Dyrektor generalny Atlético de Madrid wypowiedział się na temat propozycji złożonej we wtorek przez Komitet Przeciwdziałania Przemocy w sprawie incydentów, które miały miejsce podczas ostatnich derbów z Realem Madryt, kiedy to widzowie znajdujący się w rejonie Atlético Front rzucali zapalniczkami w bramkarza Thibauta Courtois.
W piśmie rozpowszechniane za pośrednictwem strony internetowej klubuMiguel Ángel Gil Marín, broni, że Atlético Madryt wciąż jest w walce”przeciwko przemocy i rasizmowi„.
“Spędziliśmy lata na śledzeniu takich zachowań i wydalaniu tych, którzy je popełniają. Naszym zobowiązaniem jest dalsze działanie ramię w ramię ze wszystkimi, którzy chcą nam pomóc. Niestety, nie jest to tylko nasz problem, on współistnieje w naszym społeczeństwie, chociaż niektórzy starają się skupiać wyłącznie na tym.„, wyjaśnił.
Gil Marín jeszcze raz prosi o szacunek dla fanów klubu rojiblanco: „Niedopuszczalne jest, aby nasi fani okazywali brak szacunku poprzez przypisywanie im złego zachowania mniejszości„.
Z naciskiem stwierdza też, że w Atlético de Madrid „Jesteśmy zmęczeni populistycznym i demagogicznym wykorzystywaniem tych incydentów […] Powiedziano trochę prawd, półprawd, a także wiele kłamstw. Każdy wyraził swoją opinię na temat wydarzeń na naszym stadionie, podczas gdy niestety na innych stadionach i w innych miastach doszło do masowych incydentów„.
I chce też pamiętać, że klub wykorzystał wszelkie dostępne środki, aby zidentyfikować osoby odpowiedzialne za te zdarzenia, mimo że twierdzą, że nie mają informacji, którymi dysponuje Policja: „Propozycja sankcji mówi o sześciu zidentyfikowanych i dwudziestu podejrzanych, wobec których toczy się śledztwo, o których nie mamy żadnych informacji od Policji. Dlatego nie możemy działać. Mam nadzieję, że podają nam tożsamość tych 26 osób, abyśmy mogli postępować w taki sam sposób, jak w przypadku czterech wypędzonych. Ale potrzebujemy informacji, potrzebujemy pomocy„.
PROPONOWANE CAŁKOWITE ZAMKNIĘCIE STADIONU
Należy pamiętać, że poza zaproponowanym przez Federację częściowym zamknięciem południowej trybuny na trzy mecze, obecnie Komitet Przeciwdziałania Przemocy proponuje całkowite zamknięcie Stadionu Metropolitan na dwa tygodnie i karę w wysokości 65 tys. euro.
Komisja Przeciwko Przemocy należy do Wyższej Rady Sportu. Atlético Madryt może odwołać się od tej decyzji.