Świetny towarzyskość Armstronga: "Nienawidził transfuzji, niezależnie od tego, czy krew wpływała, czy wypływała."

Kilka dni temu zdjęcie opublikowane na koncie „X” Lance’a Armstronga wywołało typową dla nas retrospekcję, którą widzimy w filmach, ale odnoszącą się do kolarstwa. Amerykanin pozował ze swoim bliskim wrogiem Janem Ullrichem< /strong>, główni przedstawiciele epoki, której podsumowaniem jest obecnie pusty zapis Tour de France. Era dopingu, braku kontroli i główna historyczna nazwa staje się godna uwagi. Wielu ucieka od tej przeszłości, a inni rozmawiają i pamiętają. Ostatni to Amerykanin znajdujący się w pierwszym rzędzie kandydatów, Tyler Hamilton (1971). Był przyjacielem Lance’a w US Postal, zdecydował się wskoczyć na stanowisko lidera zespołów takich jak CSC i Phonak, ale ostatecznie został wyróżniony i złapany. I zdecydował się przemówić.

Kontynuuj czytanie

Zrodlo