Prośby piłkarzy o odciążenie kalendarza: "Kiedy grasz w tak wiele gier…"

Profesjonalna piłka nożna jest na skraju upadku z powodu napiętego kalendarza sportowego. Ogólna opinia wśród wszystkich profesjonalistów zajmujących się tym sportem, którzy zgodnie twierdzą, że obecna sytuacja nie jest dobra dla samych piłkarzy. Zawodów jest coraz więcej, a te, które istnieją, są nieco dłuższe niż dotychczas.

Sytuacja, która dotyka wszystkich

Być może dlatego wiadomość o Rodri o możliwym strajku przejął kontrolę. Organizacje zarządzające rozgrywkami piłkarskimi nie chcą odpuścić i nie negocjują z klubami i zawodnikami, Kontynuują wysiłki, aby zwiększyć liczbę meczów rozgrywanych w ciągu roku przez piłkarzy.. I tego typu kontuzje Ter Stegena lub Carvajala Nie są one przypadkowe, ale raczej zużycie zgłaszane przez samych graczy. Z ligami europejskimi potępiono FIFA przed Komisją Europejską za nadużycie pozycji dominującej, dyrektor generalny Związku Zawodowych Piłkarzy Anglii i Walii, a także były dyrektor generalny Majorki, Meheta Molangomówię w Świetny mecz COPE o tym.

„W czerwcu zrobiliśmy pierwszy krok, składając pozew przed belgijskim sądem. Drugi krok należy do lig, z którymi podpisaliśmy koalicję w sprawie organizowania rozgrywek. Jest to problem, który dotyczy piłki nożnej w ogóle. W Anglii nawet fani zdają sobie sprawę, że cierpi na tym jakość“, zaczyna od opisu, jak widzi obecną sytuację. Przesłanie, w którym przyznaje, że ten dryf może dotknąć nawet najbardziej skromne kluby: “Kiedy rozgrywa się tyle meczów, cierpią uprzywilejowani piłkarze, ale także sam sport. Decyzja FIFA i UEFA wpłynęła na najbardziej skromne drużyny w rozgrywkach krajowych. Real Madryt czy Manchester City mogą osiągnąć 75-80 meczów plus kumulacja poprzednich sezonów”.

Trzy prośby

Meheta Molango Wykorzystał wywiad, aby szczegółowo omówić trzy wnioski złożone przez Związek, mające na celu poprawę sytuacji i złagodzenie sytuacji pomiędzy klubami a zawodnikami i instytucjami zarządzającymi piłką nożną. Niektóre żądania, które wymienił, są następujące:

  1. Obowiązkowy wypoczynek letni, brak wycieczek i zawodów.
  2. Maksymalna liczba dopasowań z rzędu.
  3. „Maksymalna liczba gier, około 60 rocznie”.

Prezes skomentował także, że skoro ogólnopolskie konkursy „„Nie zmieniali miejsca zamieszkania od 20 lat i stanowią podstawę wynagrodzeń piłkarzy”. Te, które należy zmodyfikować i które uległy zmianie w ostatnich latach, to te międzynarodowe: „To, co się rozszerzyło, to to, co należy usunąć, czyli konkursy międzynarodowe. Jesteśmy otwarci, żeby usiąść i porozmawiać, ale dzisiaj nie jesteśmy. przy stole i tego właśnie żądamy. Żądamy, aby główni gracze w piłce nożnej, czyli gracze, którzy mają miejsce przy stole i mogą o nim mówić, mogli je zdobyć. Problemem jest narzucanie przez osoby trzecie, które ostatecznie nie biorą pod uwagę gwiazd sportu.”.

To, co się rozszerzyło, należy usunąć, czyli zawody międzynarodowe.

Maheta Molango, dyrektor generalny Stowarzyszenia Zawodowych Piłkarzy Anglii i Walii

Nowe Klubowe Mistrzostwa Świata i liga 18 osób

Jedną z głównych przyczyn, które przelały tę kroplę, były Klubowe Mistrzostwa Świata w 2025 roku. Zawody w nowym formacie, które do napiętego kalendarza dodają mecze i tygodnie rozgrywek: „Musimy zobaczyć, co wydarzy się w nadchodzących miesiącach. Jest złożony pozew. Problemem są pieniądze obiecane klubom. Może się zdarzyć, że kiedy udasz się na Puchar Świata reprezentacji narodowej, pojedzie tam cała drużyna, nie ma to wpływu na Ligę; Ale Zespoły, które zajdą daleko, mogą przybyć w październiku z problemami i mogą być zagrożone dochodami, jeśli słabo poradzą sobie w Lidze lub Lidze Mistrzów.”.

Dlatego realnym zagrożeniem dla lig europejskich mogą być nawet zmuszone do zmniejszenia liczby drużyn w swoich rozgrywkach poprzez tasowanie. możliwość bycia 18 drużynami. Możliwa decyzja, która według Molango byłaby bardzo negatywna dla mniejszych zespołów: „Nie została ona wzięta pod uwagę, ale może to być kolejna miara presji. Trwa walka o pieniądze i wolne terminy. Kiedy usuniesz datę, jest ona zajęta przez inną. Uważamy, że to FIFA musi ustalić zasady, aby tak się nie stało. Kiedy tworzysz nowe zawody, część dochodów jest zabierana innej części i ostatecznie cierpią najskromniejsze mistrzostwa”.

Sytuacja, która, jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, może zakończyć się strajkiem, o którym mówił Rodri na konferencji prasowej i który został powtórzony przez innych piłkarzy. Opcja, o której mówił także Maheta: „W Anglii jest to problem, który dotyka wszystkich, niektórzy dlatego, że grają za dużo, a inni dlatego, że w przypadku presji, aby zmniejszyć liczbę drużyn do 18, najbardziej dotknięci będą ci najbardziej pokorni.”.



Zrodlo