Nocne wyjście Ala Pacino przybiera niebezpieczny obrót: prawie porwany przez „szalonego” fana

Ala Pacino Na początku swojej kariery znalazł się w przerażającej sytuacji, kiedy „szalony” fan próbował go porwać, zmuszając go niemal do wyskoczenia z jadącego pojazdu.

W swoich niedawno wydanych wspomnieniach „Sonny Boy” kultowy 84-letni aktor opowiedział o tym przerażającym zdarzeniu, które miało miejsce po nocy spędzonej z drinkami Richarda Hackmanabrat aktora Gene’a Hackmana.

Jednak wieczór przybrał inny obrót, gdy Al Pacino przyznał, że spożycie alkoholu wzrosło, przez co nie mógł znaleźć drogi do domu.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Fan Ala Pacino „porwa” aktora

MEGA

Według aktora „upił się tak, że nie mogłem znaleźć drogi do domu”, a „pewna kobieta powiedziała mi: «Och, odwiozę cię do domu». I bez namysłu wsiadłem z nią do jej samochodu.

„Ale kiedy jechaliśmy, nawet w oszołomieniu, rozpoznałem, że nie zabiera mnie z powrotem do miejsca, w którym się zatrzymałem” – powiedział swoim fanom w swoich nowych wspomnieniach, per Strona szósta. „Powiedziałem jej: «Co się tutaj dzieje?» A ona powiedziała wprost: „Porywam cię”. “

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Al Pacino był gotowy wyskoczyć z samochodu

Al Pacino na premierze filmu „Jack i Jill” w Los Angeles
MEGA

Pacino następnie wyjaśnił, że był już wówczas „dobrze znany” dzięki roli w „Ojcu chrzestnym” i podkreślił, że zachowanie kobiety „nie było” jedynie przypadkiem „jakiegoś agresywnego flirtu”.

„Pochodzę z południowego Bronksu. Kiedy widzę, jak jakiś szaleniec próbuje mi coś zrobić, wiem, jak uciec” – napisał. „Powiedziałem: «Nie, nie jesteś. Wychodzę». Powiedziała: „Nie, nie” i jechała dalej”. Aby zilustrować jego punkt widzenia: „Otworzyłem drzwi, jakbym chciał wyskoczyć z samochodu”.

Dodał: „Byłem trochę pijany, ale gdybym musiał, byłem gotowy wyskoczyć z jadącego samochodu. Mnie się to nie przydarzyło, stary”.

Na szczęście nie musiał wyskakiwać z jadącego pojazdu, gdyż „zamknęła drzwi i zabrała mnie do domu”.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Al Pacino ujawnia, że ​​prawie umarł po zarażeniu się Covid-19

Ala Pacino o godz "Ciepło" Premiera
MEGA

„Siedziałem w domu i mnie nie było” – powiedział New York Timesa. „Nie miałem pulsu. Wszyscy myśleli, że nie żyję”.

W ciągu kilku minut do domu Pacino przyjechała karetka, a on odzyskał przytomność i w swoim salonie został otoczony przez sześciu ratowników medycznych i dwóch lekarzy. „Zemdlałem, a kiedy otworzyłem oczy, w moim salonie było sześciu ratowników medycznych” – wspominał w rozmowie z portalem.

„Mieli te stroje, które wyglądały, jakby pochodziły z kosmosu czy coś takiego” – kontynuował aktor. „To było w pewnym sensie szokujące, otworzyć oczy i zobaczyć to. Wszyscy byli wokół mnie i powiedzieli: „Wrócił”. On tu jest.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Al Pacino wspomina swoje przeżycie bliskie śmierci

Al Pacino na premierze „Irlandczyka” Netflixa w Los Angeles
MEGA

Wszyscy wokół niego zaczęli panikować, ale kiedy Pacino oprzytomniał, powiedział, że „rozglądał się i pomyślałem: «Co się ze mną stało?». Myślałem, że doświadczyłem śmierci. Mogłem nie mieć. Chyba nie, naprawdę. Wiem, że mi się udało.”

Wspominając ten okres swojego życia, Pacino przyznał, że nie widział „białego światła”. “

„Jak mówi Hamlet: «Być albo nie być»; „Nieodkryty kraj, z którego się urodził, żaden podróżnik nie powraca”. I mówi dwa słowa: „Nigdy więcej”. Już tego nie było” – stwierdził. „Odszedłeś. Nigdy w życiu o tym nie myślałem. Ale znasz aktorów: dobrze jest powiedzieć, że raz umarłem. Co to jest, kiedy nie ma już więcej?”

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Al Pacino przekazał swoje zarobki z „Rejsu”

Występuje Al Pacino "Pacino Tylko na jedną noc" w Hard Rock Live w Seminole Hard Rock Hotel & Casino Hollywood 25 kwietnia 2013 r
MEGA

W dostępnym już „Sonny Boy” 84-letni aktor zastanawiał się nad swoim pragnieniem „przekroczenia granic”, gdy zgodził się nakręcić „Cruising” ze zmarłym reżyserem Williamem Friedkinem. Thriller kryminalny przedstawia Pacino jako funkcjonariusza policji z Nowego Jorku, który działa pod przykrywką w barach dla gejów w całym mieście, próbując wyśledzić seryjnego mordercę podejrzanego o to, że obiera sobie za cel gejów.

Film „stał się bardzo kontrowersyjny w trakcie produkcji”, a Pacino wspomina, że ​​„prawie codziennie widywał protestujących w miejscach kręcenia zdjęć”, którzy uważali, że film nie przedstawi pozytywnie społeczności LGBTQ+.

Choć zdobywca Oscara przyznał, że podczas produkcji „Cruising” nie postrzegał go jako wyzysku, dostrzegł problemy związane z filmem już po obejrzeniu go po premierze. W rezultacie po debiucie w 1980 roku „zachował milczenie”, zamiast promować film.

„Wziąłem te pieniądze, i to było dużo, i włożyłem je do nieodwołalnego funduszu powierniczego” – napisał Pacino w swoich wspomnieniach, per Magazyn Ludzie. „Oddałem go organizacjom charytatywnym i dzięki odsetkom wystarczył na kilka dekad. Nie wiem, czy uspokoiło to moje sumienie, ale przynajmniej pieniądze się przydały”.

Zrodlo