Wiadomości ze świata Rodzice ze szkoły średniej w Massachusetts ukarani za korzystanie ze szkoły AI Sue

BOSTON, 23 października (AP) Rodzice ucznia szkoły średniej w Massachusetts argumentowali we wtorek przed sądem federalnym w Bostonie, że ich syn został niesprawiedliwie ukarany za wykorzystanie sztucznej inteligencji do badań nad projektem historycznym, co zaszkodziło jego szansom na przyjęcie do elitarnej uczelni.

Prawnicy pary stwierdzili, że pozew wskazuje na większe, nierozwiązane pytania dotyczące roli sztucznej inteligencji w szkołach. Sędzia federalny nie wydał od razu wyroku we wtorek. Rodzice początkowo złożyli sprawę do sądu stanowego, ale według prawnika rodziców pozwani skierowali ją do sądu federalnego.

Przeczytaj także | Premier Rosji Narendra Modi został powitany przez prezydenta Rosji Władimira Putina podczas kolacji przywódców BRICS (obejrzyj wideo).

Na jednym z kursów dyplomowych Dale i Jennifer Harris powiedziały, że ich syn był w parze z innym uczniem i zdecydowały się napisać esej o koszykarzu Kareemie Abdul-Jabbarze w ramach zadania dotyczącego znanej osoby znanej również ze swojej działalności na rzecz praw obywatelskich zrobił

Z pozwu wynika, że ​​nauczycielka uczennicy, Susan Petrie, nie zabroniła wykorzystania sztucznej inteligencji do przygotowań i badań w ramach projektu.

Przeczytaj także | Premier Iranu Narendra Modi i prezydent Iranu Masoud Pezeshkian znajdują się w centrum uwagi na marginesie szczytu BRICS w Kazaniu, Dżabahar (patrz zdjęcia).

Kiedy jednak Petrie odkrył, że student wykorzystuje sztuczną inteligencję w swoich badaniach, Harrisowie powiedzieli, że ich syn otrzymał niską ocenę i musiał uczestniczyć w sobotniej sesji w areszcie, co wyrzuciło go z National Honor Society i zaszkodziło jego uczelni. perspektywy.

Przewodnicząca Komitetu Szkolnego w Hingham, Nancy Correnti, która również została wymieniona w pozwie, napisała w e-mailu, że „ze względu na szacunek dla prywatności ucznia i ze względu na toczące się postępowanie sądowe nie możemy obecnie udzielić publicznego komentarza”.

Prawnik reprezentujący Petriego nie przesłał natychmiast e-maila z prośbą o komentarz.

Peter Farrell, prawnik rodziców, powiedział po przesłuchaniu: „sprawa jest obecnie w sądzie”. „Pozwolimy zakończyć proces”.

W pozwie sądowym władze szkoły broniły swoich działań, twierdząc, że pozew nie wiązał się z poważnymi działaniami dyscyplinarnymi, takimi jak wydalenie lub nawet zawieszenie.

„Otrzymał stosunkowo lekką i wyważoną karę za poważne naruszenie, nieuprawnione użycie sztucznej inteligencji w projekcie i tym samym brak powoływania się na użycie sztucznej inteligencji. Krótko mówiąc, oszukiwał i plagiatował siebie i innych uczniów”. – podali oskarżeni w pozwie.

Petrie odkrył wykorzystanie sztucznej inteligencji, analizując prace uczniów, a częściowo odwiedzając stronę internetową zaprojektowaną w celu pomocy w stworzeniu kopii flagi opartej na sztucznej inteligencji, którą rzekomo znalazł w niektórych przypisach.

Kiedy nauczyciel odkrył zastosowanie sztucznej inteligencji, artykuł nigdy nie został ukończony. Licealista dostał zero i pozwolono mu zacząć od nowa. Dostał drugą próbę.

Pozew, w którym stwierdzono, że używanie sztucznej inteligencji w szkole nie było wyraźnie zabronione, ma na celu przywrócenie uczniowi oceny z nauk społecznych na B. Wymaga również, aby sąd uchylił wszelkie transkrypcje dyscyplinarne.

W pozwie wskazano, że działania nauczyciela „naruszyły prawa obywatelskie ich nieletniego syna, prawo do równej edukacji, odmawiając mu procesu proceduralnego i materialnego”. Jak wynika z pozwu, uczelnie, którymi był zainteresowany student, w tym Uniwersytet Stanforda, nie biorą pod uwagę kandydatów, którzy dopuścili się naruszeń dyscyplinarnych w przeszłości.

W pozwie zarzucono również, że podręcznik dla uczniów szkoły nie zawierał zasad związanych ze sztuczną inteligencją.

W pozwie zwrócono się do sądu o zakazanie oskarżonym nazywania wykorzystania sztucznej inteligencji oszustwem. Zwraca się także do sądu o zakazanie władzom szkoły dalszego zakazywania uczniowi wstępu do National Honor Society.

Farrell stwierdził, że treści generowane przez sztuczną inteligencję nie są dziełem innego człowieka i nie można ich sklasyfikować jako plagiat.

„Zamiast tego reprezentuje ewoluujące wzajemne oddziaływanie ludzkiej kreatywności i wsparcia maszyn, czyli relację, z którą społeczeństwo musi się zmierzyć, w miarę jak sztuczna inteligencja będzie nadal integrować się ze środowiskami edukacyjnymi” – stwierdził w oświadczeniu.

„Obecnie toczy się wiele debat na temat właściwej roli sztucznej inteligencji w szkołach publicznych i niestety ten uczeń utknął w środku tej zmiany” – dodał Farrell. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY mógł edytować tekst treści lub nie)



Zrodlo