Bea González wraca na Puchar Świata: "Od 0 do 100 mam 95%"

Beę Gonzalez Podczas finału madryckiego Premier Padel doznał pęknięcia włóknistego w klatce piersiowej. Kontuzja spowodowała, że ​​opuścił aż cztery turnieje: w Rotterdamie, Valladolid i Paryżu, a teraz nie będzie go także w Egipcie. Nie pojawi się na tym ostatnim wydarzeniu, aby skupić się na swoim kolejnym celu, czyli Pucharze Świata. Kobieta z Malagi finalizuje powrót do zdrowia, widzieliśmy już jej treningi na korcie i potwierdziła swój udział w wielkim krajowym turnieju, który rozpocznie się 28 października.

Dzisiaj, na wydarzeniu, w którym ogłosiła współpracę z marką „Amazfit” w Madrycie, ta z El Palo wzięła udział w MARCA. Opowiadała między innymi o tym czasie, kiedy musiała być z dala od stoków, o Pucharze Świata i swojej partnerce Delfi Brea.

Jego powrót jest coraz bliżej

Od turnieju w stolicy nie mogliśmy zobaczyć jej na zawodach, ale jej powrót jest bliższy niż kiedykolwiek. „Prawda jest taka, że ​​czuję się bardzo dobrze. To ostatni tydzień przed zawodami, więc nie mogę się doczekać ponownego startu”, powiedziała nam Bea. W tym tygodniu udostępnił już kilka zdjęć z treningów w swoich sieciach społecznościowych, ale ma jeszcze czas na sfinalizowanie powrotu: „Od 0 do 100 sprawności? Mam 95 lat, to bardzo dużo.”

Bea González w Madrycie

Nie był to dla niej łatwy sezon, gdyż to już trzecia kontuzja, której doznała w tym roku. 8 września rozegrał swoje ostatnie punkty w madryckim Premier Padel i od tego momentu aż do teraz miał wiele dni na przemyślenie: „Dużo myślałem, bo miałem też dużo czasu. W końcu cenisz sobie rywalizację. Prosty fakt wstania, pójścia na trening, powrotu, jedzenia, ponownego treningu, który czasami może być trochę monotonny i ciężki, ale potem, gdy tego nie masz i nie masz w ogóle nic, cenisz to dużo.”.

Następny cel: Puchar Świata

Teraz nie wróci do Egiptu, aby nie ryzykować i móc już skupić się na mundialu. Andaluzyjczyk przeanalizował znaczenie takiego turnieju: „Puchar Świata zawsze jest czymś, czym wszyscy są bardzo podekscytowani, ponieważ Hiszpania również prezentuje bardzo wysoki poziom, a bycie tam to dla mnie świetna szansa.przy całej konkurencji, jaka panuje w Hiszpanii, i przy wielkim pragnieniu”.

Do rozpoczęcia tych zawodów pozostały niecałe dwa tygodnie, a to wyjątkowy turniej w kalendarzu, którego nikt nie chce przegapić. Bea została powołana do reprezentacji Hiszpanii i utworzy drużynę z Ari Sánchezem, Paulą Josemaríą, Gemmą Triay, Claudią Fernández, Martą Ortegą, Alejandrą Salazar i Jessicą Castelló. „Ostatecznie padel to sport, w którym gra się w parach i jest to jedyny turniej w roku, w którym możesz stworzyć drużynę, gdzie jest nas więcej, gdzie zmieniasz partnerów, gdzie grasz razem i Myślę, że to także coś bardzo fajnego” – wyjaśnia ten z Malagi.

Bea González wraca z Delfi Breą i Jorge Martínezem

Bea González wraca z Delfi Breą i Jorge Martínezem

Jego duet

Przez ten czas, kiedy jej nie było, jej partner nie zatrzymywał się. Delfi próbował nawet grać na bekhendzie i nie wyszło mu to źle, gdyż udało mu się dotrzeć do finału na Phillippe Chartrier. “Widziałem to bardzo dobrze. Powiedziałem mu już, że jeśli będzie chciał zmienić stronę, pozwolę mu. Dla mnie to trochę skomplikowane po prawej stronie, ale cóż. Zawsze z tego żartujemyale może w pewnym momencie, w kilku punktach, zmienimy strony” – komentuje.

Na torze zostali rozdzieleni, ale poza nim pozostali w kontakcie. Oboje mają bardzo dobre relacje i podczas tych turniejów Bea nie przegapiła okazji, aby zobaczyć swój duet i żartować z nimi.: „Zawsze ją szturcham. Dręczę ją, bo na dodatek twierdzi, że ma odcisk, bo zmieniła klamkę, żeby wyjąć ją na trzy.”

Rada Bei

Sport kobiecy rozwija się błyskawicznie, a „Perla del Palo” jest punktem odniesienia dla wszystkich dziewcząt, które chcą wejść do świata sportu. „Dużo się rozwijamy. Myślę, że wszystkie dyscypliny sportowe dokładają wszelkich starań, aby wszystkie dziewczyny mogły rozpocząć rywalizację w zdrowym, dobrym środowisku, tak jak powinno być. Zachęcam i zapraszam wszystkie dziewczyny, żeby robiły, co chcą, uprawiały taki sport, jaki chcą, dobrze się bawiły, a nie słuchały złych rzeczy, bo i tak nic z tego nie będą miały i tak dalej ich marzenia i ich droga„, zastanawia się gracz.

Bea González w swoim ostatnim turnieju

Bea González w swoim ostatnim turnieju

Pracowała i w końcu udało jej się znaleźć w elicie paddle tenisa. W tej chwili zajmuje szóstą pozycję w rankingu i wspomina swoje początki. Śmiejąc się, wskazał, że to, co poleciłby Bei, która zaczyna grać, to lepiej dbała o jej klatkę piersiową. „Powiedziałbym mu, żeby cieszył się wszystkimi etapami, jakie ma. Etapem mniejszym, aby się nim cieszył, i etapem World Padel Tour, aby się nim cieszył. Ostatecznie nigdy nie wiadomo, kiedy to się skończy, więc zawsze myślę, że cieszę się z tego, jakby to był ostatni rok, w którym będę brał udział w zawodach.– komentuje Hiszpanka.

Miłość do swojej ziemi

Jedną z pasji Bei poza tenisem łopatkowym jest piłka nożna, a dokładniej Málaga CF. Klub znajduje się obecnie w Drugiej Lidze i zapytaliśmy ją, czy wolałaby ponownie zobaczyć swój zespół w I Lidze, czy też znaleźć się w czołowej „1”, a ona po namyśle zdecydowała: „Ja w czołowej 1. Bardzo kocham Malagę, ale to moje marzenie. Zespół ostatnio trochę cierpiał, ale hej, trzymamy się.” Rozmawialiśmy także o jego okolicy, El Palo, i możliwości zobaczenia jego nazwiska na ulicy, co by mu się podobało.



Zrodlo