Co się stało z prawem rodzinnym?

8 miesięcy po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów ustawa Prawo rodzinne w dalszym ciągu nie uzyskała poparcia parlamentu niezbędnego do wejścia w życie nowych świadczeń i środków, które zawiera, a których domagają się główne organizacje wspierające rodziny. Prezydent Pedro Sánchez także wypowiadał się w październiku podczas sesji plenarnej poświęconej imigracji na temat uwzględnienia środków mających na celu zwiększenie wskaźnika urodzeń, które nie pojawiają się w pierwotnym tekście odziedziczonym od rządu przed 23 stycznia.

I choć Hiszpania należy do krajów, w których najtrudniej jest założyć rodzinę, promowanie urodzeń nie jest priorytetem ustawy, którą Ione Belarra najpierw wypromowała z Podemos, a po ostatnich wyborach powszechnych Minister Praw zajął się sprawami socjalnymi Pablo Bustinduy z Sumar, który koncentruje się przede wszystkim na rozszerzeniu pomocy dla rodzin znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji oraz na środkach poprawiających postępowanie pojednawcze.

„Prawo nie ma nic o promowaniu wskaźnika urodzeń i zawsze przyciąga to naszą uwagę, ponieważ również jesteśmy częścią rozwiązania” – wyjaśnia w COPE José Manuel Trigo, szef Hiszpańskiej Federacji Dużych Rodzin (FEEN). .

Zdaniem Marii José Olesti, dyrektor generalnej Fundacji „The Family Watch”, „jeśli celem prawa rodzinnego jest także odwrócenie niskiego wskaźnika urodzeń, to jest to niewystarczające, musimy opracować strategię demograficzną, aby przestać być drugim krajem w „we współczynniku dzietności w Unii Europejskiej”, wynoszący 1,16 dziecka na kobietę, co jest dalekie od 2,1 procent gwarantujących zastępowalność populacji przy nowym, niższym rekordzie urodzeń w 2023 r.

Prace nad ustawą musiały być pilne, ale są opóźnione i po zatwierdzeniu pod koniec lutego tekst jest w dalszym ciągu negocjowany z grupami parlamentarnymi i w pierwszej fazie dotyczy zmian w całej ustawie. Dialog będzie następnie kontynuowany w sprawie częściowych poprawek uznanych przez Ministerstwo Praw Społecznych.

Stawką jest rozszerzenie praw i pomocy dla rodzin najbardziej bezbronnych, rodzin wielodzietnych, samotnych rodziców, imigrantów i osób niepełnosprawnych oraz usprawnienie postępowania pojednawczego w Hiszpanii za pomocą środków o wpływie na budżet w wysokości 1,2 miliarda euro, które nadal nie trafiają do rodzin.

„Być może to trochę absurdalne, że przedstawiliśmy tę ustawę z tak wieloma wadami, które dostrzegają wszystkie grupy parlamentarne. Partie nacjonalistyczne popierające rząd twierdzą, że narusza to ich władzę, nie ma porozumienia, dla części władzy wykonawczej do tej pory nie było to priorytetem” – potwierdza Trigo.

W Ministerstwie Praw Społecznych rzeczywiście uważają prawo za priorytet i konieczność dla hiszpańskiego społeczeństwa. Aby promować negocjacje w Kongresie, według źródeł z gabinetu Pabla Bustinduya zgodzili się oni z prezydentem Pedro Sánchezem na odniesienie się w zeszłym tygodniu do prawa rodzinnego.

Ze swojej strony oraz ze strony PP, według źródeł partyjnych, z którymi konsultował się COPE, przyznają, że nikt nie konsultował się z nimi w sprawie tej ustawy i uważają, że jeśli nie została ona zatwierdzona, dzieje się tak dlatego, że władza wykonawcza wie, że jej nie posiada niezbędne wsparcie.

FEEN ufają, że uda im się uzyskać zgodę przed końcem roku i że osiągną żądane ulepszenia, w tym między innymi zachowanie zarówno tytułu rodziny wielodzietnej, jak i jej nazwiska, które według nich jest zagrożone, zastąpienie przez rodziny o większych potrzebach wsparcia po rodzicielstwo: „definiuje nas liczba dzieci i musimy zachować swoje imię. Rozmawialiśmy o tym z głównymi grupami parlamentarnymi i praktycznie wszystkie się z tym zgadzają.”

Kontynuujemy bez prawa rodzinnego i bez płatnych zezwoleń, do których posiadania zobowiązuje nas Unia Europejska, co będzie oznaczać dla Hiszpanii karę w wysokości co najmniej 7 milionów euro. To rozszerzenie płatnego urlopu jest częścią porozumień koalicyjnych uzgodnionych przez PSOE z Sumarem, który nalega na jego pilne wdrożenie, ponieważ dążą do zmniejszenia wysokich wskaźników ubóstwa dzieci za pomocą uniwersalnego dochodu na wsparcie rodziców w wysokości 200 euro, który chcą wdrożyć stopniowo aż do 18.

