Zapowiedź meczu IND vs NZ: Chinnaswamy będzie świadkiem kolejnego wydarzenia specjalnego w Indiach, jeśli tylko pozwoli na to deszcz

IND vs Nowa Zelandia: Nowa Zelandia nie wygrała testu w Indiach od 1988 r., a rozpoczynający się w środę test w Bengaluru może tylko zwiększyć ich oczekiwanie.

Nie ma wątpliwości, że Team India pod wodzą Rohita Sharmy stanie się faworytem pierwszego testu w Bengaluru, gdy w środę rozpoczyna się seria IND vs Nowa Zelandia. Spójrzcie, gdy w grę wchodzą ważne punkty WTC, gospodarze chcieliby zakończyć test niczym innym jak zwycięstwem, ale jeśli tylko pogoda im na to pozwoli. Tak, prognoza pogody dla Bengaluru na następne pięć dni nie jest najlepsza. Prawdopodobieństwo opadów wynosi 60%, a pierwszego dnia przewiduje się rozlewnie.

Ale tak jak w przypadku niezwykle utalentowanej drużyny Team India, po prostu znajdują sposoby na zwycięstwo u siebie. Było to całkowicie jasne w teście IND vs BAN, kiedy pokonali sąsiadów w Kanpur, gdzie z powodu złej pogody stracili prawie dwa i pół dnia. Powiedziawszy to, tym razem przeciwnikiem będzie trudna drużyna z Nowej Zelandii, która nie jest w najlepszej formie na tegorocznych testach, ale jakimś cudem radzi sobie dobrze w meczu z Indiami.

Pierwszy test IND vs NZ w Bengaluru, stadion Chinnaswamy

Indie przybędą po zdecydowanym zwycięstwie 2:0 nad Bangladeszem, podczas gdy z drugiej strony Kiwi pod nieobecność Kane’a Williamsona wyglądają na wyczerpanych, zwłaszcza po porażce 0:2 ze zwyczajną drużyną ze Sri Lanki. W takim przypadku oczy wszystkich będą zwrócone na doświadczonego Toma Lathama, Rachina Ravindrę, Devona Conwaya i Daryla Mitchella.

W meczu przeciwko Indiom Conway rozegrał test i zdobył 36 runów, Latham zdobył 547 runów w 9 testach, średnio 32, a za nim plasował się Mitchell 68 runów w pojedynczym meczu. Krótko mówiąc, będzie to walka dla odbijających Kiwi z takimi zawodnikami jak R. Ashwin, Ravindra Jadeja i Axar Patel, tylko jeśli uda im się pokonać Jasprita Bumraha i najnowszego sensatora tempa Akash Deep.

Nie ma Shubmana Gilla, nie ma problemu

Pojawiają się znaki zapytania co do dostępności Shubmana Gilla ze względu na sztywny kark, ale nie powinno to niepokoić Gautama Gambhira & Co. Mają dwóch odpowiednich zmienników w postaci Sarfaraza Khana i Dhruva Jurela, którzy mogą wywrzeć taki sam wpływ na mecz. Jeśli chodzi o meloników z Nowej Zelandii, poza Timem Southee, kręgle z pewnością brakuje głębi. Czas pokaże, czy Ajaz Patel może wywrzeć wpływ, ponieważ zdobył 17 bramek w serii 2021 w dwóch meczach, w tym 10 bramek w Bombaju.

Tak naprawdę jest on jedynym poważnym zagrożeniem, jeśli spojrzeć z daleka. Ale z drugiej strony same jego bramki nie pomogą, ponieważ Indie również wygrały ten mecz w Bombaju w przekonujący sposób.

Rohit Sharma i Virat Kohli chcieliby utrzymać formę

Trzeba przyznać, że Indie będą w kłusie gonić za swoim 18. zwycięstwem w serii Test u siebie. Tuż przed najważniejszym trofeum Border-Gavaskar zespół chciał również, aby Rohit Sharma i Virat Kohli wrócili do formy, a duet już dawno powinien to zrobić. W ośmiu tegorocznych testach kapitan Rohit zdobył zaledwie 497 obiegów, średnio 35, podczas gdy Kohli w trzech spotkaniach zdobył 157 okrążeń.

Indie Prawdopodobna XI:

Rohit Sharma, Yashasvi Jaiswal, Virat Kohli, Sarfaraz Khan, Rishabh Pant, KL Rahul, Ravindra Jadeja, R Ashwin, Mohammad Siraj, Akash Deep, Jasprit Bumrah.

Nowa Zelandia Prawdopodobna XI:

Tom Latham, Devon Conway, Will Young, Rachin Ravindra, Daryl Mitchell, Tom Blundell, Glenn Phillips, Mitchell Santner/Matt Henry, Matt Henry, Will O’Rourke, Ajaz Patel.

Wybór redaktora

Najważniejsze historie


Zrodlo