Po porażce Penguins z Hurricanes, bramkarz nie był tematem przewodnim – choć raz

PITTSBURGH — Oprócz historycznego wieczoru kultowego duetu – a nawet wtedy, cóż, w pewnym sensie – sezon Pittsburgh Penguins skupiał się głównie na bramkarzach.

Nie w piątkowy wieczór.

Tristan Jarry nie zaczął, więc nie mógł zostać szarpnięty. Joel Blomqvist trafił do siatki, ale to nie miało znaczenia.

Kiedy Penguins grają z Carolina Hurricanes, nigdy nie chodzi o bramkarza, a trzymanie się systemu trenera Roda Brind’Amoura działa na superbohaterów z Pittsburgha niczym Kryptonite. A jeśli Sidney Crosby i Evgeni Malkin nie byli w stanie nawet oddać strzału, nic dziwnego, że ich Penguins przegrali 4:1 na PPG Paints Arena.

„Kiedy wiesz, że jesteś w dobrej formie przeciwko tej drużynie, wiesz, że musisz nadać ton – grać w odpowiednim tempie, bo wiesz, że to będzie grind” – powiedział Kris Letang.

„Grają po prostu w grę północ-południe. Wygrywają bitwy. Układają krążki.”

List podpisany.

„Tak”, powiedział, „jako zespół po prostu przepracowaliśmy się i to wszystko”.

Lars Eller miał do zaoferowania ostrzejsze słowa. Jednak zawodnik, który był w organizacji na filiżance kawy – przynajmniej w porównaniu do Letanga, Malkina i Crosby’ego, trójki członków drużyny o najdłużej stażu w historii sportu w Ameryce Północnej – nie powinien wypowiadać się w imieniu daremności Penguins przeciwko Hurricanes, odkąd Brind’Amour został trenerem w sezonie 2018-19.

W tym okresie Penguins mają bilans 5-6-5 przeciwko Hurricanes. Strzelili 38 goli.

Zaskoczony, że jest ich tak dużo? Nie byłbyś sam.

Wygląda na to, że Hurricanes pod dowództwem Brind’Amoura dokładnie poradziły sobie z Pingwinami. Nie jest tak źle, jak to postrzeganie.

Nawet na własnym stadionie, gdzie mecze takie jak ten piątkowy przypominały pranie i płukanie, Penguins mają bilans 4-5-2 z Hurricanes trenowanymi przez Brind’Amoura.

Niedobrze. Ani okropne.

Nie jest to jednak pomocne, biorąc pod uwagę, że Hurricanes przez ostatnie trzy sezony zajmowali co najmniej drugie miejsce w dywizji Metropolitan.

Najlepszym wynikiem Penguins w tych sezonach było trzecie miejsce w sezonie 2021–21.

Jeśli zagrasz trochę lepiej w meczu z jednym z najgroźniejszych zawodników dywizji, to Penguins prawdopodobnie nie będą chcieli zakończyć swojej dwuletniej nieobecności po sezonie. Z pewnością będą potrzebować lepszego występu w pozostałych meczach w tym sezonie.

Trener Mike Sullivan zasugerował, że w piątkowy wieczór bilans Penguins 3-3-0 prawdopodobnie dokładnie odzwierciedla ich występy w ciągu pierwszych kilku tygodni.

Chociaż wielkość próby jest zbyt mała, aby wyciągnąć duże wnioski, warto zauważyć, że wszystkie trzy zwycięstwa Penguins miały miejsce z przeciwnikami, którym w zeszłym sezonie nie udało się zakwalifikować do play-offów Pucharu Stanleya. Ich trzy porażki – u siebie z Hurricanes i New York Rangers oraz w Toronto z Maple Leafs – dały łączny wynik 14-3.

Tak więc, chociaż słuszne jest skupienie się na trwającej historii bramkarzy w Pittsburghu, być może więcej rozmów powinno skupić się na zmaganiach Penguins z domniemanymi pretendentami do NHL. Cztery kolejne mecze wyjazdowe, z których trzy rozgrywane są przeciwko drużynom, które brały udział w ostatnim sezonie posezonowym, pozwalają określić, w jakiej formie będą Penguins na koniec miesiąca otwarcia.

Często gracze postrzegają podróż przez zachodnią Kanadę, taką jak ta, na którą wyruszają Pingwiny, za dobrą rzecz. Jest to szczególnie prawdziwe na początku sezonu, kiedy nowi gracze mogą nawiązać kontakt z pozostałymi graczami podczas długich lotów i posiłków zespołowych – z dala od rozpraszających uwagi rodziny i przyjaciół.

