Marc Márquez, komar, plastik i gest: "Powiedziałem sobie: „Muszę wygrać”"

Marc Márquez uśmiechał się i żartował po zwycięstwie w długim wyścigu australijskiego MotoGP. W programie DAZN opowiedział swoje kłopoty z „oddarciem” plastiku zakrywającego wizjer kasku i swoim gestem, podczas którego w sprincie uzyskał „3”, gdy był drugi. „Naprawił” to w wielkim stylu.

Kontynuuj czytanie

Zrodlo