Propozycja Paco Gonzáleza po nowym powrocie Realu Madryt do Ligi Mistrzów: "Niewytłumaczalny"

Real Madryt po raz kolejny zrobił coś, do czego jesteśmy już przyzwyczajeni: kolejny wspaniały powrót w Lidze Mistrzów. Biali pokonali Borussię Dortmund 5:2 po trzech golach Viniciusa, jednym Rüdigerze i kolejnym Lucasa Vázqueza, który pokonał początkowe bramki niemieckiej drużyny.

Ancelotti wyszedł na boisko z Borussią Dortmund z trzema zmianami w porównaniu z ostatnim meczem z Celtą, gdy bramką był Courtois. Lucas Vázquez, Militao, Rüdigery Mendy w obronie; Valverde, Bellingham i Modric w środku pola, bez Militao i Tchouameni; oraz Rodrygo, Vinicius i Mbappé z przodu.

Biali przyszli na trzecią kolejkę ze zwycięstwem i porażką z Lille, pozostawiając wiele wątpliwości na początku sezonu, w którym nie zawodzą pod względem wyników, ale pozostawiają wiele wątpliwości co do swojej gry. A ten mecz z Dortmundem, będący reedycją ostatniego finału Ligi Mistrzów, miał miejsce cztery dni przed meczem ligowym z Barceloną, która traci trzy punkty.

Pierwsza połowa nie przyniosła absolutnie niczego, obie drużyny nie sięgały w pole karne i nie miały okazji do zdobycia gola. Od tego momentu gra się uspokoiła, po stracie piłki z przodu, piłkę przejął Guirassy, ​​odwrócony tyłem i pozostawił ją Malenowi na 1:0. Gol nie tylko nie wywołał reakcji Realu Madryt, Jednak po dwóch minutach kontratak Dortmundu zakończył się dośrodkowaniem Malena z prawego skrzydła, które Gittens wykorzystał i zdobył 0-2 na drugim słupku..

EFE

MADRYT, 22.10.2024 r. – Brytyjski napastnik Borussii Jamie Bynoe-Gittens (c) świętuje po zdobyciu gola 0:2 dla swojej drużyny w meczu odpowiadającym regularnej fazie Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Borussią Dortmund, we wtorek o godz. na stadionie Santiago Bernabéu w Madrycie. EFE/Kiko Huesca

Stamtąd biali się obudzili, ale rozbili się; najpierw po strzale Rodrygo, który trafił w poprzeczkę po opanowaniu klatki piersiowej i uderzeniu lewą nogą, a odbicie złapał Bellingham, który słabo kontrolował piłkę, ale ostatecznie wykończył piłkę i piłka ponownie trafiła w poprzeczkę Kobela. Ta gra zakończyła się trzecią szansą dla białych po strzale Modricia, który dotknął obrońcę, a zatruta piłka została wyjęta przez niemieckiego bramkarza, gdy wydawało się, że wpadnie do jego bramki.

Po tym momencie Dortmund był tym, który ponownie mógł strzelić gola, ale Courtois zapobiegł temu dwoma świetnymi interwencjami. Pierwsza po świetnym strzale Brandta zza pola karnego, który zmusił Belga do obrony i posłania piłki na róg. A potem utrata piłki przez Modricia i podbicie Gittensa, którego nikt nie zasłonił, a który ostatecznie oddał kolejny strzał, który Courtois ponownie wybił.

druga część białej domeny

Po przerwie od pierwszej minuty było widać, że Real Madryt idzie do przodu i bardzo szybko osiągnął pierwsze momenty. ze środkiem z prawej strony obok Mbappé, którego Rüdiger skierował w niewielki obszar, aby skrócić dystans. I w tym momencie to Modrić podał do Francuza, ale obrona dotknęła piłki i dotknęła go uderzenie padło na Viniciusa, który zdobył wyrównującego gola do pustej siatki.

Rüdiger świętuje zwycięstwo Realu Madryt 1:2 z Borussią Dortmund

EFE

MADRYT, 22.10.2024. – Niemiecki obrońca Realu Madryt Antonio Rüdiger świętuje po zdobyciu gola 1:2 dla swojej drużyny w meczu odpowiadającym regularnej fazie Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Borussią Dortmund, który odbędzie się we wtorek na stadionie Santiago Bernabéu , w Madrycie. EFE/ Juanjo Martín

A po dwudziestu minutach, w których biali przestali nękać białą bramkę, Wydawało się, że Lucas Vázquez ukradnie piłkę z wylotu piłki Dortmundu i strzelił gola mocnym strzałem dośrodkowanym, który zwieńczył powrót białych.Do. I przed końcem pojawił się ponownie Vinicius, który z własnego pola prowadził z piłką aż do skraju pola karnego i po strzale w długi słupek Kobego zdobył bramkę na 4-2.l.

Na tym jednak święto Winicjusza się nie skończyło, bo zdobył hat-tricka. Brazylijczyk zakończył swój wspaniały wieczór grą z pewnym odbiciem w środku, ale zakończył się świetną jakością i wynikiem 5-2.

Vinicius świętuje jedną z bramek przeciwko Borussii Dortmund

EFE

MADRYT, 22.10.2024 r. – Brazylijski napastnik Realu Madryt Vinicius Jr. świętuje swoją bramkę, drugą dla białej drużyny, podczas meczu odpowiadającego regularnej fazie Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Borussią Dortmund we wtorek na Santiago Bernabéu stadion w Madrycie. EFE/Kiko Huesca

Paco González ma halucynacje związane z Realem Madryt

Paco González, dyrektor Tiempo de Juego, wyraził swój podziw dla powrotów Realu Madryt pod koniec meczu: „Zróbmy krótkie podsumowanie… Uważam, że Madryt powinien zacząć sprzedawać bilety okresowe z jedną ceną za pierwszą część i jedną ceną za całość. Za drugą część dwa razy więcej. Co za festiwal. Niewytłumaczalny. 5-2. Niewytłumaczalny„.

Zrodlo