Jak często oglądałeś grę Penguins w Winnipeg lub przeciwko drużynom z Alberty i wydawało ci się, że grają lepiej niż na własnym lodowisku?

Letang wzruszył ramionami, słysząc tę ​​perspektywę.

Za każdym razem musimy prezentować ten sam mecz” – powiedział. „Nie wiem, czy droga daje coś więcej, czy chłopaki grają prościej. Nie mam pojęcia. Ale szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby tak było.”

Szczerze mówiąc, ta porażka Hurricanes nie miała zbyt wielkiego znaczenia.

Bramka Drew O’Connora z górnego rogu zapewniła drużynie Penguins prowadzenie po około ośmiu minutach pierwszej kwarty w piątkowy wieczór. Hurricanes potrzebowali nieco ponad minuty, aby wyrównać, a następnie przejęli kontrolę przez ostatnie 45 minut.

Mniej więcej w połowie meczu Penguins oddali sześć strzałów, ale nie wydawało się, że oddali ich aż tyle.

Blomqvist miał się dobrze. Zatrzymał 35 strzałów, a następnie zadawał pytania o to, czy jego nieoczekiwane duże obciążenie pracą jako debiutanta może mieć znaczenie.

Dwóch bramkarzy, na których zespół Penguins mógł liczyć podczas wyjazdowego meczu rozegranego w piątkowy wieczór: Blomqvist z drużyny Penguins i Alex Nedeljkovic ze swojej drużyny z AHL, Wilkes-Barre/Scranton, na treningu kondycyjnym.

Nedeljkovic zatrzymał 33 z 36 strzałów oddanych na początku. Prawdopodobnie będzie towarzyszył drużynie Penguins w drodze do Winnipeg po treningu w sobotnie popołudnie lub spotka się z nimi w niedzielę.

Sullivan zamierza kiedyś zrobić powrót do Jarry’ego, którego wpadka z poprzedniego sezonu przeniosła się na obecny. Pytanie kiedy.

Zabranie na wycieczkę trzech bramkarzy to opcja, którą prezes ds. operacji hokejowych/dyrektor generalny Kyle Dubas musi przynajmniej rozważyć, prawda?

Penguins mają wolne miejsce w składzie, co oznacza, że ​​mogą podzielić cztery mecze pomiędzy zdrowego Nedeljkovicia i Blomqvista, a Jarry może popracować nad swoją grą na treningach i po porannej jeździe na rolkach.

Wysłanie Blomqvista do AHL może zirytować drużynę wypełnioną weteranami, zwłaszcza grupę przywódczą, która przez ostatnie dwa lata zaznała bólu związanego z bliskimi porażkami po sezonie. Punkty w październiku liczą się tak samo jak te w marcu, przynajmniej tak głosi powiedzenie.

Hurricanes wygraliby w piątkowy wieczór, gdyby Penguins mogli w każdej kwarcie grać z Tomem Barrasso, Markiem-Andre Fleurym i Mattem Murrayem z najwyższej półki. W porażce nie chodziło o to, jak grał ich bramkarz, ale o to, jak zagrali zawodnicy.

Słabo. Co jest typowe dla Penguins przeciwko temu konkretnemu przeciwnikowi.

Oczywiście nie jest tak, że Hurricanes byli pierwszym przeciwnikiem, któremu Penguins dali mnóstwo okazji do zdobycia gola. Cała szóstka tak ma i jeśli tak będzie przez cały następny tydzień, możliwe, że Penguins będą potrzebować każdego z Blomqvista i Nedeljkovicia I Jarry’ego do gry.

Powtórzę: była to niewielka próbka, ale w ciągu sześciu meczów Penguins wydawali się zespołem, który w końcu może złamać każdego ze swoich bramkarzy. Brakuje im zasięgu w strefie defensywnej, ich gra z dala od krążka jest nierówna, a ich najbardziej utalentowani gracze są nieco zbyt nieostrożni.

Nie będzie miało znaczenia, który bramkarz znajdzie się między rurami, jeśli wszystkie te elementy zostaną udoskonalone – i to wkrótce.

Jak pokazał piątkowy wieczór, Malkin i Crosby nie mogą zakładać kaptura i peleryny w każdym meczu. Nadal są wspaniali, ale to ludzie, hokeiści, a nie prawdziwi superbohaterowie.

(Zdjęcie Sidneya Crosby’ego: Charles LeClaire / Imagn Images)



Zrodlo