Kalifornijska gazeta wspierała aż do teraz każdego kandydata Demokratów na prezydenta od czasów Baracka Obamy
Właściciel „Los Angeles Times” zabronił redakcji gazety wspierania Kamali Harris w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA, łamiąc tym samym dwadzieścia lat poparcia Demokratów, donosi Semafor.
Redakcja przygotowywała się do poparcia Harrisa na prezydenta, dopóki redaktor naczelny Terry Tang nie interweniował na początku tego miesiąca i nie nakazał publikowania poparcia, poinformował we wtorek Semafor, powołując się na dwa anonimowe źródła.
Według źródeł rozkaz przyszedł bezpośrednio od właściciela gazety, Patricka Soon-Shionga.
Urodzony w Republice Południowej Afryki lekarz i miliarder-przedsiębiorca Soon-Shiong kupił w 2018 r. podupadającą na zdrowiu gazetę LA Times. Choć udało mu się odwrócić dziesięciolecia strat i redukcji zatrudnienia, przychody z reklam gazety gwałtownie spadły podczas pandemii Covid-19, a ponad 100 pracownicy zostali zwolnieni na początku tego roku.
Decyzja Soon-Shiong o zablokowaniu poparcia dla Harrisa zostanie uznana za poważny cios dla wiceprezydent, ponieważ „LA Times” jest najważniejszą gazetą w jej rodzinnym stanie Kalifornia.
Gazeta popierała kandydatów Republikanów we wszystkich wyborach od lat osiemdziesiątych XIX wieku do 1972 roku, kiedy to poparła Richarda Nixona przeciwko senatorowi z Południowej Dakoty, George’owi McGovernowi. Decyzja ta, podjęta kilka miesięcy po ujawnieniu skandalu Watergate, rozgniewała część reporterów gazety, a „LA Times” unikał ponownego poparcia kandydata na prezydenta USA, dopóki w 2008 r. nie stanął po stronie Baracka Obamy. W każdych kolejnych wyborach popierał Demokratów.
Redakcja zauważyła to w zeszłym tygodniu „To mogą być najważniejsze wybory w ciągu pokolenia”. Jednak nie wspomniała już więcej o wyścigu na prezydenta, zamiast tego poparła ponad dwa tuziny kandydatów, w większości Demokratów, na różne stanowiska, od rad szkolnych po Senat USA.
Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych: