Tak brzmiały bramki Zamory CF w Game Time w zwycięstwie nad Barakaldo

W ten weekend Zamora Club de Fútbol dokonał zamachu stanu, pokonując drugie w tabeli Barakaldo 3:0. na stadionie Lasesarre. Dzięki wymarzonej drugiej połowie rojiblancos pod wodzą Juana Sabasa nie tylko zdobyli trzy ważne punkty, ale także potwierdzili znaczną poprawę, dodając 10 punktów z ostatnich 12 możliwych. Zwycięstwo to plasuje ich na jedenastej pozycji w tabeli i oddalają się od miejsc spadkowych.

Pierwsza połowa była odzwierciedleniem tego, czego oczekiwano od silnej i dominującej drużyny gospodarzy. Barakaldo zaczął bardziej osadzony na trawie, intensywnie naciskając i od początku starając się otworzyć wynik. Spotkali jednak natchnionego Fermina Soobrona, bramkarz Zamory, który był niewątpliwie bohaterem Zamory przez pierwsze 45 minut. Kilku wartościowych interwencjach uniemożliwił Barakaldo objęcie prowadzenia, zwłaszcza w kilku akcjach, które wzbudziły wibrację wśród miejscowych kibiców. Zamora natomiast pokazała bardziej konserwatywną twarz, starając się odeprzeć ataki i nie popełnić poważnych błędów.

Ale wszystko zmieni się w drugiej części. Zespoły wróciły z szatni, a Zamora wyszła z zupełnie innym nastawieniem. Pierwsze minuty po wznowieniu gry pokazały, że zespół zamiast się cofać, postanowił szukać gry. Ta odwaga się opłaciła. w 60. minucie, kiedy Kike Márquez o stalowych nerwach wykorzystał rzut karny otworzyło wynik i wyprowadziło gości na prowadzenie.

Zamora, daleka od zadowalania się wynikiem 0:1, utrzymywała wysoką presję i przy wsparciu zmian wprowadzonych przez trenera nabrała świeżości i dynamiki w ataku. Zaskoczony Barakaldo próbował zareagować, ale nie był w stanie odzyskać dominacji, jaką pokazał w pierwszej połowie. W końcowej fazie meczu, Sergio Nieto powiększył prowadzenie. Zamora, daleki od wycofania się w obronie wyniku, poszedł na więcej i na kilka minut przed końcem Luis Rivas skazany trzecią bramką, która przypieczętowała spektakularne zwycięstwo.

Końcowy gwizdek wprawił Barakaldo w osłupienie, a kibiców przyjezdnych w radość. Zamora CF miała doskonałą drugą połowęnie tylko ze względu na zdobyte bramki, ale także z powodu pewności, z jaką grał przy każdej piłce. Zmiany wprowadzone w końcówce meczu były kluczowe, zapewniły niezbędną świeżość, aby utrzymać wysokie tempo i zakończyć mecz.

Dzięki temu zwycięstwu Zamora nie tylko kontynuuje wspinaczkę po pozycjach w tabeli, ale także wysyła jasny sygnał swoim rywalom: Są w doskonałej formie i chcą walczyć o ambitniejsze cele.

Zrodlo