Insider ujawnia zachęcające informacje na temat Marvina Harrisona Jr.

(Zdjęcie: Norm Hall/Getty Images)

Zespół Arizona Cardinals wreszcie znalazł się w centrum uwagi w tym sezonie NFL, a swój debiut w prime time zaplanowano na 7. tydzień.

Zmierzą się z Los Angeles Chargers w drugiej połowie doubleheadera „Monday Night Football”, który będzie ich jedynym występem w tym roku w godzinach największej oglądalności.

To był sezon poprawy w ataku Cardinals, który w zeszłym roku awansował z 24. miejsca pod względem liczby punktów na mecz do przyzwoitych 17. miejsca w 2024 r.

W sercu tej ofensywnej fali znajduje się debiutant Marvin Harrison Jr., wybrany przez Cardinals z numerem 4. w drafcie NFL 2024.

Jednak chmura niepewności wisi nad młodą gwiazdą po tym, jak doznał wstrząśnienia mózgu podczas zeszłotygodniowego pojedynku z Green Bay Packers.

Jest jednak promyk nadziei. Adam Schefter z ESPN poinformował, że Harrison Jr. poczynił w piątek znaczne postępy, zdejmując koszulkę bezkontaktową i w pełni uczestnicząc w treningach po czwartkowych ograniczeniach.

Chociaż jest to z pewnością zachęcające, nie wyszedł jeszcze z lasu.

Harrison Jr. musi jeszcze zatwierdzić ligowy protokół dotyczący wstrząśnienia mózgu i uzyskać zielone światło od niezależnego neurologa, zanim będzie mógł przygotować się na poniedziałkowy mecz.

Szybka zmiana budzi zdziwienie, zwłaszcza w porównaniu z kolegą z drużyny Treyem McBridem, który po własnym wstrząsie mózgu pauzował przez cały tydzień treningów.

Trener drużyny Cardinals Jonathan Gannon nie mógł ukryć swojego optymizmu, nazywając szybki powrót do zdrowia Harrisona Jr. „naprawdę zachęcającym”.

Łatwo zrozumieć, dlaczego Cardinals nie mogą się doczekać powrotu na boisko swojego debiutanckiego fenomenu.

W sześciu meczach Harrison Jr. zdążył już wyrobić sobie markę, zdobywając 17 chwytów, 279 jardów i cztery przyłożenia.

Jeśli uda mu się pokonać ostatnie przeszkody w protokole dotyczącym wstrząśnienia mózgu, jego obecność może zmienić losy meczu Cardinals w godzinach największej oglądalności.

NASTĘPNY:
Kardynałowie zwalniają weterana WR



Zrodlo