Pomimo ogromnego głodu nękającego Nigeryjczyków, FG proponuje podatek telekomunikacyjny w wysokości 12,5%.



Pomimo ogromnego głodu nękającego Nigeryjczyków, władze federalne chcą ponownie wprowadzić podatek akcyzowy na usługi telekomunikacyjne, co spowoduje, że konsumenci będą płacić więcej za połączenia.

Rząd podnosi podatek konsumpcyjny na usługi telekomunikacyjne do 12,5 procent z obecnego podatku VAT wynoszącego 7,5 procent. Posunięcie to stanowi część szerszej inicjatywy w zakresie reformy podatkowej szczegółowo opisanej w projekcie ustawy zatytułowanej „Ustawa o uchyleniu niektórych ustaw podatkowych i skonsolidowaniu ram prawnych dotyczących opodatkowania oraz uchwaleniu nigeryjskiej ustawy podatkowej zapewniającej opodatkowanie dochodu, transakcji” oraz instrumenty i kwestie pokrewne.

Proponowany projekt ustawy ma na celu ujednolicenie przepisów podatkowych regulujących opodatkowanie w kraju. Ma na celu wprowadzenie podatku akcyzowego na usługi telekomunikacyjne, gry, gry hazardowe, loterie i zakłady bukmacherskie.

„Usługi, w tym telekomunikacja, gry, gry hazardowe, zakłady i loterie, niezależnie od ich opisu, świadczone w Nigerii będą obciążone podatkiem akcyzowym według stawek określonych w załączniku dziesiątym do niniejszej ustawy w sposób określony przez Usługę.” przeczytano projekt ustawy.

W projekcie ustawy wyjaśniono, że „kwotą transakcji podlegającej akcyzie jest kwota pobierana przez usługodawcę za usługę, wyrażona w pieniądzu lub w wartości pieniężnej.

Podatek ten zaszkodzi zarówno branży telekomunikacyjnej, jak i abonentom” – powiedziała Adeolu Ogunbanjo, prezes Krajowego Stowarzyszenia Abonentów Telekomunikacji. „Zasadniczo próbują zabić branżę, nakładając na nią więcej obciążeń”.

Ponowne wprowadzenie akcyzy następuje pomimo wydanego w 2023 roku zarządzenia wykonawczego zawieszającego wprowadzenie pięcioprocentowej akcyzy na usługi telekomunikacyjne. Podatek ten budzi kontrowersje od czasu jego pierwszego zaproponowania w 2022 r., a operatorzy telekomunikacyjni wskazali, że przerzucą koszty na konsumentów.

Zrodlo