Recenzja „Ptasia”: Bajka Andrei Arnold o dorastaniu jest nieco krótka

Andrea Arnold rzuca wszystko, łącznie ze zlewem kuchennym, w swoją najnowszą opowieść o realizmie, chociaż nie potrafi do końca zrównoważyć jej wzlotów i upadków. Ptak opowiada o dorastaniu biednej 12-latki w południowo-wschodniej Anglii i jej przyjaźni z tajemniczym nieznajomym. Chodzi w równym stopniu o brudne, namacalne szczegóły, jak i o eteryczne wyobrażenia o tym, co obiektyw może (a czego nie może) zobaczyć, ale ta autorefleksja jest jednocześnie najbardziej zapierającym dech w piersiach aspektem filmu, a także jego zgubą.

Arnold od dawna korzysta z ruchomego obiektywu, aby badać krajobrazy wiejskie i podmiejskie. Ptakjej pierwszy film fabularny ma prawie dziesięć lat, nie jest wyjątkiem, chociaż czasami pozwala sobie na zbyt dużą swobodę estetyczną. Tym razem jej styl trzymania na ręce jest bardziej chaotyczny niż eksploracyjny. Często więcej zaciemnia, niż ujawnia. Jednak aktorzy pomagają jej w uchwyceniu wystarczającej wrażliwości, aby zrekompensować ten błąd.

Film nie do końca pasuje do całości, ale jego poszczególne fragmenty potrafią olśniewać. Niektóre wręcz graniczą z boskością i starają się nam przypomnieć, że nawet słabszy Arnold wciąż jest lepszy od większości ludzi.

Co jest Ptak o?


Źródło: Atsushi Nishijima / Dzięki uprzejmości MUBI

Twarda jak skała Bailey (nowicjuszka Nykiya Adams), 12-letnia czarnoskóra dziewczyna dwurasowego mieszka ze swoim młodym, krnąbrnym białym ojcem, Bugiem (Barry Keoghan, Saltburn), w zrujnowanym projekcie apartamentowym w hrabstwie Kent w Anglii. Tak naprawdę ich miasto nazywa się Gravesend i jest to mroczna nazwa, która odzwierciedla ich ślepe zaułki, choć nie powstrzymuje to Buga od planowania uroczystości weselnej, na którą go nie stać. Ku rozczarowaniu Baileya, Kayleigh (Frankie Box), dziewczyna Buga od trzech miesięcy, a obecnie narzeczona, ma zamiar wprowadzić się do ich domu ze swoją córeczką. Nastolatka atakuje i próbuje dołączyć do gangu strażników prowadzonego przez jej 14-letniego przyrodniego brata Huntera (Jason Buda).

Gry nadające się do mashowania

Arnold często przyjmuje niejasne podejście do nawiązywania niektórych z tych relacji, polegające na mrugnięciu okiem i przegapieniu tego, które często wychodzą na światło dzienne dzięki szybkim i stłumionym dialogom. W zasadzie o to właśnie chodzi. Na początku może być trudno stwierdzić, czy mocno wytatuowany, pełen energii Bug to ojciec Bailey, czy jej rodzeństwo, albo też gdzie Bug i Hunter są w ogóle spokrewnieni – ledwo dzielą ekran – co świadczy o tym, jak młody i źle przygotowany jest Bug za ojcostwo i rozdrobnioną naturę rodziny.

Hunter i jego chudzi przyjaciele próbują wziąć prawo w swoje ręce, atakując sprawców przemocy domowej i nagrywając ich ataki w mediach społecznościowych, i chociaż może to stanowić intrygującą cechę, jest to tylko przelotny szczegół w postrzępionym świecie Arnolda — na lepsze lub gorzej. Chociaż ostatecznie to się opłaciło w fabule (i przynajmniej na pierwszy rzut oka ma związek tematyczny), nie można oprzeć się wrażeniu, że moralnie intrygujący aspekt historii Baileya pozostał niezbadany.

Po tym, jak Bailey ze względów bezpieczeństwa zostaje wyrzucona z tych misji, spotyka niezręczną, przyjazną postać, która występuje tylko pod pseudonimem Ptak (Franz Rogowski, Intymny stosunek dwojga ludzi). Bird twierdzi, że przybył do Gravesend, aby odszukać swoich rodziców, z którymi został rozdzielony jako dziecko. Zgodnie z utrzymującym się problemem filmu, ta saga również jest odkładana na bok, gdy tylko robi się interesująca, ale efemeryczny charakter przybycia Birda jest na swój sposób cudowny.

