły wielu przewodniczących partii stanowych w związku z ich poparciem dla gubernatora Abioduna.
Według niego wielu zostało zawieszonych lub całkowicie usuniętych ze stanowisk kierowniczych w swoich partiach w wyniku sojuszu z gubernatorem.
„Wielu z nas spotkało się z prześladowaniami w naszych własnych partiach z powodu naszego wsparcia dla gubernatora. Pomimo naszych poświęceń gubernator nie uznał za stosowne nas nagrodzić” – stwierdził Okusanya.
W swoich uwagach Okusanya skrytykował gubernatora Abioduna za skupienie się na nowych sojusznikach politycznych, którzy nie brali udziału w pierwotnej walce.
„Nowymi beneficjentami są ci, którzy nie brali udziału w walce. Cieszą się owocami naszej pracy, podczas gdy my zostajemy z niczym” – powiedział.
Ugrupowanie nie powstrzymywało się od wydania surowego ostrzeżenia gubernatorowi, wzywając go do dotrzymania obietnic złożonych przed wyborami.
Okusanya obiecała, że nie będzie milczeć i zamierzała upublicznić swoje skargi.
„Chcemy, aby świat wiedział, że gubernator Abiodun jest politykiem stosującym zasadę „wykorzystaj i wyrzuć”.
Obiecywał nam, a teraz, gdy osiągnął swoje cele polityczne, porzucił tych, którzy dla niego walczyli” – oświadczył.
Zapytana o kolejne kroki Okusanya zasugerowała eskalację protestów, jeśli gubernator będzie nadal ignorował ich żądania.
Z pisma z dnia 11 października 2023 r. skierowanego do gubernatora Abioduna i otrzymanego przez PLATFORM TIMES wynika, że biuro gubernatora potwierdziło otrzymanie żądań przywódców IPAC.
W liście, który został wysłany za pośrednictwem Sekretarza do Rządu Stanowego, pogratulowano gubernatorowi Abiodunowi zwycięstwa przed Trybunałem ds. Petycji Wyborczych i przypomniano mu o zobowiązaniach podjętych wobec kadry kierowniczej IPAC.
Jednakże pomimo tego formalnego komunikatu byli przywódcy IPAC twierdzą, że nie podjęto żadnych znaczących działań w celu rozwiania ich obaw.