Fani reagują na środowe wiadomości o DeAndre Hopkinsie

(Zdjęcie: Justin Ford/Getty Images)

Szefowie Kansas City nadal pozostają szefami Kansas City.

To najlepsza drużyna w piłce nożnej, a nawet nie zaczęła jeszcze uderzać na pełnych obrotach.

Rozgrywający Patrick Mahomes zaliczył więcej przechwytów niż przyłożeń, a w ataku często zdarzały się kontuzje.

Jednak zespół zrobił furorę, nabywając jeden z najlepszych szerokokątnych odbiorników tej generacji.

Według informatora sieci NFL, Iana Rapoporta, Chiefs pozyskali od Tennessee Titans przyszłego skrzydłowego Hall of Fame DeAndre Hopkinsa w zamian za wybór w piątej rundzie draftu.

Fani tracą zmysły w mediach społecznościowych po usłyszeniu tej wiadomości.

Hopkins osiągnął wszystko, o czym marzą młodzi odbiorcy, gdy dorastali.

Ma na swoim koncie ponad 12 500 jardów w karierze, prawie 80 złapanych przyłożeń w karierze i występował zarówno w drużynach Pro Bowl, jak i All-Pro.

Jednak nie był nawet bliski zdobycia Super Bowl.

To jedyna rzecz, której mu brakuje.

Przed obecnym sezonem w ciągu 11 sezonów zaledwie cztery razy przechodził do play-offów.

Teraz dołącza do zespołu, który ma mistrzowski rodowód i głód ponownego tworzenia historii.

Hopkins nigdy też nie grał z rozgrywającym takim jak Mahomes.

Hopkins, podobnie jak Travis Kelce, uważa, że ​​odgrywa kluczową rolę w podańch głównego trenera Andy’ego Reida i obrońców tytułu.

Zadanie pokonania Kansas City stało się jeszcze trudniejsze.

NASTĘPNY:
Insider ujawnia status Willa Levisa na niedzielny mecz



Zrodlo