Nicole Kidman mówi, że sprośne sceny w „Babygirl” wydawały się „wyzwalające”, gdy rządziła nimi kobieta

Chociaż Nicole Kidman nie jest obca rola prowokująca seksualnie, 25 lat po występie w filmie Stanleya Kubricka Oczy szeroko zamkniętejej najnowszy film oferował niedostatecznie zbadaną dynamikę na ekranie.

Podczas niedawnej sesji pytań i odpowiedzi na temat jej nowego filmu Dziewczynkaktórego premiera miała miejsce w kinach w Boże Narodzenie, zdobywca Oscara opowiedział o „wyzwalającym” doświadczeniu, jakie wywołało wystąpienie u boku Harrisa Dickinsona w thrillerze erotycznym A24 w reżyserii Haliny Reijn.

„Zawsze poszukiwałem siebie jako aktor, zawsze zmierzam. Gdzie jeszcze nie byłem? I co mogę odkryć jako istota ludzka?” – wyjaśniła wg Ludzie. „A to był obszar, w którym nigdy nie byłem”.

Dziewczynka Kidman gra Romy, wpływową dyrektor generalną, która ryzykuje życiem, rozpoczynając burzliwy romans ze swoim znacznie młodszym stażystą Samuelem (Dickinson).

Kidman powiedziała: „To coś w rodzaju skoku z klifu. OK, po prostu porzucę wszystko i zbadam to z ludźmi, którym ufam, w ramach gatunku, który jest już ustalony, ale mam nadzieję, że uda nam się odkryć nowe terytorium, a zwłaszcza z kobietą na czele.”

DZIECKO, od lewej: Nicole Kidman, Harris Dickinson, 2024. © A24 / Dzięki uprzejmości Everett Collection

„Masz reżysera na czele, który mówi: «Będę cię chronić.» Nic, co pojawi się w filmie, nie będzie czymś, z czym nie będziesz się czuł komfortowo. Wszystko będzie dobrze” – dodała.

Aktorka wyjaśniła również, że przed występem pokładała „ogromne zaufanie” do swojej młodej koleżanki. „Patrzyliśmy na siebie i odpowiadaliśmy: «OK»” – powiedziała Kidman.

Dickinson przyznał: „Oczywiście zdarzały się dni, gdy naprawdę bałem się jakiejś sceny lub nie wiedziałem, jak sobie z tym poradzę”. Zauważył jednak, że „nie było dnia, w którym jeśli scena nie działała, nie czuliśmy się komfortowo lub czegoś nie dostaliśmy, nigdy nie czuliśmy, że czas jest ważniejszy. To było coś w stylu: „OK, wszyscy wyjdźcie na chwilę”.

Zrodlo