„Podnoszenie dochodów jest pożądane i wdrażane w wielu sąsiednich krajach, a 8-tygodniowy płatny urlop w ciągu pierwszych 8 lat życia dziecka musi zostać wydłużony i dlatego uważamy, że posiadanie drugiego dziecka lub trzeciego lub czwartego, dla którego warto byłoby przedłużyć go o kolejny tydzień, tak jak ma to miejsce w przypadku niepełnosprawności” – podkreśla Trigo, który uważa za uderzające, kto pracuje nad tym, aby każde dziecko zostało uwzględnione, nie ograniczając ich liczby do jednego maksymalnie, jak ma to miejsce w przypadku zasiłku dla bezrobotnych, minimalnego dochodu na życie (IMV), dodatku na dziecko i dodatku do renty na dziecko.

Są to środki mające wagę budżetową, które nie ujrzały jeszcze światła dziennego. Można je włączyć do przyszłego prawa rodzinnego lub zatwierdzić osobno. Wśród konkretnych środków uwzględnionych w obecnie negocjowanym tekście, obok świadczenia rodzicielskiego, celem jest poprawa ochrony rodzin najbardziej bezbronnych.

Ochrona rodzin niepełnych. Rodziny samotnie wychowujące dzieci (8 na 10 to kobiety) będą posiadać oficjalny tytuł akredytacji dla rodzin niepełnych. Tytuł ten będzie brany pod uwagę przy preferencyjnym dostępie do różnych usług publicznych, a w szczególności umożliwi korzystanie z 16 tygodni bezpłatnej edukacji przedszkolnej w ciągu pierwszych 24 miesięcy życia syna lub córki. Ponadto prawa rodzin niepełnych z dwójką dzieci będą równe prawom rodzin wielodzietnych.

Ochrona rodzin wielodzietnych. Do rodzin dużych zaliczanych do kategorii specjalnej zaliczane będą wszystkie rodziny posiadające czterech i więcej synów lub córek (wcześniej uznawano od pięciu) lub z trzema w przypadku urodzeń mnogich (poprzednio od czterech). Zmniejsza się je również do trzech, gdy ich roczny dochód podzielony przez specjalną liczbę ich członków nie przekracza 150% obecnego IPREM. Kolejną nowością jest to, że w przypadku separacji lub rozwodu z podziałem władzy rodzicielskiej tytuł dużej rodziny może sprawować oboje rodzice, dzięki czemu oboje mogą korzystać z jego dobrodziejstw.

Ochrona rodzin migrujących. W sytuacjach rodzinnych, w których jeden z jej członków pochodzi z innego stanu lub terytorium i nie ma uregulowanej sytuacji administracyjnej, prawo zagwarantuje NIE dla chłopców i dziewcząt, których rodzice mają nieuregulowaną sytuację.

Ochrona rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Prawa rodzin wielodzietnych będą równe tym rodzinom, w których wstępny ma stopień niepełnosprawności równy lub większy niż 33% (wobec obecnych 65%). Natomiast w rodzinach z małoletnimi niepełnosprawnymi właściwe administracje będą zobowiązane przez prawo do zapewnienia wczesnej opieki i zapewnienia niezbędnego wsparcia edukacyjnego.

Więcej praw dla par de facto. Prawa par de facto będą równe prawom małżeństw w kilku punktach:

Będą one miały prawo do renty wdowiej (na wzór małżeńskiej) oraz do minimalnego dodatku do renty.

Będą mieli dostęp do Funduszu Gwarancji Dożywiania dla synów i córek pozostających na utrzymaniu w przypadku rozpadu małżeństwa.

Dla par zarejestrowanych na szczeblu regionalnym utworzony zostanie scentralizowany Państwowy Rejestr Związków Partnerskich.

Pomimo wydłużenia urlopu ojcowskiego, wydłużenia urlopu na karmienie piersią do 28 dni, dopłaty do czynszu czy podwyżki minimalnego wynagrodzenia międzybranżowego, Hiszpania jest krajem w Unii Europejskiej, w którym najwięcej kobiet jest zmuszonych odłożyć decyzję o macierzyństwie dzieci do 40 roku życia.

Według pierwszego badania przeprowadzonego przez CIS na temat „Płodność, rodzina i dzieciństwo” i opublikowanego w październiku 58,9% ankietowanych, którzy nie mają dzieci, chciałoby je mieć, a 77,3% zapewnia, że ​​nie ma dzieci ze względów ekonomicznych, a 44 proc. z powodu trudności w postępowaniu pojednawczym.

Mimo to 93 procent z prawie 6000 ankietowanych „zdecydowanie zgadza się lub zgadza”, że obserwowanie dorastania dzieci to największa przyjemność w życiu.

„Hiszpania jest jednym z krajów wspólnoty, w którym istnieje największa przepaść między dziećmi, które chcą mieć, a tymi, które faktycznie mają. I do tego pomoc i zezwolenia przeznaczone dla rodzin, ale działania ułatwiające dostęp młodych ludzi do mieszkań, zachęcają ich do emancypacji, a do tego do zapewnienia stabilnych warunków pracy i wynagrodzeń, które pozwolą im stawiać na przyrost naturalny” – podsumowuje Olesti .

A posiadanie dzieci w naszym kraju wyraźnie zwiększa ryzyko ubóstwa. Według niedawnego badania FUNCAS, poważna deprywacja materialna i społeczna występuje prawie dwukrotnie częściej w rodzinach z dwójką rodziców i dziećmi niż wśród osób starszych mieszkających samotnie i dotyka prawie co piątą rodzinę niepełną (18,4 proc.).

Zrodlo