Bruce Springsteen o Liamie Payne’u: Przemysł muzyczny „wywiera ogromną presję na młodych ludzi”

Po tragicznej śmierci Liama ​​Payne’a Bruce Springsteen skrytykował branżę muzyczną za wywieranie „ogromnej presji” na młodych muzyków.

Mówiąc o śmierci Payne’a w wywiadzie dla TelegrafSpringsteen przyznał: „To nie jest niczym niezwykłym w mojej branży. To normalna rzecz – to biznes, który wywiera ogromną presję na młodych ludzi”.

Zdobądź bilety na Bruce’a Springsteena tutaj

Kontynuując, wyjaśnił: „Młodzi ludzie nie mają jeszcze wewnętrznej zdolności ani wewnętrznego ja, aby móc chronić się przed wieloma rzeczami, które wiążą się z sukcesem i sławą. Dlatego gubią się w wielu trudnych i często wywołujących ból [things]…czy to narkotyki, czy alkohol, aby zmniejszyć tę presję”.

Zastanawiając się nad swoją przeszłością, Springsteen dodał: „Rozumiem to bardzo dobrze — to znaczy sam zmagałem się z różnymi rzeczami. I Danny’ego [Federici] z pewnością tak. Wiesz, że narkotyki nie były rzadkością w E Street Band?

Jednak kuszący charakter ucieczki od stresu za pomocą narkotyków i alkoholu jest właśnie powodem, dla którego Springsteen starał się zachować czujność, aby ani on, ani jego koledzy z zespołu nie pogrążyli się zbytnio w molestowaniu. „Istniała granica” – powiedział. „Trzymałem się z daleka od twoich spraw, ale gdybym był na scenie i zobaczył, że nie jesteś w pełni sobą, byłby to problem. W ten sposób wyznaczono pewną granicę wokół tego etapu, na którym ludzie musieli być stosunkowo trzeźwi i w najlepszej formie. I zawsze powtarzam, że jedną z rzeczy, z których byłem najbardziej dumny, było to, że jeśli jeden z moich kolegów zmarł, to z przyczyn naturalnych.

Kontynuując, Springsteen i jego producent Jon Landau – który również był obecny w wywiadzie – rozmyślali o muzykach, którzy odeszli zbyt wcześnie. Landau wspomniał o takich ikonach jak Jimi Hendrix i Janis Joplin, a Springsteen wspomniał o Kurcie Cobainie.

„Ludzie nadal na to wpadają, [but] to kult śmierci” – powiedział The Boss. „To oszustwo, stary. To część historii, która wciąga niektórych młodych ludzi, ale to stara historia. Umrzeć młodo – to dobrze dla wytwórni, ale co z tego będziesz mieć?”

Payne zmarł 16 października w Buenos Aires w Argentynie po upadku z hotelowego balkonu. Dokładne okoliczności jego śmierci nie są jeszcze znane, ale wydaje się, że w tym czasie był pod wpływem narkotyków i alkoholu, a przed śmiercią do hotelu wezwano władze, które reagowały na „agresywnego mężczyznę”, który „niszczył” swojego pokoju i narażając się na niebezpieczeństwo.

Teraz Springsteen dołącza do rosnącej listy celebrytów, którzy ubolewali nad bezsensowną stratą, w tym nad śmiercią Payne’a Czynnik X rówieśniczka Katie Waissel, która wezwała do większej „opieki i wsparcia dla młodych artystów”.

Tymczasem nowy dokument Springsteena pt. Dziennik drogi: Bruce Springsteen i zespół E Street Bandbędzie miał premierę jeszcze w tym miesiącu Hulu I Disney+. The Boss wkrótce wyruszy także w trasę koncertową po Kanadzie i Europie (kup bilety tutaj).



Zrodlo