FIA reaguje na możliwą sztuczkę polegającą na zmianie wysokości między kwalifikacjami a wyścigiem

LA FIA zareagowała na podejrzenie, że jakiś zespół na starcie może zmieniać wysokość podwozia swoich samochodów, Po z klasyfikacja y przed wyścigiem Niedziela. Federacja podjęła działania w następstwie twierdzeń w Singapurze, że tak ekipa rzekomo reguluje prześwit samochodupomiędzy końcem kwalifikacji a wyścigiem.

Jak ujawnił zespół „Motorsport.com”. może zmieniać wysokość stępki, zwanej tacą Tczyli w miejscu, w którym w środkowej części samochodu zaczyna się podłoga samochodu. To by było koniec mechanizmu umieszczonego wewnątrz kabiny (prawdopodobnie ukrytego), który mechanik może łatwo uruchomić w celu zmiany kąta elementu przed rozpoczęciem wyścigu, aby powrócić na swoje miejsce po zakończeniu wyścigu i przed dostarczeniem samochodu do Parc Fermé.

Wydaje się sztuczka dość skomplikowana, aby nie została zauważona przez sędziów technicznych, którzy bardzo zwracają uwagę na samochody, które zatrzymują się w alei serwisowej po każdym wyścigu, zanim dotrą do stanowiska FIA w celu weryfikacji we wzroście, wadze i wymiarach. The naruszenia U tego typu osób niosą one natychmiastowa dyskwalifikacja, jak to miało miejsce w przypadku George’a Russella w Spa, za brak wystarczającej ilości benzyny do pobrania próbki obowiązkowej.

Korzyści

Takie rozwiązanie byłoby dla Ciebie korzystnen sprzęt, który chce przejść z konfiguracji o niskim zużyciu paliwa na konfigurację z pełnym obciążeniem wynoszącym 100 kilogramów benzyny na początku wyścigu.

Naturalnie takie posunięcie byłoby nielegalne, ponieważ jedyną zmianą aerodynamiczną dozwoloną pomiędzy kwalifikacjami a wyścigiem jest kąt przedniego skrzydła. „Aerodynamiczną konfigurację przedniego skrzydła można regulować przy użyciu istniejących części” – mówi artykuł 40.2 (b) Kodeksu sportowego F1. „Żadnych części nie można dodawać, usuwać ani zastępować” – precyzuje.

Chociaż artykuł 40.9 b) stanowi, że: „Aby stewardzi mogli być w pełni usatysfakcjonowani faktem, że nie wprowadzono żadnych modyfikacji w układach zawieszenia ani konfiguracji aerodynamicznej samochodu (z wyjątkiem przedniego skrzydła) podczas jego postoju w Parku Zamkniętym przed Wyścigiem, „Z oględzin fizycznych musi jasno wynikać, że bez użycia narzędzi nie można dokonać żadnych zmian”.dodaje rozporządzenie

Krążą pogłoski, że co najmniej jeden zespół unika tego, pozwalając na dokonanie niezbędnych zmian z wnętrza kokpitu, z dala od stewardów i wścibskich oczu rywali, przez jakąś kamerę lub wątek, co pozwala na zmianę wysokości początku dolnej części podwozia od podłoża.

Szczególna gorliwość w ten weekend

„Jakakolwiek regulacja prześwitu między podłożem a samochodem w warunkach parku zamkniętego jest surowo zabroniona przez przepisy”– stwierdziła FIA w oświadczeniu wydanym przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych. „Chociaż nie otrzymaliśmy żadnych wskazówek, że jakikolwiek zespół stosuje taki system, FIA pozostaje czujna w naszych nieustannych wysiłkach na rzecz poprawy nadzoru nad sportem” – dodał.

„W ramach tego Wprowadziliśmy zmiany proceduralne, aby zapewnić, że prześwitu przedniego nie można łatwo zmienić. W niektórych przypadkach może to wymagać zastosowania pieczęci aby zapewnić większą gwarancję zgodności”, ostrzegają, aby upewnić się, że nic nie uległo zmianie pomiędzy kwalifikacjami a wyścigiem.

Według BBC jest to Red Bull

Jak doniósł w czwartkowy wieczór Andrew Banson z radia BBC w Europie, podejrzanym zespołem jest Red Bull, a nie McLaren, jak spekulowano.

Teraz otwiera się niepewny okres, w którym Nie wiadomo, czy poprzednie wyniki zostaną poddane przeglądowi, czy zostaną ukarane, czy też zostaną ukarane w jakiś dodatkowy sposób. Jasne jest, że w Austin nie będą już mogli dalej wykorzystywać pomysłowości co pozwoliło im zmienić wysokość i jaki realny wpływ miało to na ich wyniki, choć to sprawa drugorzędna. To nie jest szara strefa, ale naruszenie czegoś dobrze określonego, chociaż trzeba wykazać, że skutecznie z niej skorzystano podczas Grand Prix.



Zrodlo