Riot Games zwalnia programistów League of Legends w ramach drugiej rundy zwolnień

Studio potwierdziło we wtorek, że Riot Games po raz drugi w tym roku zwalnia pracowników. Najnowsza runda cięć będzie miała wpływ na zespół programistów PC odpowiedzialny za niezwykle popularną grę MOBA League of Legends od Riot. Riot stwierdził, że zwolnienia były częścią większych zmian w zespołach, które zapewnią długoterminowy rozwój i ulepszenie League. Studio podało, że dotknięci pracownicy otrzymają odprawę.

Riot Games zwalnia więcej miejsc pracy

W swoim oświadczeniu Riot Games stwierdziło, że decyzja o wyeliminowaniu ról nie została podjęta ze względu na „oszczędność pieniędzy”, a zespół League of Legends w końcu powiększy się.

„W ramach tych zmian podjęliśmy trudną decyzję o wyeliminowaniu niektórych ról. Nie chodzi tu o zmniejszenie zatrudnienia w celu zaoszczędzenia pieniędzy — chodzi o upewnienie się, że mamy odpowiednią wiedzę specjalistyczną, dzięki czemu League będzie nadal świetne przez kolejne 15 lat i dłużej” – powiedział współzałożyciel Riot Games, Marc Merrill, w poście w X wtorek. „Chociaż skuteczność zespołu jest ważniejsza niż wielkość zespołu, zespół League ostatecznie będzie jeszcze większy niż dzisiaj, gdy będziemy opracowywać kolejną fazę League” – dodał.

Riot w swoim ogłoszeniu nie potwierdził liczby pracowników dotkniętych ostatnią rundą zwolnień, ale rzecznik studia potwierdzony do Eurogamer, że będzie to miało wpływ na 32 pracowników, w tym 27 w zespole League of Legends i dodatkowe pięć w dziale wydawniczym.

Zwolnieni pracownicy otrzymają pakiet odpraw obejmujący co najmniej sześciomiesięczną pensję, premię roczną, pomoc w znalezieniu pracy, ubezpieczenie zdrowotne i inne świadczenia, oznajmił Merrill w swoim poście.

Według współzałożyciela Riot studio pracuje nad „kolejną fazą” League of Legends i zdradzi więcej na temat swoich „ambitnych planów” dotyczących gry na przyszłość.

To druga runda zwolnień, która dotknie Riot Games w tym roku. W styczniu studio zwolniło 530 pracowników, czyli około 11 procent światowej siły roboczej. Zespoły spoza głównego działu rozwoju odczuły największy wpływ zwolnień.

„Dzisiaj jesteśmy firmą, która nie jest wystarczająco skoncentrowana i mówiąc najprościej, mamy zbyt wiele rzeczy w toku. Niektóre z znaczących inwestycji, które poczyniliśmy, nie zwracają się tak, jak tego oczekiwaliśmy. Nasze koszty wzrosły do tego stopnia, że ​​stają się niezrównoważone” – powiedział dyrektor generalny Riot Games Dylan Jadeja w liście do ówczesnych pracowników.

Zrodlo