Davante Adams ujawnia, dlaczego z Raidersami nie wyszło

(Zdjęcie: Chris Unger/Getty Images)

Davante Adams jest obecnie nowojorskim odrzutowcem.

Była gwiazda Raiders została sprzedana do Wielkiego Jabłka po tym, jak sprawy w Las Vegas po prostu nie układały się z Raidersami.

Podczas swojego pierwszego spotkania z nowojorskimi mediami w tym tygodniu Adams opowiedział, dlaczego sprawy z zespołem z Sin City nie układały się pomyślnie.

„W dużej mierze sukces, jaki odnieśliśmy z Aaronem, wynikał z tego, że byliśmy na tej samej stronie… Czasami trzeba znaleźć sposób, aby nadal grać dobrze… Mam dużą wiedzę na temat tego ataku i rozgrywającego, a on rozumie, jak widzę grę” – powiedział Adams w środę.

To, co tam powiedział Adams, oznacza w zasadzie, że Raiders nie mogli znaleźć sposobu, aby dorównać mu w ofensywie.

Dlatego chciał przyjść i zagrać z Aaronem Rodgersem i Jets.

Jego ulubiony kolega z drużyny jest nie tylko rozgrywającym, ale ma także wiele innych powiązań.

Koordynator ataku, Nathaniel Hackett, był z Adamsem i Rodgersem w Green Bay i pomógł Adamsowi zostać All-Pro pierwszego zespołu.

Są tam także inni byli koledzy z drużyny Packers, tacy jak inny skrzydłowy Allen Lazard.

Jednak w Las Vegas po prostu zabrakło zażyłości i konsekwencji, zwłaszcza po tym, jak dawny kolega Adamsa z college’u, rozgrywający Derek Carr, został zwolniony już po jednym sezonie.

Teraz powraca z rozgrywającym, z którym odniósł największe sukcesy w swojej wspaniałej karierze, a także z bardzo skutecznym systemem ofensywnym.

NASTĘPNY:
Mark Davis wysyła jasny komunikat w sprawie plotek handlowych Maxxa Crosby’ego



Zrodlo