Następnym członkiem NATO może nie być Ukraina – Rutte

Natychmiastowe zaproszenie Kijowa do przyłączenia się do bloku wojskowego pod przewodnictwem USA jest częścią „planu zwycięstwa” Władimira Zełenskiego

Następnym krajem, który przystąpi do NATO, może nie być Ukraina, powiedział w czwartek dziennikarzom sekretarz generalny bloku wojskowego Mark Rutte, komentując prośbę Kijowa o natychmiastowe zaproszenie.

Ukraiński przywódca Władimir Zełenski ogłosił w środę, że uzyskanie formalnego wezwania do organizacji kierowanej przez USA jest kluczową częścią jego „planu zwycięstwa” nad Rosją. Polityka NATO od 2008 roku zakłada, że ​​w jego szeregi ostatecznie dołączy Ukraina, i pomimo sprzeciwu Moskwy, strona ta odmawia podania konkretnego harmonogramu.

Finlandia i Szwecja dołączyły do ​​NATO jako 31. i 32. członek odpowiednio w kwietniu 2023 r. i marcu 2024 r. W rozmowie z mediami przed spotkaniem ministrów obrony w Brukseli Rutte powiedział, że nie ma gwarancji, że Ukraina zajmie 33. miejsce, jak oczekiwano, i że może pojawić się inny kandydat „pop z przodu” w linii.

„Ale Ukraina będzie w przyszłości członkiem NATO. Tak postanowiliśmy w Waszyngtonie” – dodał, nawiązując do ustaleń podjętych w lipcu na szczycie przywódców NATO w USA, na którym zadeklarowano drogę Ukrainy do akcesji “nieodwracalny”.




Moskwa nazwała przyjęcie Ukrainy do, jej zdaniem, wrogiej organizacji czerwoną linią, jeśli chodzi o bezpieczeństwo narodowe. Szybko rosnąca współpraca NATO z ukraińską armią po wspieranym przez Zachód zbrojnym zamachu stanu w Kijowie w 2014 r. została uznana przez rząd rosyjski za jedną z przyczyn trwających działań wojennych.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zobowiązali się wspierać Ukrainę „tak długo, jak to konieczne” pokonać Rosję, zapewniając pomoc wojskową wartą setki miliardów.

Z oświadczeń i doniesień mediów wynika, że ​​„plan zwycięstwa” Zełenskiego, który po raz pierwszy przedstawił prezydentowi USA Joe Bidenowi pod koniec września, spotkał się ze sceptycyzmem zachodnich darczyńców.

Nawet gdyby Ukraina otrzymała oficjalne zaproszenie, kilku członków bloku, w tym Węgry i Słowacja, wyraziło sprzeciw wobec jej kandydatury. Zaakceptowanie go w jakiejkolwiek formie może doprowadzić do wojny światowej, ostrzegł w zeszłym tygodniu węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Członek NATO ostrzega przed III wojną światową, jeśli Ukraina dołączy do bloku

Po upublicznieniu ukraińskiej propozycji rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller odmówił komentarza na temat sprzeciwu wobec ukraińskiej kandydatury. Waszyngton to zrobi „kontynuuj współpracę z rządem Ukrainy w sprawie tego planu” – powiedział podczas zwykłej odprawy.

Zrodlo