Najlepsze historie, które można mashować

Franz Rogowski wnosi do wnętrza lśniące ciepło Ptak.

Franz Rogowski in "Ptak."


Źródło: Robbie Ryan / Dzięki uprzejmości MUBI

Od chwili pojawienia się miękka fizyczność Rogowskiego wnosi olśniewający kontrast do brutalnego świata Baileya, budując przy tym intrygę. Ich początkowe połączenie opiera się na podobieństwach; Bird swoją długą spódnicą przeciwstawia się binarnościom płci, podobnie jak Bailey ze swoimi krótkimi włosami i hałaśliwym nastawieniem, i tak się składa, że ​​spotykają się w szeroko otwartej izolacji na samotnym polu, jakby każde z nich przed czymś uciekało. Jednak Bird reprezentuje także poczucie szeroko otwartych możliwości, na które otoczenie Bailey często nie pozwala jej odczuwać.

Coś tak prostego jak cichy uśmiech Birda i jego pozornie przyjazne zachowanie pozbawione ukrytych motywów wydaje się Baileyowi całkowicie obce, choć większości ludzi może tak się wydawać. Rogowski gra Birda, mając jedno oko na odrzucenie wszystkiego, co cyniczne, czy to po to, by zachować optymizm w związku z poszukiwaniami rodzinnymi, czy po prostu dlatego, że jest to jakaś wrodzona cecha, którą Bird posiada.

Bird często balansuje na granicy między charakterem a idealistycznym symbolem, zwłaszcza gdy Bailey zaczyna go fotografować aparatem w telefonie i wyświetlać jego obrazy na ścianie swojej sypialni. Czasami będzie stał nieruchomo na dachu pobliskiego budynku i spoglądał na nią jak istota anielska. Sposób, w jaki się porusza, jest piękny i zapierający dech w piersiach. To powiew świeżego powietrza, którego Bailey i film bardzo potrzebują.

Ptak jest niemal autorefleksyjny w stosunku do swoich obrazów – ale nie do końca.

Barry Keoghan w "Ptak."


Źródło: Dzięki uprzejmości MUBI

Niestety, skłonność Baileya do fotografowania scenerii to kolejny pomysł, który jednak pozostaje niezbadany Ptak jest najpotężniejszy, gdy zanurzy się w jej perspektywie. Jej zdjęcia i filmy są delikatne w sposób inny niż jej otoczenie, a kwestia, czy wyrzuca tę łagodność w świat, czy odnajduje ją w miejscach, gdzie inni mogliby jej nie szukać, pozostaje w dużej mierze nietknięta.

Arnold jest zwykle biegła w uchwyceniu rytmów i niewidocznych barw każdego miejsca, które filmuje, ale jej kadrowanie w tym przypadku jest często tak nieodpowiednie, że przyprawia o mdłości. Ptak jest zbyt szybki i chaotyczny, aby kiedykolwiek rozmyślać o swoich obrazach – własnych Arnolda lub tych, które tworzy dla Bailey – co sprawia, że ​​punkt widzenia jej bohaterki wydaje się ulotny, nawet jeśli film bardziej zagłębia się w jej rodzinę.

Jednak enigmatyczna obecność Birda, widziana przez chwilę oczami Baileya, jest wystarczająco pociągająca i pozwala Arnoldowi zachować dystans obserwacyjny, tak aby film nie rozpadał się w szwach. Po drodze na pierwszy plan wysuwa się dramat nastolatków, który uzupełniają dziwne zdarzenia na granicy realizmu magicznego, spowodowane dziwnym zachowaniem zwierząt. Chociaż można je przypisać przypadkowym osobliwościom, są one oprawione w wystarczającą ilość psot, aby wzbudzić rozkoszne wątpliwości co do prawdziwej natury filmu.

To, czy Bird reprezentuje lub posiada jakiś rodzaj boskości, jest praktycznie nieistotne w obliczu tego, czy Bailey może to rozpoznać lub uchwycić. Jednak zamiast eksplorować ukrytą symbolikę, film wkrótce zaczyna wkraczać na strasznie dosłowne terytorium. Wygląda na to, że nie da się długo utrzymać poczucia tajemniczości. W tym procesie nawet najbardziej afirmujące życie momenty tracą swój wpływ, mimo że nieziemski świat Rogowskiego jest cudem.

Ptak został zrecenzowany po premierze NewFest w Nowym Jorku. Film trafi do kin 8 listopada.



Zrodlo